sobota, 19 listopada 2011

# Doczekaliśmy się obietnic których Tusk dotrzyma!

Podczas expose JE Donald Tusk zapowiedział m.in. podwyżki różnych podatków i likwidację wielu ulg podatkowych.

Wśród zmian fiskalnych premier Tusk zapowiedział m.in.:
- podniesienie składki rentowej o 2 pkt proc. po stronie pracodawcy,
- opodatkowanie rolników podatkiem dochodowym;
- likwidacja ulgi internetowej;
- ograniczenie stosowania 50% kosztów uzyskania przychodów dla umów autorskich - tylko dla przychodów do 85 tys. zł rocznie;
- nałożenie nowego podatku na wydobywane surowce;
- likwidacja uligi na dziecko rodzin, których dochody przekraczają 85 tys. zł rocznie;
- podwyższenie 50% ulgi prorodzinnej na każde trzecie i kolejne dziecko.

Źródło: biznes.interia.pl
Opracował: TC

1 komentarz:

  1. Likwidacja ulg na dziecko dla rodzin co mają dochód 85tyś+rocznie jest ok bo ile rodzin ma naprawdę taki dochód?Ulga na dzieci powinna być dla najuboższych a nie najbogatszych.
    Ulga na net?internet jest ostatnio tani,coraz tańszy osobiście nie znam nikogo kto z tej ulgi korzysta,stracili chyba tylko najbogatsi co mieli największe prędkości i net mobilny lub typu Lte czy podobne nowinki techniczne.
    Mnie zastanawia jak rolnicy sobie z tym podatkiem dochodowym poradzą bo patrząc na koszta jakie ponoszą czy oni będą mieć jakieś/jakiekolwiek zyski?
    Artyści i inni z tej branży sobie poradzą
    Podatek na surowce to chyba jednak lekka przesada bo wbrew pozorom surowce są nabywane i to w sporych ilościach a tak ludzie co potrzebują będą dodatkowo płacić co zaś odbije się częściowo na branży budowlanej.
    Podniesienie składki rentowej na konto pracodawcy skończy się pewnie nowymi zwolnieniami lub brakiem wzrostu zatrudnienia.Czy w tym kraju nie da się zrobić prawa które zachęcałoby ludzi do zatrudnienia innych?zamiast zniechęcać?Nie każdy ma dość kasy by prowadzić własną działalność a ci co mają często płaczą ze nie stać ich by kogoś zatrudnić mimo że robota jest i to na więcej niż jedną osobę,co za kraj nieżyczliwy ludziom,no ale mamy kryzys prawda?

    Maya

    OdpowiedzUsuń