niedziela, 29 kwietnia 2012

# Olbrychski: Kapitalistyczny wyzysk to bzdura!



Za komuny pracowało się w dużo gorszych warunkach niż w XIX w. - powiedział p. Daniel Olbrychski, znany aktor, wspominając pracę na planie "Ziemi obiecanej".

"Robiliśmy film o strasznym, okrutnym wyzysku i kapitalizmie, paradoksem było, że owe straszne podobno warunki pracy w XIX wieku, to była czysta bzdura, ponieważ wtedy pracowano na najnowocześniejszych maszynach. Tymczasem po 80 latach ich nieustannej eksploatacji i już w okresie „zwycięstwa klasy robotniczej”, ciągle na tych przecież bardzo zużytych maszynach odbywała się produkcja. W tak potwornym hałasie, że nawet my grając głuchliśmy i musieliśmy z Pszoniakiem czy Łapickim przekrzykiwać się, żeby było coś do zarejestrowania i żebyśmy mogli siebie usłyszeć. I te pracujące tam dziewczyny, robotnice stojące przy tych maszynach, prawdopodobnie głuchły po paru latach, w 70. latach XX wieku, bo pracowały w o wiele gorszych warunkach niż to było niegdyś, ponieważ te maszyny były już o wiele bardzie zużyte niż w okresie tego „okropnego” wyzysku. Ba! Nawet jak się przebrały w przygotowane kostiumy to strasznie się cieszyły, że wyglądają o wiele ładniej niż we współczesnych, mało kobiecych fartuchach. Mieliśmy wielkie szczęście, bo chyba był to już ostatni moment. W latach 80. zdaje się, że powoli zamykano te fabryki. A tak, to mieliśmy i wnętrza i statystów, którzy w ramach swojej pracy przy okazji grali dla nas, bo fabryka nie przerywała produkcji na czas zdjęć. „Ziemia obiecana” to niesamowity fresk. Bardzo epicki" - wspominał p. Olbrychski dla serwisu polskanafilmowo.pl.

Źródło: polskanafilmowo.pl
Opracował: G.K.

piątek, 27 kwietnia 2012

# Niech żyje wojna! -JKM

Bodaj już parokrotnie wyśmiewałem się na łamach „Najwyższego CZASU!” z głosicieli teorii, że wojna jest korzystna dla gospodarki kraju. Rozumują oni tak: „Jak wróg zniszczy nam połowę budynków, to budowlańcy będą mieli masę roboty – a, jak wiadomo, budownictwo jest lokomotywą gospodarki”… Zastanawiam się, dlaczego nie proponują oni, by własne wojska rozwaliły nam połowę budynków. Poza korzyścią z ich rozwalenia wojskowi potrenują obsługę materiałów wybuchowych, fabryki zbrojeniowe będą musiały uzupełnić ich zapasy – co da dodatkowe korzyści, bo znajdą w nich zatrudnienie dodatkowi ludzie… Same korzyści.
Można by jeszcze przy okazji uśmiercić jakiś milion ludzi, co da zajęcie grabarzom, trumniarzom i producentom gromnic. Podobne teorie snuje na łamach „NIE” p.Jerzy Urban, wspominając historię z czasów jeszcze gomułkowskich, gdy jakiś 17-latek, któremu we wsi powierzono obsługę radiowęzła, zabawił się w Orsona Wellesa, naśladując słuchowisko o najeździe Marsjan. Sfingował rzekomą audycję Polskiego Radia o tym, że na Polskę napadli imperialiści, ONZ protestuje, Związek Sowiecki zaraz pospieszy nam z pomocą, za chwilę przemówi tow. Wiesław – i tak dalej… Zdolniachę natychmiast aresztowano, ludności wyjaśniono, co trzeba – ale sedno sprawy leży gdzie indziej. Otóż jedynym objawem aktywności ludności po tej audycji był masowy wykup wszelkich towarów. Otóż – konkluduje p.Urban – gdyby tak raz na kwartał zrobić taką audycję, to ludność wykupiłaby wszelkie towary – od agrafek, buraków i cukru poczynając, a na soli i zapałkach kończąc – od czego producenci zaczęliby się mieć jak pączki w maśle, a gospodarka by kwitła na wieki wieków – amen!
Z podobnego pomysłu wyśmiewa się p. dr Robert Gwiazdowski na swoim blogu pisząc: „Ślub księcia Williama i Kate Middleton może przynieść gospodarce brytyjskiej 620 mln funtów, czyli prawie miliard dolarów – poinformowała w środę firma analityczna rynku detalicznego Verdict. W tej sytuacji Rząd Jej Królewskiej Mości powinien rozważyć przywrócenie poligamii. Niech się Książę Walii żeni parę razy w roku. Alternatywnym rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie kary pozbawienia wolności dla analityków rozpowiadających podobne bzdury”.
Do tej pory ludzie umierali z powodu mrozów, upałów, chorób i rozszarpywani przez dzikie zwierzęta. Dziś wszystkie te zagrożenia praktycznie zniknęły. Stąd ważne jest, by od czasu do czasu jedni stanowili zagrożenie dla drugich.

Otóż to nie jest całkiem tak. Rzecz jasna, gospodarka od tego musi stracić. Ludzie wykonując kupę zbędnych w gospodarce ruchów, zamrażając pieniądze w setkach kilogramów soli itd. Na pewno na tym nie zarobią. To jest oczywiste. Z gospodarczego punktu widzenia jest to czysta strata. Wyobraźmy sobie jednak, że Mr. Smith, na cześć ślubu ks. Wilhelma podjął się wykonania 100 podskoków, za co płaci mu sąsiad, Mr. Jones. Konkretnie: płaci 100 funciaków. Następnie p.Smith, który chce uczcić ślub ks. Walii, skłania p.Jonesa, by za 100 funtów wykonał 100 koziołków na trawniku. Po wykonaniu tej operacji – zakładając, że w Wielkiej Brytanii nie ma podatku od zarobków – pp.Jones i Smith będą mieli tyle samo pieniędzy, co przedtem. Jednak zamiast siedzieć przed telewizorem, trochę się poruszali – co może być dla ich zdrowia korzystne! Jeśli komuś nie podoba się gimnastyczność przykładu, niech sobie wyobrazi, że p.Jones pożycza od p. Smitha krzesło na uroczystości prezbiteriańskie, a p. Smith od p. Jonesa ławkę na uroczystości katolickie. Oczywiście gospodarka od tego nie drgnęła nawet na jotę. Ale w społeczeństwie zamiast bezruchu i marazmu pojawiło się jakieś ożywienie. Jeśli p. Jones, zamiast kupić buty, kupi kotyliony na uroczystości ślubne JXW Wilhelma, to wcale nie znaczy, że szewc nie sprzeda tych butów. To może oznaczać tylko, że te dodatkowe buty kupi sobie wytwórca kotylionów! To wszystko znów pod warunkiem, że Rząd Jej Królewskiej Mości nie złupi wiernych poddanych stosownym podatkiem od „dodatkowych zysków”. Przy okazji warto z całym naciskiem podkreślić, że żadnego zysku tu nie ma! Rząd czerpie więc dochody z tego, że gospodarka się niekoniecznie rozwija! Co jest niewątpliwie szkodliwe. Zakładam jednak, że jest to Wielka Brytania z I połowy XIX wieku, gdzie „klasie politycznej” nie udało się jeszcze zastosować słynnej recepty śp. Karola Marxa: „Jest tylko jeden sposób by zniszczyć kapitalizm: podatki, podatki i jeszcze raz podatki!” – i wprowadzić podatku dochodowego.
Czasem więc warto trochę stracić w sensie materialnym, by za to ludność stała się bardziej żwawa, mobilna. Czytelnicy kącika szachowego doskonale to wiedzą. Natomiast wojna sensu stricto pełni inną, bardzo ważną rolę. Warunkiem rozwoju społeczeństwa jest ewolucja: kto nie idzie naprzód, ten się cofa – jak słusznie powiedziała Królowa Kier do Alicji w Krainie Czarów. A warunkiem ewolucji jest selekcja naturalna. Do tej pory ludzie umierali z powodu mrozów, upałów, chorób i rozszarpywani przez dzikie zwierzęta. Dziś wszystkie te zagrożenia praktycznie zniknęły – przynajmniej w naszej cywilizacji. Stąd ważne jest, by od czasu do czasu jedni stanowili zagrożenie dla drugich. Jako substytut wroga prawdziwego. Któryś z klasyków komunizmu (a może to Julian Sorel?) powiedział (cytuję z pamięci): „Gdyby rząd francuski powiedział, że chce wybić milion młodych Francuzów, a rząd niemiecki, że chce wybić milion młodych Niemców – to żaden z tych rządów nie utrzymałby się nawet tygodnia. Jeśli jednak rząd francuski zamierza wybić milion młodych Niemców, a rząd niemiecki milion młodych Francuzów – to ludzie wiwatują na cześć obydwu!”.
To jest prawda. Jeśli jednak to wybicie jest korzystne dla biologii? Stalin miał okropny system gospodarczy. Miał jednak wiernych zwolenników, bo zabijał kolejnych szefów, dzięki czemu ludzie szybko awansowali. I byli wierni wodzowi. Nie mówię, by to naśladować. Warto jednak zauważyć taką zależność. Mówi się: „Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”. Więc tu mamy konkretny przykład.

źródło: Najwyższy czas!

czwartek, 26 kwietnia 2012

# Rostowski chce usunięcia "zegaru Balcerowicza".

JE Jacek Rostowski, minister finansów, zaapelował do prof. Leszka Balcerowicza, by zdemontował wiszący w centrum Warszawy zegar odmierzający wzrost długu publicznego - podaje "Puls Biznesu".

Minister w liście otwartym do ekonomisty przekonuje, że dług Polski - choć będzie nadal rósł w liczbach bezwzględnych - w relacji do PKB będzie spadał.
- Można więc powiedzieć, że od tego momentu znowu szybciej się bogacimy niż zadłużamy. A właśnie to charakteryzuje wiarygodne finansowo kraje - przekonujw p. Rostowski.

Minister Rostowski pisze, że „z rokiem 2011 skończył się w Polsce cykl wzrostu długu w relacji do PKB”. Tymczasem nie mamy jeszcze danych za rok 2012, bo rok ten się jeszcze nie skończył! Na czym więc swoje twierdzenia opiera minister? Wyłącznie na własnych prognozach i planach. A na czym minister opiera swe plany? Na rządowych projektach oszczędności, które bądź to nie wypaliły (ograniczenie zatrudnienia w administracji), bądź to okazują się szwankować (zwiększenie przychodów budżetowych z mandatów z fotoradarów), bądź też nie są jeszcze przeprowadzone przez parlament (reforma emerytalna). Dobrze, że minister Rostowski ma dobre samopoczucie, ale staje się ono niebezpieczne wówczas gdy wyobrażenia zaczynają zastępować rzeczywistość. Warto zauważyć, że mamy drugą połowę kwietnia, zaraz minie 1/3 roku, a minister finansów nadal nie opublikował harmonogramu dochodów i wydatków budżetu państwa na 2012 rok. Czy zatem deficyt za okres styczeń-marzec wyższy o ponad 5,5 mld zł niż za taki sam okres roku poprzedniego został zaplanowany czy „tak wyszło”? - komentuje p. Krzysztof Bosak, wicedyrektor Centrum Analiz Fundacji Republikańskiej.

Źródło: pb.pl, Biuro Prasowe Fundacji Republikańskiej
Opracował: G.K.

# Skandalicznie durny pomysł gowina!

Zniesienie kar za łamanie tajemnicy bankowej grozi destabilizacją systemu finansowego - ostrzega "Puls Biznesu" w związku z projektem JE Jarosława Gowina, ministra sprawiedliwości, który chce depenalizacji tego przestępstwa.

