Z badań Pew Research Center wynika, że systemy światopoglądowe Amerykanów i Europejczyków ciągle znacznie się różnią. To mieszkańcy Starego Lądu są znacznie bardziej postępowi - czytamy w portalu onet.pl.
58% Amerykanów uważa, że każdy powinien mieć prawo dążyć do swych celów życiowych bez ingerencji państwa, podczas gdy tylko 35% sądzi, że ważniejsze jest, aby państwo odgrywało aktywną rolę w zapewnieniu, by wszyscy mieli zaspokojone podstawowe potrzeby materialne. Z kolei w Europie za socjalizmem najbardziej są Hiszpanie (67%), Francuzi (64%), Niemcy (62%) oraz Brytyjczycy (55%).
Europejczycy są także zdecydowanie bardziej postępowi w kwestii homosiów, gdyż aż 91% Hiszpanów, 87% Niemców, 86% Francuzów i 81% Brytyjczyków twierdzi, że taka orientacja seksualna powinna być społecznie zaakceptowana. W USA taki pogląd wyraża 60% ludzi.
Źródło: wiadomosci.onet.pl
Opracował: Jarosław Wójtowicz
Wyniki w normie,w końcu kim są emigranci co zbudowali społeczność USA?to najczęściej ludzie którzy w ojczyźnie nie mogli wierzyć i żyć jak chcieli wyjechali wiec i tam już wszyscy muszą żyć jak oni chcą...to żart ale właśnie tak mi się nasuneło w końcu pierwsi amerykanie to byli fanatyczni religijni purytanie co nie mogli strawić rozpasania moralnego Anglików i innych.Jeszcze na początku 20 wieku europejczyków amerykańska śmietanka towarzyska uważała za niemoralnych i wszystkich amerykanów co do europy wyjeżdżali po powrocie patrzyła z podejrzeniem o brak moralności.Widać mają to do dziś,co jest dość ciekawe w porównaniu z przemocą i innymi czynnikami co pokazują faktyczną degenerację amerykańskich norm wartości u nich w kraju na co dzień,no i nie przypadkiem największa liczba fundamentalistów judeochrześcijańskich żyje w tym właśnie kraju.
OdpowiedzUsuńMaya
W tym miejscu pozwolę sobie przytoczyć Twą wypowiedź sprzed kilku minut:
OdpowiedzUsuń"Norma,ludzie w tym kraju usta mają pełne frazesów ale kompletnie nic z tego nie wynika."