niedziela, 20 listopada 2011

# Nietolerancyjny marsz "tolerancji".

Chociaż organizatorzy poznańskiego Marszu Równości zapewniali, że mogą wziąć w nim udział nie tylko homosie, ale wszyscy, którym zależy na tolerancji, to podczas samej manifestacji doszło do incydentu, który może świadczyć o ich organizatorach zupełnie co innego - wynika z relacji przedstawionej na stronach internetowych "Gazety Wyborczej".

Tuż przed godz. 14 p. Katarzyna Gajewska, organizatorka Marszu Równości, podkreślała, że "marsz nie jest tylko dla gejów i lesbijek, ale dla każdego, kto walczy o równość i tolerancję", jednak zaledwie kilka minut po tych słowach ta sama kobieta prosiła grupkę osób z transparentem "Chłopak dziewczyna normalna rodzina" o opuszczenie manifestacji. Postępowa działaczka zmieniła zdanie dopiero, gdy przeciwnicy Marszu zauważyli, że w ten sposób chce ona "dyskryminować normalność".

Źródło: wiadomosci.gazeta.pl
Opracował: Jarosław Wójtowicz

1 komentarz:

  1. Norma,ludzie w tym kraju usta mają pełne frazesów ale kompletnie nic z tego nie wynika.

    Maya

    OdpowiedzUsuń