Wszelkie informacje dotyczące kont bankowych obywateli i firm, przepływów na rachunkach bankowych, wziętych pożyczkach i kredytach itp. są dziś pilnie strzeżoną tajemnicą, której złamanie grozi karą więzienia do 3 lat i grzywny w wysokości nawet 1 mln zł. Teraz jednak zniesienia tych kar chce minister sprawiedliwości, który uzasadnia to tym, że jak dotąd za popełnienie przestępstwa polegającego na ujawnieniu tajemnicy bankowej skazano bardzo mało osób - pisze "PB".

Zdaniem bankowców, usunięcie sankcji karnych za ujawnienie tajemnicy bankowej zagraża bezpieczeństwu depozytów przechowywanych w bankach, a tym samym wiarygodności i bezpieczeństwu sektora finansowego. Opór finansistów budzi także m.in. pomysł zniesienia kar za wystawianie czeków bez pokrycia czy obniżenia kar za prowadzenie działalności bankowej bez zezwolenia - dodaje gazeta.

Źródło: pb.pl
Opracował: G.K.

środa, 25 kwietnia 2012

# Anonimowe osoby chcą by UE zakazała wydobycia łupków.

Tajemniczy Polak wystosował petycję do unioparlamentu, w której prosi o to, by całkowicie zakazano wydobycia gazu łupkowego w UE - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".

Dziennik podaje, że do komisji petycji PE wpłynęły 2 petycje ws. zakazania wydobycia gazu łupkowego w UE: jedną złożył Polak, który poprosił o utajnienie swoich danych. Drugą z 8 tysiącami podpisów złożyli Bułgarzy. Obie petycje zostaną skierowane do Komisji Europejskiej. Gazeta dodaje, że w tej sprawie może wpłynąć jeszcze petycja z Francji.

Źródło: dziennik.pl
Opracował: G.K.

#Dlaczego demokracja jest najgorszym systemem z możliwych?

=====================================================
"Dokument który wywołał wściekłość władzy. Aresztowano bezprawnie dziennikarza Rafała Gawrońskiego, a Marka Podleckiego zastraszono do tego stopnia, że wycofał orginalny film z internetu mimo, że filmy cieszyły się kilkuset tysięczną oglądalnością i zostały zrobione w celu publikacji prawdy o zyciu politycznym w Polsce. Dokument ukazuje prawdziwe oblicze władzy w Polsce i jej elektoratu."

Radze robic kopie, bo film poznika z sieci.


wtorek, 24 kwietnia 2012

# Rekordowe zadłużenie strefy "oiro".

Dług publiczny strefy euro wzrósł w 2011 r. do najwyższego poziomu w historii wspólnej waluty - donosi "Gazeta Prawna".

Na koniec 2011 r. dług publiczny 17 krajów eurolandu osiągnął 87,2% PKB (ponad 10,4 bln euro), podczas gdy na koniec 2010 r. było to 85,3% (ponad 9,8 bln euro).

Najbardziej zadłużona jest (zbankrutowana) Grecja, której dług wyniósł 165,3% PKB, podczas gdy najlepiej radzi sobie Estonia, której dług wyniósł 6% PKB. W liczbach bezwzględnych najbardziej zadłużone sa Niemcy - prawie 2,1 bln euro, czyli 81,2% PKB.

Źródło: biznes.gazetaprawna.pl, Eurostat
Opracował: Jarosław Wójtowicz

# UE karze Polskę za korupcję wśród urzędasów.

Z powodu korupcji wśród urzędników Komisja Europejska zamroziła Polsce wypłatę 3,7 mld zł na stworzenie e-administracji.
Jak podaje interia.pl, decyzja Komisji Europejskiej to efekt śledztw CBA i prokuratury, w wyniku których pod zarzutami korupcji i prania pieniędzy z łapówek zatrzymano p. Andrzeja M., byłego dyrektora Centrum Projektów Informatycznych przy MSWiA  oraz jego zastępcę,  p. Piotra K. oraz kierowniczkę działu promocji w tym Centrum.

Źródło: fakty.interia.pl
Opracował: TC

# Cejrowski i JKM w radiu Wnet.


# Klucz do zrozumienia Republikanów. - ENG


poniedziałek, 23 kwietnia 2012

# UE obniży dozwoloną prędkość do 30km/h.

Unia Europejska znalazła sobie kolejną po dziurze ozonowej i globciepie dziedzinę, którą będzie zwalczać za pieniądze podatników - uliczny hałas.

Zdaniem unijnych ekspertów hałas, szczególnie związany z transportem, zagraża zdrowiu mieszkańców miast. Twierdzą, że niebezpieczny jest już hałas wytwarzany przez pojazdy jadące powyżej 30 km/h. Dlatego Komisja Europejska proponuje wprowadzenie nowych regulacji dotyczących hałasu wytwarzanego przez pojazdy.
- W pierwszej kolejności wskazałbym na ograniczenie prędkości - mówi p. Krystian Popp, unijny konsultant.

Może lepiej wysłać unijnych ekspertów i polityków do Bombaju, Kalkuty czy Phnom Penh, żeby zobaczyli, jak wygląda prawdziwy hałas? Nie mówiąc o spalinach.

Źródło: www.interia.tv
Opracował: Tomasz Cukiernik

sobota, 21 kwietnia 2012

# UE chce drogiego paliwa w Polsce.

Polscy europosłowie ostrzegają, że przyjęte przez Parlament Europejski stanowisko ws. opodatkowania produktów energetycznych i energii elektrycznej uderza w konkurencyjność polskiej gospodarki - czytamy w stooq.pl.

PE zatwierdził propozycję Komisji Europejskiej, by podatek od energii uzależniony był, od emisji zanieczyszczeń powstałych podczas spalania paliw, a nie - jak do tej pory - od ilości konsumowanej energii

Mimo to, WCz. Konrad Szymański, europoseł z PiS, twierdzi np., że proponowane rozwiązania podniosą ceny paliw w Polsce, bo "projekt nie bierze pod uwagę specyfiki paliwowej poszczególnych państw Unii, a przede wszystkim Polski". Z kolei WCz. Sławomir Nitras, europoseł z PO, uważa, że propozycje Komisj Europejskiej są zbyt daleko idące i wyraził nadzieję, że państwa UE je odrzucą.

Źródło: stooq.pl
Opracował: Jarosław Wójtowicz

# Przez płacę minimalną nie ma pracy dla więźniów.

Obecnie tylko mniej niż co 10 więzień ma pracę - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Gazeta wyjaśnia, że obecnie pracę skazanym daje 1700 zewnętrznych pracodawców. W ubiegłym roku było ich 2600, a w 2010 r. - 4500. Spadek zainteresowania pracą więźniów jest wynikiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którym trzeba im płacić przynajmniej najniższe wynagrodzenie - podkreśla gazeta. "Rz" zwraca uwagę, że po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, więźniowie stali się mniej konkurencyjni dla przedsiębiorców, którzy za tę samą stawkę mogą zatrudnić ludzi wolnych.

Źródło: rp.pl
Opracował: G.K.

piątek, 20 kwietnia 2012

# UE robi z francuskich rybaków bogaczy za to ,że nic nie robią.

Rybacy z Francuskiej Riwiery otrzymują od Unii Europejskiej "pomoc finansową" za to, że w Morzu Śródziemnym brakuje ryb - donosi RMF FM.

W efekcie, rybacy którzy zrezygnują z łowienia ryb, otrzymują od Brukseli aż 1 tys. euro dziennie. RMF FM podaje, że za takie odpoczywanie każdy z rybaków może zarobić nawet 50 tys. euro!

- To jak prezent pod choinkę! I tak nie opłacało się wypływać w morze z powodu podwyżki cen paliwa. Dają nam pieniądze - bylibyśmy głupcami, gdybyśmy ich nie wzięli - powiedział p. Piotr d'Acunto, szef kooperatywy rybackiej z miasta Sete.

Źródło: www.rmf24.pl
Opracował: Jarosław Wójtowicz

# Niemcy: YouTube będzie płacił haracz.

Serwis internetowy YouTube będzie zmuszony do płacenia tantiem wynikających z nadawania muzyki i wideoklipów - orzekł sąd w Hamburgu.

Zgodnie z orzeczeniem sądu serwis jest odpowiedzialny za publikowaną w sieci zawartość, stąd powinien wywiązywać się z zadań w zakresie prawa autorskiego. Pozew przeciwko YouTube wniosły niemieckie organizacje zrzeszające producentów muzycznych.

Źródło: independent.ie
Opracował: TP

# UE zwiększy VAT na ubrania i żywność.

Komisja Europejska szykuje kolejną podatkową rewolucję. Tym razem zamierza zlikwidować zaniżone stawki VAT na żywność, ubranka dla dzieci, książki i gazety. Cel pomysłu to harmonizacja podatków w Unii Europejskiej.

Nowe plany Brukseli skomentował brytyjski polityk prawicy WCz. Nigel Farage. Europoseł i lider UKIP twierdzi, że harmonizacja, a więc zwiększenie podatków, spowoduje wzrost cen żywności i ubranek dziecięcych o 20%, zaś zwiększona stawka VAT na książki i gazety spowoduje zapaść w dziedzinie edukacji.
 
Źródło: express.co.uk
Opracował: TP

# Bruksela rozwala nam rynek żywnościowy!

Zalecenia urzędników unijnych dotyczące produkcji rolnej doprowadziły do wielu absurdów. Moglibyśmy mieć więcej żywności i tańszej, ale przeregulowanie rynku prowadzi do wzrostu cen i ogranicza produkcję.

Popyt na żywność rośnie na całym świecie. Do 2050 r. zwiększy się o 70 proc. – Trzeba poprawiać wydajność z hektara, bo więcej nie da się powiększać areałów – mówią unijni urzędnicy, debatując nad nową wspólną polityką rolną. Praktyka jest jednak inna od deklaracji. Mamy np. w Polsce w bród cukru. Zeszłoroczne warunki pogodowe były tak sprzyjające, że nasze cukrownie wyprodukowały go znacznie więcej, niż zezwoliła nam Komisja Europejska. Producenci nie mogą go jednak sprzedać na krajowym rynku, obniżając tym samym ceny, bo przekroczyliby limit sprzedażowy narzucony przez UE. Tymczasem w sklepie 1 kg cukru kosztuje prawie 4 zł. Za to Komisja Europejska zezwoliła polskim cukrowniom na eksport połowy nadwyżki do krajów trzecich. Jeśli chcemy mieć więcej cukru na rynku, to musimy go sprowadzić spoza rynku UE i to po wyższych cenach.

Sztucznie zaniżana jest też produkcja mleka. Irlandzki minister rolnictwa twierdzi, że limity narzucone przez UE dławią produkcję wyrobów mleczarskich. Aby jednak nie narażać na sankcje, UE zaleca hodowcom ostrożne  planowanie produkcji na ten rok. W ostatnich latach poprawiono bowiem mleczność krów, więc łatwo można przekroczyć przyznane limity. Przeciw zniesieniu tych limitów opowiadają się polscy rolnicy. Ponad 220 tys. rolników zrezygnowało z produkcji i sprzedało swoje kwoty mleczne pozostałym, którzy zainwestowali w rozwój hodowli. Wydatki te jeszcze im się nie zwróciły. Kwotowanie zapewnia im stabilną sytuację i opłacalność produkcji. Za to konsumenci płacą wyższe ceny za wyroby mleczarskie. W ciągu roku jogurty podrożały o 11 proc., ser Gouda prawie o 9 proc., masło – o 8 proc., mleko – prawie o 5 proc.

Szczytem absurdu była wymiana klatek dla kur niosek. Na skutek operacji poprawy jakości życia kur jajka podrożały nawet o 100 proc. Ci hodowcy, którzy nie zdążyli wymienić klatek w wyznaczonym terminie, nie mogą sprzedawać jaj do sklepów. Część hodowców zdecydowała się na ubój kur. Teraz muszą wydać ogromne pieniądze na odtworzenie produkcji. Za wszystko ostatecznie zapłaci konsument.

Dzięki unijnym kwotom spadają też połowy ryb na Bałtyku, które są obecnie aż o 38 proc. niższe niż przed rokiem. W ostatnich trzech latach połowy dorszy prowadziła tylko 1/3 statków. Obecnie łowić mogą wszyscy, ale limity dla indywidualnych rybaków są dużo niższe i wielu z nich może wyczerpać je już w pierwszej połowie roku. Tymczasem w przetwórniach ryb brakuje surowca, wskutek czego konsumenci płacą już za ryby i przetwory rybne nawet o 40 proc. więcej niż przed rokiem.

# Prezes ZUS -TO TRZEBA PRZECZYTAĆ!

 

Znakomity Przywódca. Taką nagrodą został uhonorowany prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Zbigniew Derdziuk (50 l.). I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że za udział w konkursie i otrzymanie tego dumnie brzmiącego tytułu zapłacił około 12 tys. zł, oczywiście z publicznych pieniędzy! Nie dość tego - w trakcie jego trwania pilnie nadzorował własnych pracowników, którzy go oceniali.

Żeby uzyskać tytuł, Derdziuk powołał w ZUS specjalny zespół, który miał go ocenić, a także komitet nadzorujący ten zespół. Na czele tego ostatniego stanął osobiście prezes ZUS wraz z szefową swojego gabinetu. W zespole zasiadło w sumie 18 osób, sami najbliżsi współpracownicy... prezesa ZUS. Jaką ocenę wystawił mu zespół? Zapewne dobrą, bo prezes tytuł otrzymał. Musiał oczywiście za niego zapłacić - około 12 tysięcy złotych. Na tę sumę składa się opłata rejestracyjna 1700 zł + VAT, opłata weryfikacyjna 5800 zł + VAT, a także koszt dyplomu, statuetki, promocji, konferencji prasowej oraz uroczystości kończącej konkurs w wysokości razem 2400 zł + podatek VAT.
Znakomity Przywódca Zbigniew Derdziuk otrzymał statuetkę, dyplom, a co najważ-niejsze możliwość korzystania w korespondencji i promocji ze znaku i hasła "Znakomity Przywódca" przez dwa lata. I bardzo chętnie korzysta z tego ostatniego przywileju. W wewnętrznym biuletynie ZUS dyplom prezesa zajmuje całą drugą stronę.
Zapytaliśmy w biurze prasowym Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, po co prezesowi tytuł Znakomitego Przywódcy. Niestety, nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Kto oceniał przywódcę ZUS

W skład zespołu weszło osiemnastu pracowników ZUS. Czterech naczelników w gabinecie prezesa, w tym rzecznik prasowy ZUS oraz trzech innych pracowników gabinetu prezesa. Znaleźli się tam też m.in. naczelnicy departamentu administracyjnego, finansów, kontrolingu, statystyki oraz zarządzania nieruchomościami. Ich pracę nadzorowała dyrektor gabinetu prezesa wraz z prezesem ZUS Zbigniewem Derdziukiem.

źródło:   www.se.pl

# W Auschwitz mordowano jedynie Polaków.


# Straszna wizja Europy w 2029r.

 
Jest to wizja nie wyssana z palca,poparta konkretnymi przesłankami i oparta na bardzo wysokiej dozie prawdopodobieństwa. Np.  kraj który stanie się celem ucieczki wszystkich ocalałych Aryjczyków według tego filmu, to Polska ,która miałaby być rządzona wtedy już przez Narodowców.
Polecam.

czwartek, 19 kwietnia 2012

# Platfusy znowu podnoszą VAT. By żyło się lepiej.


"Dziennik Gazeta Prawna" podaje, że z nowej ustawy o VAT nad którą pracuje MinFin wynika, że za wiele rzeczy zapłacimy dużo drożej, gdyż rząd chce znów podnieść VAT.

Jak pisze gazeta, projekt przewiduje podwyższenie podstawowej, czyli 23% stawki VAT dla: wełny szarpanej, nasienia zwierząt oraz odpadów zwierzęcych surowych, niejadalnych. Obecnie produkty te podlegają 5% stawce. Proponuje się natomiast pozostawić stosowanie stawki w wysokości 5% dla jelit i pęcherzy i żołądków, gdyż dla wielu rodzin kiełbasy z nich zrobione stanowią ważny produkt spożywczy - uzasadnia resort finansów.
Podwyższony zostanie także z 5% do 8% VAT na sprzedaż lodów oraz gotowych posiłków i dań. Natomiast 23% stawką zostaną opodatkowane zwolnione teraz z VAT tzw. usługi pocztowe niepowszechne, świadczone przez operatora publicznego (Pocztę Polską).

Źródło: gospodarka.dziennik.pl
Opracował: G.K.

środa, 18 kwietnia 2012

# Nowa praca syna tusku i znowu smród.

P. Michał Tusk, syn premiera Donalda Tuska, dostał posadę w Porcie Lotniczym Gdańsk bez konkursu - donosi "Super Express".

Gazeta podkresla, że port lotniczy im. Lecha Wałęsy jest własnością kilku samorządów: gmin Gdańska, Gdyni i Sopotu oraz województwa pomorskiego, a także Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze" podlegającego pod Ministerstwo Transportu. Przedstawiciele lotniska odrzucają jednak oskarżenia, by syn premiera dostał pracę "po znajomości".
P. Michał Dragacz, rzecznik portu, tłumaczy, że nie przeprowadzano konkursu na to stanowisko, bo od razu wiedziano, że syn premiera będzie najlepszy.
- Wiele artykułów, które Michał Tusk pisał jako dziennikarz, dotyczyło właśnie spraw lotniczych. Wielokrotnie podpowiadał nam rozwiązania, które potem były wdrażane - mówi p. Dragacz.
Jak dodaje dziennik, sam zainteresowany potwierdza, że wcale się o tę pracę nie starał.
- Od półtora roku kuszono mnie tą propozycją. W końcu się zgodziłem - opowiada syn premiera.
"SE" informuje, że 30-letni p. Tusk ma zarabiać ok. 4 tys. zł miesięcznie.

Źródło: se.pl
Opracował: G.K.

# Tusk nie odpuszcza podatku "ekologicznego".

Resort gospodarki proponuje, by podatek ekologiczny był płatny jednorazowo przy pierwszej rejestracji auta w Polsce - informuje "Gazeta Prawna".

Jak przypomina dziennik, kilka lat temu pomysł upadł, bo wprowadzenie daniny wiązałoby się z obciążeniem kierowców średnio kwotą kilkuset złotych rocznie. Teraz jednak nowy wariant zakłada jednorazową płatność podatku przy pierwszej rejestracji samochodu w Polsce - podkreśla gazeta. Zdaniem ekspertów, rozwiązanie będzie promowało głównie producentów nowych aut. Jak podkreślają, nowy podatek na pewno zatrzyma import do Polski starych, nieekologicznych pojazdów i będzie stymulować sprzedaż nowych.

Źródło: Gazeta Prawna
Opracował: G.K.

# Amerykanie zrzekają sięobywatelstwa przez podatki.

Coraz więcej Amerykanów mieszkających za granicą rezygnuje z obywatelstwa USA, aby w ten sposób uciec przed ciągle podnoszonymi obciążeniami podatkowymi.

USA są jedynym krajem, który ściąga podatki od obywateli mieszkajacych za granicą, a jest ich ok. 6,3 mln. Amerykański urząd podatkowy podaje, że tylko w 2011 r. z obywatelstwa USA zrezygnowało 1788 osób, dzięki czemu nie musiały się one rozliczać z fiskusem w Ameryce.
- Czułam się fatalnie, kiedy musiałam zrzec się obywatelstwa. Ale to było jedyne wyjście, jeśli chciałam się pozbyć fiskusa. To bardzo męczące i czasochłonne, aby poradzić sobie z całą robotą papierkową związaną z podatkami. To jest trudne, gdy mam 64 lata, więc co dopiero będzie, gdy będę mieć ich 74? - powiedziała p. Genette Eysselinck, jedna z Amerykanek od lat mieszkających za granicą USA, która zrezygnowała z obywatelstwa ze względu na system podatkowy w Stanach.

Źródło: www.moneynews.com
Opracował: Jarosław Wójtowicz

# Polska stanie się rajem dla drobnych złodzieji.

Przy kradzieży czy zniszczeniu mienia granicą, od której mówimy o przestępstwie, powinno być 1000 zł, a nie 250 - przekonuje zgodnie policja i prokuratura - pisze "Gazeta Wyborcza".

Organy ścigania zwracają uwagę na wysokie koszty dochodzenia w sprawach drobnych kradzieży, które często wielokrotnie przekraczają wartość skradzionych rzeczy.

- Ile dziś jest warta złotówka, a ile była warta w 1998 r., gdy w kodeksie wykroczeń ustalano próg 250 zł? - pyta prok. Paweł Wierzchołowski kierujący prokuraturą rejonową na warszawskim Mokotowie. - Przychylamy się do idei podwyższenia progu w sprawach o wykroczenia - odpowiada mu p. Joanna Dębek z Ministerstwa Sprawiedliwości.

Źródło: wyborcza.pl
Opracował: G.K.
===================================
Niedługo jedynym zawodem z przyszłością w tym kraju będzie kieszonkowiec.

wtorek, 17 kwietnia 2012

# Alain Besancon - świadek wieku.


# Szef CBA idiotycznie tłumaczy skrajną inwigilację Polaków.

Skuteczne zwalczanie przestępczości, terroryzmu lub korupcji zawsze odbywa się kosztem ograniczenia części praw oraz wolności obywatelskich, lub przynajmniej dużej w nie ingerencji - mówi p. Paweł Wojtunik, szef CBA, w wywiadzie dla "Gazety Prawnej".

P. Wojtunik wyjaśnia m.in., po co służby specjalne aż 2 mln razy sięgały po billingi Polaków.
- Jesteśmy jednym z nielicznych europejskich krajów, w którym nadal anonimowo można kupić kartę pre-paid. Na Zachodzie trzeba pokazać dowód lub kartę kredytową. A 99% przestępców używa takiego telefonu. My, aby ustalić jego posiadacza, musimy skierować 10, a czasem więcej zapytań do operatorów - przekonuje szef CBA.
Jego zdaniem, korupcja jest obecnie bardziej niż dawniej zakonspirowana, dotyczy osób pełniących funkcje publiczne, często bardzo rozpoznawalnych, polityków. Szef CBA podkreślił, że w Polsce wszystko można kupić, nawet ustawę. Ufa jednak, "że jest to awykonalne".

Źródło: gazetaprawna.pl
Opracował: G.K.
===================================
Żałosne. Jak widać fakt ,że w Polsce można jeszcze coś zrobić anonimowo już jest przesłanką za tym ,iż mamy nieczyste sumienie. Przecież każdy wie ,że kupujący kartę pre-paid kupuje ją po to ,żeby się potem wysadzić na centralnym ,albo porwać autobus szkolny.

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

# Anglicy: Prawa człowieka bronią kryminalistów.

Blisko 3/4 Brytyjczyków uważa, że tzw. prawa człowieka stały się osłoną dla kryminalistów - wynika z przeprowadzonego przez YouGov sondażu.

Sondaż pokazuje, że 72% Brytyjczyków negatywnie postrzega funkcjonowanie ustawodawstwa w zakresie praw człowieka. Wyniki sondażu wzmocnią presję na brytyjski rząd, by zajął się zmianą w funkcjonowaniu Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i jego wpływu na prawodawstwo brytyjskie.

Źródło: DailyMail.co.uk
Opracował: TP

# Polscy naukowcy dominują intelektualnie - podbiją Marsa?

Łazik marsjański Magma2, zbudowany na Politechnice Białostockiej, zwyciężył w prestiżowych, międzynarodowych zawodach University Rover Challenge (URC) w USA. Dwa inne polskie łaziki zajęły czwarte i szóste miejsce.

 Jak poinformowali przedstawiciele zawodników, Magma2 pokonał m.in. robota Kanadyjczyków z York University oraz łazik Amerykanów z Oregon State University, którzy w budowie korzystali z pomocy NASA.

 - Świetny wynik polskich zespołów to rezultat ciężkiej pracy studentów, uczelni i organizatorów. Udowodniliśmy, że polscy konstruktorzy potrafią skutecznie rywalizować na polu robotyki mobilnej i zaznaczyliśmy nasze aspiracje do grona krajów prowadzących eksplorację kosmosu. Jest to szczególnie istotne w kontekście starań o członkostwo Polski w Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i rozwój rodzimych technologii, które podniosą nasz standard życia i konkurencyjność - zaznaczył Mateusz Józefowicz z Mars Society Polska.

Zawody URC odbywały się na amerykańskiej pustyni w stanie Utah, w pobliżu symulowanej bazy marsjańskiej Mars Society. Przez trzy dni zautomatyzowane łaziki musiały wykonywać skomplikowane zadania, w tym rozpoznanie terenu, poszukiwanie śladów życia w próbkach gleby oraz dostarczenie pakietu medycznego rannemu astronaucie. Łaziki musiały radzić sobie z wysoką temperaturą i przypominającym warunki marsjańskie pyłem.

Zespół Magma2 za zajęcie pierwszego miejsca, oprócz nagrody finansowej, otrzyma również możliwość prezentacji robota podczas międzynarodowego konwentu Mars Society, na który zaproszeni zostali przedstawiciele NASA oraz firm produkujących urządzenia wykorzystywane w badaniach przestrzeni kosmicznej.

Magma2 ma relatywnie prostą konstrukcję, a wykonany został z lekkich materiałów. Z podstawowym wyposażeniem robot waży ok. 30 ok. Jak piszą jego konstruktorzy na swojej stronie internetowej, do wykonania każdego zadania na zawodach zaprojektowano osobne wyposażenie: manipulator przegubowy do pobierania próbki skały, manipulator kartezjański do obsługi panelu sterującego, zespół pojemników na apteczki dla rannych astronautów i przede wszystkim dwa heksakoptery - niewielkie urządzenia latające, które służą do obserwacji z powietrza terenu, w którym łazik operuje.

- To pierwszy w historii zawodów przypadek wykorzystania obiektów latających. Łazik Magma2 wprowadzi zupełnie nową jakość jeśli chodzi o realizację zadań obserwacyjnych nie tylko na zawodach URC, ale w ogóle w robotyce mobilnej. Do tej pory taką technologię oglądaliśmy w filmach science-fiction, teraz jest stosowana w praktyce - wyjaśnili konstruktorzy na swojej stronie internetowej.

W ubiegłym roku poprzednik tegorocznego zwycięzcy, łazik Magma, przygotowany przez zespół z Politechniki Białostockiej i Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, zajął trzecie miejsce w konkursie URC.

Na tegorocznym konkursie Polskę reprezentował ponadto robot Scorpio, zbudowany przez 12-osobową grupę studentów z Wydziału Elektroniki oraz Wydziału Mechanicznego Politechniki Wrocławskiej. Zajął czwarte miejsce.

Szóste miejsce przypadło łazikowi Copernicus, przygotowanemu przez studentów i absolwenta Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.


źródło: wiadomosci.wp.pl

# Pionierzy kosmosu poszukiwani!



 NASA planuje wysłać ochotników na Marsa. Program Hundred Years Starship budzi jednak pewne kontrowersje, bo astronauci nie mogliby z Marsa powrócić na Ziemię - pisze "Daily Mail" na swojej stronie internetowej.

Pete Worden z Centrum Badawczego im. Josepha Amesa wyjawił, że centrum otrzymało już milion dolarów na rozpoczęcie prac nad projektem Hundred Years Starship. Dodał, że program ma przede wszystkim zająć się badaniami nad zasiedleniem innych planet.

Naukowcy twierdzą, że podróż na Marsa jest już możliwa pod względem technologicznym. Byłaby ona jednak bardzo droga, a jej koszt można by było obniżyć, nie sprowadzając kosmicznych pionierów z powrotem na Ziemię. Mieliby oni do końca życia pozostać na Marsie.

Worden powiedział, że taka misja - podróż w jedną stronę na Marsa - miałaby kosztować ok. 10 miliardów dolarów. Jego zdaniem przed zasiedleniem Marsa należałoby wybrać się na księżyce "Czerwonej Planety" i z nich dokładnie zbadać planetę. Ludzie mogliby wylądować na księżycach Masa już w 2030 r. - uważa.

W "Journal of Cosmology" naukowcy Dirk Schulze-Makuch i Paul Davies piszą, że z misją wiązałyby się pewne problemy etyczne. Porównują ją jednak z wielkimi wyprawami Kolumba i Amundsena, którzy również ryzykowali życie, aby odkryć nowe lądy.

źródło:  wiadomosci.wp.pl

# Gowin prawicowcem pełną gębą -jak na razie głównie w gębie.

Państwo, jakiego dziś potrzebują Polacy, powinno być państwem "ograniczonym, a jednocześnie silnym" - przekonywał JE Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości z PO, podczas swojego wykładu na Uniwersytecie Wrocławskim.

- Powinno zostawiać jak największą przestrzeń wolności jednostkom, rodzinom i stowarzyszeniom. To samo państwo powinno umieć skutecznie egzekwować prawo i zapewniać sprawiedliwe reguły konkurencji - podkreślił minister.
Jak podaje onet.pl, minister z PO dodał, że działania administracji rządowej i samorządowej muszą być podporządkowane kilku zasadom.
- To swoboda gospodarcza, prywatna własność, sprawiedliwa konkurencja, proste prawo, niskie podatki, ograniczenie wydatków publicznych, redukcja długu publicznego i wreszcie ograniczona do minimum interwencja państwa - mówił do studentów p. Gowin.

Źródło: biznes.onet.pl
Opracował: G.K.

# Ruch Palikota zaplanował bankructwo?

Ruch Palikota ma poważne kłopoty finansowe, a dalsza działalność partii jest uzależniona od dotacji PKW - donosi "Wprost".

"Wprost" pisze, że PKW zdecyduje o wypłacie dotacji po analizie sprawozdania finansowego z kampanii wyborczej. Ma na to czas 6 miesięcy od złożenia sprawozdania, a więc do lipca. Jeśli PKW uzna, że Ruch Palikota złamał prawo, może ograniczyć subwencję lub ją odebrać. A to oznaczałoby ogromne kłopoty dla partii - podkreśla tygodnik i dodaje, że pojawia się coraz więcej firm, które w stosunku do partii i samego stowarzyszenia formułują coraz nowsze żądania finansowe. Na ogół są to firmy, które czekają na zapłatę za usługi świadczone podczas kampanii wyborczej.
Tygodnik donosi, że pojawiają się też oskarżenia byłych członków RP, którzy twierdzą, że granica pomiędzy stowarzyszeniem a partią była bardzo płynna. Część materiałów wyborczych przygotowało stowarzyszenie, którego koszty nie podlegają ocenie PKW. Byli działacze sugerują wręcz, że stowarzyszenie może celowo ogłosić upadłość, by uniknąć żądań wierzycieli.

Źródło: wprost.pl
Opracował: G.K.

niedziela, 15 kwietnia 2012

# Ruscy przeprowadzili lustrację rodzin ofiar Smoleńska.

IPN sprawdził w aktach służb, na wniosek Rosjan, przeszłość trzech pokoleń rodzin pilotów tupolewa
Prokuratura wojskowa, w ramach pomocy prawnej Rosjanom, wystąpiła o sprawdzenie danych rodzin m.in. dwóch pilotów katastrofy smoleńskiej mjr. Dariusza Protasiuka i ppłk. Roberta Grzywny. Oficjalnie chodziło o ustalenie kręgu osób uprawnionych do uzyskania w rosyjskim śledztwie statusu osób poszkodowanych. Wcześniej większość danych ustaliła na podstawie dokumentów urzędów stanu cywilnego. Naczelna Prokuratura Wojskowa nie była w stanie powiedzieć, dlaczego w przypadku tych dwóch pilotów mjr. Arkadiusza Protasiuka i ppłk. Roberta Grzywny zwróciła się dodatkowo do Instytutu Pamięci Narodowej.

 – Wymaga to szczegółowego sprawdzenia w aktach śledztwa, co powoduje, że nie mogę udzielić odpowiedzi na to pytanie już dziś. Udzielę jej najszybciej, jak będzie to możliwe – poinformował nas rzecznik NPW płk Zbigniew Rzepa.
IPN potwierdza, że przekazał śledczym dokumenty. Wojskowa Prokuratura Okręgowa, żądając tych informacji, powołała się na wniosek o pomoc prawną skierowany przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej.

 – Prezes IPN Łukasz Kamiński wyraził zaniepokojenie taką prośbą i poinformował o niej prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Zgodnie jednak z prawem jesteśmy zobowiązani do przekazywania takich informacji prokuraturom – mówi „Rz" Andrzej Arseniuk, rzecznik IPN.
Zakres żądanych informacji był zaskakująco szeroki. Sprawdzenie objęło aż trzy pokolenia rodzin Protasiuków i Grzywnów. W IPN nie odkryto żadnych dokumentów świadczących o współpracy bliskich pilotów z tajnymi służbami. Chociaż pojawiło się szereg danych o zatrudnieniu i pochodzeniu przodków. Większość danych, jakie przekazano prokuratorom, stanowiły akta paszportowe.
Wdowa po Arkadiuszu Protasiuku jest zaskoczona „prześwietlaniem" rodziny męża. – Nie wiem, jak te informacje mogłyby pomóc śledztwu.
Rzeczpospolita

# Australia kończy dotowanie eko-energii.

Decyzja prawicowego rządu australijskiego stanu Nowa Południowa Walia o wycofaniu wsparcia dla programów energii odnawialnej została mocno skrytykowana przez opozycję.

P. Krzystof Hartcher, stanowy minister ds. energii z Partii Liberalnej, oświadczył, że rząd nie będzie już wspierał żadnych "zielonych" programów wymagających dotacji. Lewicowa opozycja zarzuciła rządowi, że jego decyzja grozi wstrzymaniem lub zaniechaniem inwestycji o wartości miliardów AUD. Twierdzono także, że energia elektryczna z farm wiatrowych jest tańsza niż z elektrowni konwencjonalnych.
Rzecznik ministra ds. energii odpowiedział, że Partia Pracy i Zieloni nadal ignorują prawdę o tym, że programy energii odnawialnej uderzają w konsumentów, ponieważ wymagają dotacji - a te dotacje są ukryte w rachunkach za prąd.

Źródło: www.smh.com.au
Opracował: Piotr Kadaj

# Partie parlamentarne obracają dziesiątkami milionów złotych.

Ze sprawozdań finansowych partii wynika, że obracają one dziesiątkami milionów złotych rocznie.

Jak podaje tvp.info, przychody PO w 2011 r. wyniosły ponad 28 mln zł, PiS - 23 mln zł. PSL i SLD zanotowały w ubiegłym roku przychody po ok. 12 mln zł. Łączne przychody Ruchu Palikota osiągnęły zaś nieco ponad 100 tys. zł.

Serwis przypomina, że partie te pobierają subwencję z budżetu i jeśli PKW odrzuci sprawozdanie finansowe takiej partii, to traci ona do niej prawo na 3 lata.

Źródło: tvp.info
Opracował: G.K.

piątek, 13 kwietnia 2012

# JKM o szechterze i WWF.


# Szwajcarię utopią?

W Szwajcarii zbierane są podpisy pod propozycję referendalną, która zakłada wprowadzenie "bezwarunkowego dochodu bazowego" w wysokości 2,5 tys. franków dla każdego obywatela.

Inicjatywa jest wspierana przez genewską organizację BIEN, która została założona w 2001 r. i od tamtego czasu promuje ideę powszechnego dochodu dla każdego Szwajcara. Cały pomysł wywodzi się natomiast z tytułu książki "Utopia" autorstwa śp. Tomasza Morusa.

Władze Szwajcarii nie wyobrażają sobie, jak w rzeczywistości miałoby wyglądąć wprowadzenie tego pomysłu w życie, a sceptycy zaznaczają, że jednakowa płaca dla każdego znacznie obniżyłaby motywację ludzi do pracy.

Źródło: www.thelocal.ch
Opracował: Jarosław Wójtowicz

czwartek, 12 kwietnia 2012

# Stany są "państwem zasiłku".

USA zmieniają się w paternalistyczne społeczeństwo zasiłku - powiedział p. Krzysztof Christie, republikański gubernator New Jersey.

- Nigdy nie widziałem mniej optymistycznych czasów w tym kraju - powiedział konserwatysta. - Ten kraj zbankrutuje finansowo i moralnie, ponieważ będziemy mieli zgraję ludzi siedzących na kanapach i czekających na kolejny czek od rządu - dodał p. Christie.

Zdaniem p. Christie'go obecna sytuacja to wina polityków, którzy zrobią wszystko, aby zdobyć jak najwięcej głosów i dlatego nie wahają się podnosić zasiłków, co skutkuje pogłębianiem państwowego deficytu.

Źródło: www.politico.com
Opracował: Jarosław Wójtowicz

środa, 11 kwietnia 2012

# Kompromitacja w "walce" z dopalaczami.

Jak podaje serwis tvp.info, sztandarowa akcja rządu JE Donalda Tuska przeciwko dopalaczom legła w gruzach przez Główny Inspektorat Sanitarny.

Serwis podaje, że pieniądze z rezerwy celowej na badanie zabezpieczonych próbek dopalaczy w dużej części trafiły do sanepidów. W sumie z 20 mln zł będących w dyspozycji GIS - 10 mln zł trafiło do sanepidów w poszczególnych województwach. A te z kolei wydały zdecydowaną większość pieniędzy nie na badanie próbek, lecz na zakup nowego sprzętu komputerowego, biurowego i na zakup paliwa do samochodów służbowych.

Źródło: tvp.info
Opracował: G.K.

# Mamy milion urzędników!

Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", ludzi zatrudnionych w administracji może być dwukrotnie więcej, niż podają statystyki.

Dziennik pisze, że oficjalnie urzędników mamy pół miliona. Jednak urzędy zawierają coraz więcej umów-zleceń i umów o dzieło. Gazeta przeprowadził sondę w 65 urzędach, które zapytano o umowy-zlecenia i o dzieło zawierane przez jednostki z osobami fizycznymi. Ministerstwo Rolnictwa na takie umowy wydało 3,5 mln zł. Średnie wynagrodzenie osoby zatrudnionej na tej podstawie wyniosło ponad 44 tys. zł rocznie. MinFin w 2011 r. zawarł 17 umów na 254 tys. zł. Z tej formy zatrudniania chętnie korzystają wojewodowie, a w urzędach marszałkowskich liczbę umów można liczyć nawet w tysiącach. Podobnie jest w miastach. W krakowskim magistracie pracuje ponad 2 tys. urzędników, drugie tyle jest zatrudnionych na podstawie zlecenia - podkreśla "DGP".

Źródło: gazetaprawna.pl
Opracował: G.K.

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

# "Maszyna do zabijania" niedługo na wolności!

Jak podaje TVN24, już teraz rosną obawy przed wyjściem na wolność p. Mariusza Trynkiewicza, mordercy z Piotrkowa Trybunalskiego.

- Znam go dobrze. To maszyna do zabijania - mówi p. Teresa Gens, psycholog sądowy. Jej zdaniem nie ulega wątpliwości to, że morderca znów będzie szukał ofiary. Również p. Janusz Sielski, policjant prowadzący jego sprawę przed laty twierdzi, że p. Trynkiewicz to "bomba z opóźnionym zapalnikiem i nie wiadomo, kiedy znowu zaatakuje".

TVN24 przypomnina, że morderca ponad 20 lat temu w bestialski sposób wykorzystał, a potem zamordował 3 chłopców. Mężczyzna przyznawał w czasie procesu, że "zabijając, doznawał odprężenia", a pytany, czy będzie się kontaktował z nieletnimi po wyjściu z więzienia w Strzelcach Opolskich , bez wahania mówił - "tak".
Jak podkreślono, mężczyzna wyjdzie z więzienia za 2 lata. Prokuratura i sąd nie mogą jednak nic z tym zrobić. Choć dostał on karę śmierci w 1989 r. to w 1995 r. w nowym kodeksie karnym wprowadzono na nią moratorium, a wyrok zamieniono na 25 lat więzienia - największy z możliwych w tamtym czasie. Dopiero 3 lata później wprowadzono karę dożywocia, ale prawo nie działa wstecz - podkreśla TVN24.

Źródło: tvn24.pl
Opracował: G.K.

# Kolonizacja ameryki ,a kolonizacja Europy -animacja.


niedziela, 8 kwietnia 2012

# Zwolennicy kary śmierci w stanach są jej przeciwni.

Działacze, którzy w latach 70. XX w. zabiegali w Kalifornii o wprowadzenie tam kary śmierci, dzisiaj... walczą o jej likwidację - czytamy w serwisie informacjeusa.com.

Na czele obecnych przeciwników kary śmierci stoją pp. Ronald Briggs i Donald J. Heller - obaj związani z Partią Republikańską. Zdaniem aktywistów, kara śmierci jest nieskuteczna i zbyt kosztowna dla podatników, a zarabiają na niej przede wszystkim prawnicy i sami przestępcy.

Obecnie aż 68% Kalifornijczyków uważa, że dla najgroźniejszych przestępców najbardziej odpowiednia jest właśnie kara śmierci.

Źródło: www.informacjeusa.com
Opracował: Jarosław Wójtowicz

# Politykierzy boją się zmian w finansowaniu partii.

Ruch Palikota chce, aby Polacy mogli odpisywać 1% podatku na rzecz partii politycznych. Pozostałe partie podchodzą do tego ostrożnie - informuje TVN24.

Ruch Palikota opowiada się za likwidacją subwencji z budżetu państwa. Partie finansowane byłyby przez podatników, którzy mogliby odpisywać 1% podatku dochodowego na rzecz wybranej przez siebie partii politycznej. Projektem w tej sprawie w przyszłym tygodniu zajmie się Sejm - podkreśla TVN24. Dodaje, że pozostałe partie ostrżnie podchodzą do tego pomysłu. Posłowie PO uważają, że pomysł jest ciekawy, ale 1% to zbyt dużo. Z kolei PSL podchodzi do projektu bardzo sceptycznie. Ludowcom podoba się to, co jest teraz i nie chcą tego zmieniać. PiS jest przeciwny propozycji RP. Natomiast SLD musi sprawę dopiero przedyskutować. Podobnie jak Solidarna Polska.

Źródło: tvn24.pl
Opracował: G.K.

# 25 lat za "trollowanie" w internecie.

Legislatywa amerykańskiej Arizony przyjęła uchwałę, która zakazuje tzw. trollingu, który polega na niekulturalnym lub antyspołecznym zachowaniu użytkowników Internetu.

Z kolei wykorzystywanie Internetu do natrętnego osaczania drugiej osoby będzie zaklasyfikowane jako przestępstwo 3 klasy, za które grozi nawet 25 lat więzienia.

Krytycy przyjętego prawa twierdzą, że jest to zamach na wolność słowa w Internecie oraz złamanie konstytucji USA. W związku z tym napisali oni list dop. gubernator Janice Brewer, w którym apelują o niepodpisywanie kontrowersyjnej uchwały.

Źródło: now.msn.com
Opracował: Jarosław Wójtowicz

# Urzędasy bawią się za unijne dotacje dla domów dziecka.

Odpoczynek w ekskluzywnym nadmorskim spa w Międzywodziu miał być nagrodą dla wychowanków domów dziecka. Tymczasem z atrakcji skorzystali głównie urzędnicy organizujący wyjazd oraz ich rodziny.

Sprawę przedstawiono w magazynie "Interwencja" na antenie Polsatu. Z atrakcji w nadmorskim spa w Międzywodziu za pieniądze z UE miało skorzystać 15 osób. Mieli to być młodzi ludzie - uczestnicy projektu, który miał im pomóc usamodzielnić się. Tymczasem z atrakcji skorzystało jedynie 5 wychowanków domu dziecka. Resztę miejsc zajęli urzędnicy Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Kamieniu Pomorskim - organizujący wyjazd - oraz ich rodziny.
- Ktoś tu źle rozumie zasady działania centrum pomocy rodzinie. Powinna to być pomoc rodzinie, ale nie rodzinie pani kierownik, tylko osobom potrzebującym - mówi radny Dariusz Abramowicz. - W moim przekonaniu, ci którzy byli nieuprawnieni, będą musieli oddać te pieniądze z własnej kieszeni - uważa z kolei p. Andrzej Przewoda, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie.

Źródło: interwencja.polsat.pl
Opracował: G.K.

piątek, 6 kwietnia 2012

# Jeszcze nie ma Euro 2012 ,a rząd znów się kompromituje.

Jak pisze "Wprost", możemy być świadkami wielkiej kompromitacji. Stadion we Wrocławiu może nie być gotowy na Euro 2012.

"Wprost" podaje, że kilkudziesięciu elektryków i elektromonterów pracujących na budowie nowego stadionu piłkarskiego we Wrocławiu domaga się wypłaty zaległych pensji i odwołania prezesa spółki Wrocław 2012.
- Nie mamy żadnych gwarancji, że te pieniądze kiedykolwiek będą. Zeszliśmy z placu budowy i będziemy protestować dopóki sprawy finansowe nie zostaną uregulowane - przekonują elektrycy. Podkreślają, że na całkowite zakończenie prac potrzebują jeszcze ok. miesiąca, gdy tymczasem 11 maja obiekt ma zostać przejęty przez UEFA.

Źródło: wprost.pl
Oprascował: G.K.

# Bitwa o Falklandy była lekcją -JKM.


# Skarbówka gnębi powracających emigrantów zarobkowych.

Coraz więcej Polaków wracających po latach do kraju ma kłopoty z Urzędem Skarbowym - pisze "Rzeczpospolita".

Dziennik opisuje przypadek 90-letniej pani Haliny z Warszawy, która prawo do emerytury nabyła podczas długiego pobytu w Danii. Po powrocie do Polski duński ZUS zaczął jej przesyłać pieniądze na konto w polskim banku. Urząd skarbowy zażądał podatku od otrzymanej emerytury za 5 lat wstecz. Nie miało znaczenia to, że ciotka podatek zapłaciła już w Danii. Skarbówka zrezygnowała z egzekucji, gdy okazało się, że w Danii świadczenie było wyższe. Kontrola jednak trwała, a fiskus zażądał od emerytki podatku Belki od odsetek z oszczędności w duńskim banku.
Podobny przypadek dotyczy 26-letniego Andrzeja, który był na stypendium w USA. Nie dostawał pieniędzy, miał tylko zapewniony nocleg i wyżywienie, a 3 lata po powrocie do Polski fiskus zażądał podatku od uzyskanych za oceanem świadczeń. O studencie polski urząd skarbowy zawiadomił amerykański uniwersytet.
Wg analityków, takich sytuacji jest coraz więcej. Wiele osób uważa, że skoro płaci podatek za granicą, w Polsce nie musi się deklarować. Zwykle dopiero po paru latach zgłasza się skarbówka. Dotyczy to też osób, które wróciły do kraju, a mają konto bankowe za granicą. Na kłopoty narażają się też ci, którzy po powrocie do Polski nie mogą udokumentować dochodów - podkreśla gazeta.

Źródło: rp.pl
Opracował: G.K.

czwartek, 5 kwietnia 2012

# Żydzi wolą obamę.

Aż 62% amerykańskich Żydów chciałoby, aby prezydent Barak Obama pozostał w Białym Domu na drugą kadencję.

Kandydata Republikanów poparłoby natomisat tylko 30% Żydów z USA.

Wśród najważniejszych problemów w kampanii wyborczej amerykańscy Żydzi uważają gospodarkę (51% ankietowanych), zmniejszenie nierówności majątkowej (15%), służbę zdrowia (10%) oraz... kwestię Izraela (4%).

Źródło: dailycaller.com
Opracował: Jarosław Wójtowicz

środa, 4 kwietnia 2012

# PiS kombinuje jak obniżyć cenę paliw.

PiS proponuje wprowadzenie odpisu podatkowego na zakup paliwa na wzór ulgi internetowej oraz obniżenie podatku akcyzowego - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Pierwsza z proponowanych zmian dotyczy ustawy o podatku PIT i ma polegać na odpisie podatkowym na zakup paliw - do ok. 750 złotych rocznie. Druga propozycja dotyczy obniżki podatku akcyzowego - o 2 grosze za litr gazu i o 5 groszy za litr benzyny.

- To nie jest tak, że premier i rząd nic nie mogą w sprawie cen benzyny. Rządy na zachodzie Europy mogą. My w naszym kraju też możemy kształtować ceny paliw na podstawie systemu podatkowego - powiedział WCz. Mariusz Błaszczak, szef klubu PiS.

Źródło: www.rp.pl
Opracował: Jarosław Wójtowicz

# Niejasna ,a wręcz mroczna przeszłość bartoszewskiego..

Gdy wybuchła wojna Władysław Bartoszewski miał 17 lat. 19 września 1940 został zatrzymany na Żoliborzu w masowej obławie zorganizowanej przez hitlerowców. Przypadkowo dostał się do Oświęcimia, był w tym samym transporcie co Witold Pilecki. Od 22 września 1940 został więźniem niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau (Auschwitz I, numer obozowy 4427).
Zwolniony z Oświęcimia po kilku miesiącach – 8 kwietnia 1941, co było wydarzeniem niespotykanym. Według Bartoszewskiego zwolnienie zawdzięcza przyjaciołom z Polskiego Czerwonego Krzyża, oficjalnym powodem był zły stan zdrowia. Nieoficjalnie zwolnienie przypisywano stawiennictwu siostry Bartoszewskiego, która kolaborowała z Niemcami, nawet wyszła za mąż za SS-mana. Jednak według relacji prof. Miry Modelskiej-Creech z Georgetown University w Waszyngtonie, pracownika administracji Białego Domu, istnieje świadek, który przeżył Oświęcim i twierdzi, że Bartoszewski był kolaborantem. Świadek opowiadał, że spotkał się z Bartoszewskim w Oświęcimu, znał m.in. szczegóły na temat wykształcenia Bartoszewskiego. Twierdził, że za sprawą Bartoszewskiego i 14 innych donosicieli, którzy opuścili Oświęcim (notabene pociągiem pierwszej klasy) zlikwidowano 21 wysokich rangą AK-owców. Ów świadek jest przekonany, że Bartoszewski był konfidentem. [link - YouTube]
Nikogo nie zwalniano z Auschwitz, przynajmniej nie uczciwych ludzi, co innego kolaboranci… Tłumaczenie, że go zwolnili ze względów zdrowotnych wydaje się co najmniej podejrzane.
Bartoszewski niemal natychmiastowo po wyjściu z Oświęcimia został wzięty do struktur konspiracyjnych. Jest to sytuacja nie do pomyślenia, taki człowiek był zbyt podejrzany, tacy ludzi mogli być pod obserwacja, dla konspiracji to zbyt duże ryzyko… Bartoszewski prawdopodobnie albo zataił ten niewygodny fakt, albo został wciągnięty do konspiracji z pomocą niemieckiej agentury.
W tym czasie niemiecka agentura była niezwykle rozwiniętą. Dzisiaj milczy się o tej niechlubnej przeszłości hasło Grupa 13 nikomu nic nie mówi podobnie jak ŻGW! dla której pracowały tysiące żydowskich agentów. Żagiew czyli Żydowska Gwardia Wolności działała nie tylko w getcie warszawskim, a w całej Warszawie. Służyła do infiltrowania żydowskich i polskich organizacji podziemnych, w tym niosących pomoc Żydom. Niemcy wyposażali swoich żydowskich agentów także w broń! Agenci mieli za zadanie udawać, że szukają
pomocy, a gdy znaleźli Polaków, którzy im ją zaoferowali,  po prostu donosili na nich skazując ich i tym samym często ich rodziny na śmierć.
ŻGW zajmowała się także szmalcownictwem tropiąc i wydając Niemcom Żydów ukrywających się w tzw. aryjskiej części Warszawy. Podobnych organizacji było wiele, w różnych miastach, jednak największe znaczenie miały Judenraty, bez nich holocaust nie udałby się, Judenraty wyjątkowo gorliwie pomagały Niemcom mordować własny naród.
Internaut

Pytania do Bartoszewskiego

- Dlaczego zgodził się Pan na uroczyste wręczenie Panu medalu ku czci największego niemieckiego polakożercy lat dwudziestych Gustawa Stresemanna?
- Dlaczego w 2006 r. jako sekretarz kapituły Orderu Orła Białego sprzeciwił się Pan przyznaniu Orderu Orła Białego (pośmiertnie) generałowi Augustowi E. Fieldorfowi i rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu? Czy można w ogóle porównać Pana zasługi jako kawalera Orła Białego z zasługami dwóch wspomnianych bohaterów?
- Dlaczego, będąc oficjalnym gościem Izraela jako polski minister spraw zagranicznych, milczał Pan jak grób w parlamencie izraelskim w czasie, gdy obrażano Pana kraj, gdy Polaków publicznie nazywano współwinnymi wraz z Niemcami zagłady Żydów (robił to m.in. wiceprzewodniczący parlamentu R. Rivlin)?
- Jeśli nie miał Pan odwagi na publiczną polemikę z antypolskimi oszczerstwami, dlaczego nie wyszedł Pan z sali, jak doradzała Panu większość polskiej delegacji?
- Dlaczego kłamał Pan (w 2000 r.), że Polaków zaatakował w Knesecie tylko “głupi ekstremista”?
- Dlaczego używa Pan bezprawnie tytułu profesora w sytuacji, gdy jest Pan tylko maturzystą, absolwentem gimnazjum? Jak wiadomo, obowiązują twarde reguły: aby zostać profesorem, trzeba mieć magisterium, doktorat i habilitację, a żadnej z tego typu prac Pan nie obronił, nie mówiąc o skończeniu studiów.
- Dlaczego nie zdobył się Pan na publiczne wystąpienie w obronie pamięci słynnej pisarki Zofii Kossak, której Pan tyle zawdzięcza, jak Pan sam wielokrotnie przyznawał?
- Dlaczego zgodził się Pan na zamieszczenie w książce – wywiadzie z Panem – cytatu z kłamliwym twierdzeniem Stefana Niesiołowskiego, że jakoby: “Zapisał (Pan) piękną kartę walki o Polskę z bronią w ręku”. W jakim to było oddziale? Przy jakiej ulicy? Jakich ma Pan świadków tej rzekomej walki?
- Dlaczego tak mocno, a kłamliwie, przesadza Pan z eksponowaniem swej roli jako rzekomo jednej z głównych postaci organizujących pomoc dla Żydów w ramach Żegoty w 1942 roku? Miał Pan wtedy tylko 20 lat i był podwładnym faktycznej wielkiej organizatorki pomocy Żydom Zofii Kossak.
- Dlaczego nie zareagował Pan na poturbowanie polskich, katolickich wiernych przez moskiewską milicję?
- Dlaczego nie zrobił Pan nic, aby zaprotestować przeciwko brutalnej obławie policyjnej na 300 Polaków we Frankfurcie nad Odrą, potępionej nawet przez 7 niemieckich posłów?
- Kto upoważnił Pana jako ministra do przepraszania Niemców cytatem z Jana Józefa Lipskiego za przesiedlenie?
- Na jakiej podstawie zaniżył Pan o milion osób – wbrew sprawdzonym naukowo statystykom – liczbę Polaków, ofiar wojny, w swym wystąpieniu w Bundestagu?
- Dlaczego Pan, w latach 60. tak zdecydowanie reagujący na początki fali antypolonizmu, milczy w tej sprawie, gdy fala antypolonizmu jest wielokrotnie większa?
- Dlaczego piętnował Pan w Izraelu antyżydowskich “polskich ciemniaków”, a nie wypowiada się Pan na temat skrajnych przejawów żydowskiego antypolonizmu? Dlaczego nie reaguje Pan na coraz silniejszą falę antypolonizmu w niemieckich mediach?
- Dlaczego Pan, były żołnierz AK i Powstania Warszawskiego, nie zareagował na potworne oszczerstwa rzucane na powstanie w artykule Cichego i na AK w tekście Yaffy Eliach?
- Dlaczego nic Pan nie zrobił w celu wystąpienia na arenie międzynarodowej przeciw używaniu oszczerczego nazewnictwa: “polskie obozy zagłady” i “polskie obozy koncentracyjne”? (Zrobił to dopiero kilka lat po Panu minister Adam Daniel Rotfeld).
- Co skusiło Pana, jako 83-letniego staruszka niemającego zielonego pojęcia o lotnictwie, do przyjęcia swoistej synekury, posady prezesa Rady Nadzorczej LOT, znajdującego się skądinąd w bardzo trudnej sytuacji finansowej? Czy w czasie Pana zarządu LOT-em może się Pan pochwalić choć jednym, jedynym posunięciem, które przyczyniło się do poprawy sytuacji finansowej firmy?
- Czy w czasie Pana pierwszego szefowania resortem spraw zagranicznych zrobił Pan w ogóle choć jedną konkretną rzecz dla obrony polskich interesów narodowych w polityce zagranicznej, czy wystarczyło Panu bierne reagowanie na wszelkie przypadki brutalnego dyskryminowania Polaków?
- Dlaczego Pan po tylekroć kłamliwie wychwalał kanclerza Helmuda Kohla znanego z niechęci do Polaków i do uznania granicy na Odrze i Nysie?
- Dlaczego Pan – antykomunista – zgodził się być ministrem w postkomunistycznym rządzie Józefa Oleksego?
- Dlaczego nie zdobył się Pan na publiczne wystąpienie w obronie pamięci słynnej pisarki Zofii Kossak, swojej byłej przełożonej?
- Dlaczego nie zdobył się Pan – “autorytet” w Niemczech i Izraelu – na publiczne potępienie antypolskich oszczerstw najgorszego polakożercy i katolikożercy Jana Tomasza Grossa?
- Czy nie wstydzi się Pan swej decyzji odwołania z funkcji polskiego konsula honorowego wielkiego Polaka Jana Kobylańskiego, tylko dlatego że zaangażował się on w obronę prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej Edwarda Moskala?
- Czy nie wstydzi się Pan, że na stare lata dał się Pan wciągnąć w niegodną Pana siwych włosów kampanię obelg w stylu “dewianci” i “bydło”?
- Czy popierał Pan awansowanie swego syna na pełnomocnika rządu ds. bezpieczeństwa energetycznego w randze ministra w rządzie Marcinkiewicza? Kto pierwszy zachęcił premiera Marcinkiewicza do rozważenia kandydatury Pana syna – pracującego przez wiele lat jako historyk w żydowskim instytucie w Oxfordzie – na to stanowisko, twierdząc, że Pana syn jakoby “od wielu, wielu lat zajmuje się energetyką”?
- Dlaczego dziwnie nie mówi Pan w swoich wywiadach o tym, że Pana syn pracował przez wiele lat w żydowskim instytucie w Oxfordzie i w polsko-żydowskim roczniku “Polin”? Przecież chyba nie było nic wstydliwego w jego pracy?
- Dlaczego Pan nie wpłynął na swego syna, by w 1989 r. nie wydawał jako “Editor” polakożerczej książki Samuela Willenberga “Surviving Treblinka”, w której znalazły się m.in. oszczercze twierdzenia, że AK-owcy, uczestnicy Powstania Warszawskiego, mordowali Żydów i gwałcili Żydówki?
- Dlaczego w ostatnich kilkunastu latach milczał Pan, nie protestując publicznie w sprawie oskarżeń przeciw Polakom (m.in. w tak bliskim Panu “Tygodniku Powszechnym”), że radośnie bawili się na karuzeli w pobliżu ruin płonącego warszawskiego getta? Przecież jeszcze w 1985 r. prostował Pan to kłamstwo na łamach paryskich “Zeszytów Historycznych”?
- Dlaczego kłamie Pan w wywiadzie-rzece udzielonym Michałowi Komarowi, jakoby złożył Pan rezygnację po objęciu na KUL funkcji dziekana przez prof. Ryszarda Bendera? W rzeczywistości był Pan podwładnym w jego katedrze aż 11 lat, w tym kilka lat w czasie, gdy był on dziekanem.
Wolna Mowania

# PO przekonuje do reformy emerytalnej...kłamstwami.

W ulotkach, którymi PO przekonuje do reformy emerytalnej, można znaleźć informację, że mamy 22%, a nie 23% VAT. Błąd? - Ależ skąd - zapewnia p. Paweł Olszewskim, poseł PO i przekonuje, że w ulotce została ujęta już perspektywa obniżenia VAT-u za kilka lat, jak minie kryzys. 

 - 23% stawka VAT została wprowadzona tylko na czas kryzysu. Sądzę, że w ciągu dwóch, trzech lat powrócimy do stawki VAT, która jest w tej ulotce - stwierdził w rozmowie z TVN24 p. Paweł Olszewski, dodając, że warto by wyjaśnić to również na ulotce. Kilka godzin po tym stwierdzeniu na antenie TVN24, w ulotce emerytalnej, którą PO zamieściła na swojej stronie internetowej pojawiła się gwiazdka odsyłająca do informacji: " Do dnia 31.12.2013 obowiązuje tymczasowa stawka podatku VAT na poziomie 23 proc".
Ulotki z "malejącym" podatkiem VAT mają być rozdawane podczas spotkań polityków PO z wyborcami. Platforma chce na nich przekazywać informacje dotyczące m.in. emerytur cząstkowych, a także uprawnień osób prowadzących działalność gospodarczą do wykorzystania urlopu wychowawczego.


Źródło: www.tvn24.pl
Opracował: annag

# Choroba islamu w Europe i kłamstwo multikulturalizmu.

Bawi oczywiście w tych programach rozwodzenie się nad żydami ,którzy są przecież zdecydowaną mniejszością w tych krajach ,jednak wiadomo o co chodzi. Będę ten temat rozszerzał o kolejne filmy.

# Merkel i Neczas przekonują...

Państwa członkowskie Unii Europejskiej będą stopniowo przekazywać Brukseli coraz więcej kompetencji - powiedziała JE Aniela Merkel na spotkaniu ze studentami prawa w Uniwersytecie Praskim.

- Wierzę, że krok po kroku będziemy to robić, tak jak zrobiliśmy to już w wielu innych sferach. Ale powinniśmy oddawać Brukseli tylko te sprawy, które mogą zostać zrobione lepiej wspólnie przez całą Europę - powiedziała kanclerz Niemiec.

Z kolei czeski premier Piotr Neczas zaznaczył, że Unia Europejska powinna być związkiem suwerennych państw, które powierzają Brukseli część pieczy nad ich suwerennością.

Źródło: www.ceskenoviny.cz
Opracował: Jarosław Wójtowicz

wtorek, 3 kwietnia 2012

# Gowin idzie za ciosem - szkuje kolejne deregulacje.

Rząd rozpoczął międzyresortowe konsultacje w sprawie kolejnej, drugiej listy deregulacyjnej, na której znalazło się blisko 100 zawodów, a która ma być gotowa w lipcu - czytamy w „Gazecie Prawnej”.

Gazeta podaje, że lista zawiera przede wszystkim zawody związane z finansami, takie jak np. doradca inwestycyjny, makler czy usługowe prowadzenie ksiąg rachunkowych. Obecnie zawody maklera i doradcy inwestycyjnego są ściśle licencjonowane, a na prowadzenie ksiąg rachunkowych trzeba mieć państwowy certyfikat. W drugim etapie deregulacji uwzględniono też uwolnienie m.in. takich zawodów jak: rzeczoznawca samochodowy, instalator kuchenek gazowych i urządzeń grzewczych czy leśnik. Gazeta podkresla, że plany te nasilają protesty różnych grup zawodowych, które boją się konkurencji.

Źródło: gazetaprawna.pl
Opracował: G.K.

# Honecker nie przeprosi za komunę w NRD.

W pierwszym od ponad 20 lat wywiadzie telewizyjnym, p. Małgorzata Honecker, wdowa po przywódcy NRD, nie wyraziła żadnej skruchy i nie chciała przeprosić ofiar komunistycznego reżimu - donosi "Gazeta Wyborcza".

Jej zdaniem żadnych zbrodni w NRD nie było. Ofiary systemu określiła ona mianem "płatnych bandytów", a ucieczki przez mur berliński uznała za "głupotę". P. Honecker podkreśliła, że od początku pracowała przy budowie NRD i uznała, że to tragiczne, że nie ma już tego państwa.
- Przez te minione 20 lat dokonalibyśmy jeszcze wielu zmian w NRD. Ale tego czasu nie mieliśmy - podkreśliła p. Honecker.  - W historii popełnia się błędy. Trzeba ich żałować. Ale żeby od nas wymagać, byśmy przeprosili? Najpierw tamci powinni przeprosić za to, że przez setki lat wyzyskiwali ludzi i wywoływali wojny - dodała p. Honecker, mając na myśli kraje kapitalistyczne.

Źródło: wiadomosci.gazeta.pl
Opracował: G.K.

# Reżyserka: "GW wyhodowała kretynów".

Nasze społeczeństwo będzie bandą kretynów kształconych na "Kac Wawa". Bo do tego to zmierza. Wyhodowaliście takich ludzi, wy, "Gazeta Wyborcza". To jest katastrofa - mówiła do dziennikarza radia Tok FM reżyserka teatralna Monika Strzępka
Rozmowa w programie dziennikarza Grzegorza Chlasty, poświęconym protestowi środowiska teatralnego przeciwko polityce kulturalnej rządu i samorządów, zakończyła się wyjściem ze studia gości - Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego, duetu twórców teatralnych.
Goście od początku byli ofensywni i poirytowani osobą i pytaniami prowadzącego.
- Rozumiem, że redaktor atakuje z nudnych, neoliberalnych pozycji. W waszych okopach jest was mało, leży kilka trupów i jest wody po kolana. W konstytucji jest zapisane, że państwo prowadzi działalność kulturalną. Obywatele mają prawo dostępu do kultury, również wysokiej, a nie tego całego syfu, którym ludzie są znudzeni - telewizji czy polskich filmów - mówił Demirski
- Jeżeli upada kultura, to następna jest gospodarka. Nasze społeczeństwo będzie bandą kretynów kształconych na "Kac Wawa". Bo do tego to zmierza. Wyhodowaliście takich ludzi, wy, "Gazeta Wyborcza". To jest katastrofa - wtórowała mu Strzępka (...) Redaktor ogólnie wypowiada się głosem wyobrażonego vox populi, który jest dla vox populi obraźliwy. Nikt już tak nie myśli. Tak wypowiadają się tylko niektórzy redaktorzy z Agory... Już dosyć tego.
- Jak jest większość, to jest i mniejszość. Są ludzie, którym zależy na kulturze wysokiej. Ludzie się uaktywniają. Były protesty, np. przeciw likwidacji szkół. Nie widzicie tego, nie słyszycie? - pytał Demirski zwracając się do dziennikarzy.
- Nie, bo ze studia wsiada do swojego samochodu i ląduje na podziemnym parkingu swojego apartamentu. Jesteście odklejeni od rzeczywistości. To jest całkowita prawda - uzupełniała Strzępka.
- Zanika sfera publiczna. Protestów będzie coraz więcej. I będzie coraz lepiej. Likwidacja szkół, zamykanie stołówek w podstawówkach. To oburza wszystkich, ale ludzie do tej pory mieli poczucie, że nie mają instrumentów do walki ze złym obyczajem klasy panującej - dodawał Demirski.
Szermierka słowna była coraz ostrzejsza, aż w końcu nie wytrzymała Strzępka. - Ja się tak wkur...łam, że aż osłabłam. Nawet kawy nie zaproponowali. Ja nie wytrzymam, chodźmy, Paweł. Ja nie wytrzymam tu. Takiego betonu... Ja nie mogę.

źródło:  rebelya.pl

# Zagadkowe śmierci powiązane ze Smoleńskiem.

Śmierć w czerwcu 2010 roku jednego z najważniejszych uciekinierów z Rosji, pułkownika wywiadu SWR Siergieja Trietiakowa może być związana z tragedią smoleńską z 10 kwietnia - wynika z tekstu, który ukazał się w drugim z marcowych numerów włoskiego tygodnika "L'Espresso".
    53-letni w chwili śmierci oficer rosyjskiego wywiadu, najwyższy rangą oficer rosyjskich służb, który przeszedł na amerykańską stronę, miał umrzeć na zawał serca. Pojawiła się też informacja, że zachłysnął się kawałkiem mięsa, a także informacja o tym,  że Trietiakow cierpiał na nowotwór.
    Autorka tekstu, Stefania Maurizi, analizuje wykradzione z ośrodka Statfor i ujawnione przez portal Wikileaks relacje z rozmów analityka z Trietiakowem, znanym także jako „Towarzysz J.”. Pisaliśmy o sprawie 8 marca.
    "Rosjanie celowo odmawiali samolotowi zgody na lądowanie, wiedząc, że Prezydent Polski albo zmusi pilota do lądowania (...) albo samolot zawróci i nie wyląduje tam, gdzie zaplanowano" - napisał Fred Burton ze Stratforu do współpracowników krótko po tragedii smoleńskiej. Wspomina, że Rosjanie mają "własną kolekcję analiz" na temat prezydenta RP.
    "Twierdzi, że to działanie celowe. To jego słowa, nie moje" - pisze dalej Burton powołując się na Trietiakowa.

     Potem Burton stwierdza, że według różnych informacji Rosjanie mają podobne plany, czy też scenariusze dla innych zagranicznych przywódców, "które mogą być ściągnięte z półki, jeżeli tego zechce Putin/FSB".
    Maurizi pisze, że świat uznał, iż w Smoleńsku doszło do tragicznego wypadku. Jednak stwierdza, między innymi na podstawie przytoczonych cytatów, że istnieją co do tego również wątpliwości. Nazwała katastrofę smoleńską „praktyczną eksterminacją polskiego przywództwa za jednym zamachem”. Napisała, że relacje między Putinem a prezydentem RP Lechem Kaczyńskim były złe.
    Autorka tekstu przypomina, że wiadomość o śmierci "Towarzysza J" została ogłoszona publicznie 9 lipca 2010 r., niemal miesiąc po tym, gdy do niej doszło. Jak czytamy we włoskim tygodniku wielu obserwatorów nie wierzy, że Rosjanin zginął w sposób naturalny.
    Ochraniać go miała FBI. Biuro nie udziela informacji na temat związany z tą sprawa. W jednym z maili ośrodka Stratfor, z 27 maja 2011, Fred Burton napisał , że szczegóły dotyczące śmierci Trietiakowa i informacje przez niego przekazane zostały opatrzone klauzulą tajności na 25 lat.
    Siergiej Tretiakow pracował jako dyplomata. Zyskał kontrolę nad rosyjskimi operacjami wywiadowczymi w Nowym Jorku od 1995 do 2000 roku. Wtedy to przeszedł na stronę Amerykanów, dla swoich dotychczasowych zwierzchników stając się czołowym wrogiem.

źródło:  rebelya.pl

# Bunt przeciwko nowemu zasiłkowi od merkelowej.

Część polityków niemieckiej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej sprzeciwia się pomysłowi własnej partii, która chce wypłacać zasiłki każdej rodzinie, która nie wyśle dzieci do przedszkola.

Zapomoga ta wynosiłaby 150 euro miesięcznie na dziecko. W budżecie na 2013 r. zarezerwowano już nawet 400 mln euro na tego typu zasiłek, ale 23 polityków CDU alarmuje, że może to zachęcić ubogich rodziców i imigrantów do niewysyłania dzieci do przedszkola tylko po to, aby dostać pieniądze od państwa.

W związku z "buntem" w CDU przyjęcie przez niemiecki parlament propozycji rządu JE Anieli Merkel stoi pod poważnym znakiem zapytania.

Źródło: www.thelocal.de
Opracował: Jarosław Wójtowicz

# Przedsiębiorcy sfinansują tramwaje.

Rząd przygotowuje nowy lokalny podatek dla firm - dowiedziała się "Rzeczpospolita". Przedsiębiorcy mają dołożyć się do finansowania transportu miejskiego.

Projekt przepisów nakładających nowy podatek ma powstać do końca roku. Wzorem mają być rozwiązania francuskie. We Francji od lat 70. ubiegłego wieku miejskich przewoźników wspierają wszystkie lokalne firmy zatrudniające więcej niż 9 pracowników, chyba że zapewniają one pracownikom własne dowozy. Podatek ma różne stawki od 0,55% płac pracowników w miejscowościach do 100 tys. mieszkańców do nawet 1,75% w metropoliach - pisze gazeta.
"Rz" podkreśla, że przedsiębiorcy są oburzeni pomysłem kolejnego podatku zwiększającego koszty pracy i pogarszającego konkurencyjność polskiej gospodarki. Twierdzą, że danina zakrawa na czysty socjalizm, bo na przykład informatycy zarabiający powyżej średniej krajowej zapłacą de facto drożej niż robotnik fabryczny za dojazd tym samym autobusem.

Źródło: rp.pl
Opracował: G.K.

# Nacjonalizm przyszłości ,czyli kult rozwoju (i) technologii.




Nacjonalista przyszłości:

1)jest Nacjonalistą- czyli człowiekiem który ma zasady według których żyje ,a jedną z nich jest działanie dla dobra swojego Narodu. Uważa również ,że Biała kultura i cywilizacja jest najdoskonalszą i najwyższą na naszym globie.


2) jest kapitalistą -historia pokazała dobitnie ,że rozwój jest możliwy tylko w kapitalizmie ,a Stany Zjednoczone będące najdłużej krajem kapitalistycznym stały się najpotężniejszym krajem globu ,oraz zdecydowanie straciły na znaczeniu kiedy odwrócili się w stronę socjalizmu i degeneracja ta postępuje nadal.


3) jest świadomym uczestnikiem życia politycznego i społecznego- interesuje się naukami ścisłymi ze szczególnym uwzględnieniem fizyki, biologii i informatyki ,i stara się być na bieżąco z najnowszymi odkryciami naukowymi w tych dziedzinach. Rozumie zasady rządzące rynkiem ,podstawy ekonomii ,oraz analizuje poczynania polityczne partii. Głosuje na partię najbliższą jego poglądom ,w innym wypadku nie bierze udziału w wyborach.


4) jest darwinistą społecznym- tzn. uważa ,że selekcja naturalna w wersji dostosowanej do współczesnych realiów jest konieczna by ludzie znowu zaczęli ewoluować i stawać się coraz doskonalszymi zamiast marnieć jak jest obecnie. Nie musi być przeciwny mieszaniu się ras bo zakłada ,że owoc takiego związku zostanie i tak wyeliminowany w wyniku selekcji naturalnej. Sprzeciwia się jednak propagowaniu tego typu zjawisk. Odnosi się to również do homoseksualizmu i innych podobnych anomalii.


5) jest przeciwnikiem eugeniki- jako darwinista społeczny uważa ,że skoro ktoś zdołał się rozmnożyć to owoc tego ma prawo się narodzić i własnymi poczynaniami zweryfikuje ,czy samemu zdoła powielić swoje geny ,czy umrze bezdzietnie ,lub swoją śmiercią czy zaniedbaniem uśmierci również soje potomstwo. Popiera aborcję jedynie w przypadku gwałtu. Dopuszcza eutanazję.


6) jest republikaninem lub autokratą- w sytuacji kiedy kult technologii i rozwoju jest ideologią większości społeczeństwa dopuszcza ustrój republikański ,jednak zawsze uważa ,iż najlepszym ustrojem jest autokracja. Złego wodza łatwiej zabić niż kilkudziesięciu senatorów.


7) jest wolnościowcem - uważa ,że państwo to system mający zabezpieczyć militarnie i administracyjnie ,wewnętrznie i zewnętrznie wspólnotę Narodową do której on należy ,a do tego nie potrzebuje ono więcej pieniędzy niż 10% podatki. Również poza egzekwowaniem prawa ,państwo nie może się wtrącać w życie ludzi ,musi za to jeżeli to możliwe i korzystne planować ekspansję terytorialną ,oraz prowadzić politykę zagraniczną i wszelkie inne działania mające na celu interes Narodu ,jeżeli zaistnieje tylko po temu okazja.


8) jest zwolennikiem technologii- oraz ciągłego jej rozwoju. Nie wyklucza się to z umiłowaniem natury. Zależy mu na jak największej potędze jego cywilizacji ,więc czynnie lub biernie popiera wszelkie przedsięwzięcia z tym związane ,w tym bardzo ważnym elementem jest kwestia programów kosmicznych i kolonizacja innych planet. Programy te realizują oczywiście osoby prywatne i ich firmy ,nie państwo ,gdyż państwo(tzn.rząd) niczego nie posiada.


9) jest zwolennikiem badań genetycznych- nie przejmuje się żadnymi religijnymi założeniami ,jeżeli dane badania mają mieć nawet dużym kosztem ,pozytywny wpływ na jakość ludzkiego życia ,np. poprzez wydłużenie czasu jego trwania ,lub uodpornienia człowieka na choroby ,lub w jakikolwiek inny sposób.


10) nie stawia religii na pierwszym miejscu -najważniejsza jest dla niego rodzina ,oraz dążenie do wielkości ,siły i dominacji jego cywilizacji.Można jako dołączenie swojej cegiełki potraktować nawet zwykłe życie ,pracę ,niepopełnianie przestępstw itd. Wyznaje on religię rodzimą lub inną tego samego kręgu kulturowego (Słowiańska ,Nordycka ,Celtycka itp.),albo nie zagłębia się w te kwestie. Wszelkie religie spoza jego kręgu kulturowego są traktowane z gruntu jako niższe kulturowo ,a ponadto niebezpieczne (ze szczególnym uwzględnieniem judeo-chrześcijańskich).


11) podróżuje -by zdobywać wiedzę i doświadczenia osobiście. Może żyć poza granicami swego kraju ,lecz zawsze gdy to koniecznie działa w interesie swojego Narodu ,np. w ekstremalnych sytuacjach stanowiąc tzw. V kolumnę.

12) uczy się języków - chociażby w imię starej polskiej zasady "język wroga trzeba znać". Faktycznie znajomość języków obcych daje niezwykłą przewagę na różnych płaszczyznach życia codziennego i nie tylko. Przy okazji jest to doskonały sposób na rozwój intelektualny i ćwiczenie pamięci.

 13) rozmnaża się - ma 3-4 dzieci lub więcej. Stan materialny nie jest najważniejszy ,lecz miłość w rodzinie ,choć oczywiście dąży on do osiągnięcia jak najwyższego statusu majątkowego i społecznego. Duża ilość dzieci ma zapewnić rozwój Narodu z uwzględnieniem selekcji naturalnej  ,oraz spokój ,że na starość rodzic nie umrze z głodu. Również dzieci po osiągnięciu wieku produkcyjnego zapewnią wysoki standard życia rodziny jako całości mogąc zgromadzić wspólnie dużo większy majątek niż pojedyncza jednostka.

14) nie jest humanistą- co nie wyklucza się z byciem np. artystą. Wychodzi z założenia ,iż humanizm spowodował najwięcej cierpienia ,chociażby zbytnio się na nim skupiając (np. w sztuce [np. samobójstwa nastolatków po lekturze "...Wertera"?-S.M.], pomocy dla innych krajów [domyślam się ,że miał na myśli ,iż pomoc umierającym z głodu murzynom powoduje ,że rozmnażają się oni i w ten sposób cierpią całe pokolenia-S.M.]) ,a kończąc na chorych ideologiach typu komunizm ,socjalizm ,czy nazizm [synonimy -S.M.].
A więc jest realistą i racjonalistą (co nie musi kolidować z kultywowaniem rodzimych religii) ,interesuje go obiektywizm i prawda. Fakty ,a nie ich interpretacje etc.


15) powinien dbać o zdrowie - choć nie musi. Genialny naukowiec zazwyczaj nie zaprząta sobie takimi rzeczami głowy ,jednak wysiłek fizyczny ma niezwykle pozytywny wpływ na jakość codziennego życia i samopoczucia. Obojętnie czy to jazda na rowerze do pracy ,czy wieczorne podnoszenie ciężarów ,uzyskana siła fizyczna jest bardzo praktyczna w każdym aspekcie życia. Poza tym kult rozwoju fizycznego jako sposobu samodoskonalenia jest dla tego sposobu myślenia czymś naturalnym.


=============================
Materiał ten został mi przesłany przez kolegę ,który zagląda na naszego bloga ,od czasu do czasu. Zamieszczam go gdyż jego wizja "Nacjonalizmu Przyszłości" jest bardzo inspirująca moim zdaniem; i naprawdę interesująca. Podkreślił ,że "jest to jedynie ogólny zarys ,nie ideologii ,a sposobu myślenia" ,moim zdaniem nacechowanego Nietzsche'ańską witalnością. Stwierdził ,iż "nie jest to wizja żadnego ruchu politycznego ,ale mentalności ,która miała by takowe z czasem wytwarzać". Choć nazwał to Nacjonalizmem przyszłości ,"można nazwać to i Nacjonalizmem jutra ,a nawet chwili obecnej ,gdyż właśnie teraz mamy czas kiedy postępujący nihilizm i cywilizacyjny marazm znalazł się w punkcie krytycznym kiedy musimy podjąć decyzję czy marzymy o gwiazdach ,czy o tym byśmy nie dożyli masowych dekapitacji Aryjczyków w imię obcych bożków". 
I Was drodzy czytelnicy nie zaskoczę. Zgadzam się z nim. 
-S.M.