czwartek, 24 listopada 2011

# UE bronią już tylko marksiści.

Obecnego kształtu Unii Europejskiej nikt już nie broni, "być może oprócz marzycieli od zjednoczonej ludzkości, wraz z Karolem Marksem od ponad 150 lat śniących o chwili, w której państwo obumrze" - powiedział JE Wacław Klaus, prezydent Czech.

Słowa te padły podczas prezentacji najnowszej książki prezydenta pt. "Integracja europejska bez iluzji". W książce p. Klaus ostro krytykuje UE, twierdząc, że Europa znalazła się w ślepej uliczce.

- Nie ma tygodnia, w którym nie doszłoby do spotkania dwójki Sarkozy-Merkel, która za nas i bez nas, z zatroskanymi twarzami oraz profesjonalnie wyćwiczonymi uśmiechami, "rozstrzyga" przyszłość naszego kontynentu - napisał w przedmowie do książki jej autor.

Źródło: wprost.pl
Opracował: TP

7 komentarzy:

  1. Szkoda że nie pisze i nie mówi się o tym co teraz dzieje się w Islandii.W końcu to pierwszy kraj w europie co zbankrutował i wyszedł z międzynarodowych funduszy bankowych i europejskich.Dzisiaj czytałam nexusa i opisali z grubsza co zrobili Islandczycy.Pierwsze to przejeli wszystkie banki co ogłosiły bankructwo następnie zmusili do pełnej dymisji cały socjalistyczny rzad następnie wymusili referendum czy spłacać długi które jakoby mają(wychodzi tak ok 15 lat spłacania na każdego Islandczyka głównie w Anglii) i aż 93% Islandczyków powiedziało nie.Wystąpili z wszystkich międzynarodowych organizacji finansowych i zlikwidowali giełdę.Następnie powołali nowy parlament kandydaci musieli wykazać się całkowitą bezpartyjnością oraz 30 podpisami znajomych.Stworzyli tez komisję ds.kto zawinił i gdzie zagineły te pieniądze.
    A co ciekawe zrobili to wg.starych zasad Thingu.Co dzisiaj się w tym kraju dziej cicho sza media unijne milczą czyżby pokonali już kryzys?

    Maya

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż Islandczycy są mocno wymieszanym narodem ,ale skoro potrafią sięgać do rozwiązań starożytnych i mają determinację by zrealizować je dzisiaj z przekonaniem ,że to dobre ,to tylko pogratulować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mocno wymieszanym?Ciekawe bo są chyba najbardziej jednorodnym genetycznie narodem w całej Europie.Praktycznie większość Islandczyków może pochwalić się podchodzeniem od np.pięknej Gudrun,czy innego tamtejszego herosa(ludność to głównie Norwegowie z drobną domieszką Duńczyków)na dobitkę są pierwszym krajem w europie który oficjalnie zarejestrował i uznał starą wiarę skandynawską jako legalną tj, można tam wierzyć w Odyna, Thora itd.Na pewno ułatwia im to że liczba ich ludności jest niska niewiele ponad 300 tysięcy całej populacji.Szkoda ze u nas nie chcą przywrócić tych starych obyczajów np.wiece i może wreszcie do tego kraju wróciły rozsądek..ech marzenie.

    Maya

    OdpowiedzUsuń
  4. No może przesadziłem z tym wymieszaniem bo wziąłem pod uwagę ,że jest to zbitka kilku wręcz ras głównie Celtów i Normanów ,a nawet Sławian,ale nie wziąłem pod uwagę ,że to było dawno temu i ,że można ich nazwać już osobną nacją przy czym jest to wyspa i dużo wpływów z zewnątrz jakoś nie mieli. Chyba podświadomość mnie na to nakierowała bo nie wiedzieć czemu zajrzałem do stojaka gdzie trzymam National Geografic i znalazłem tam numer właśnie o Islandii gdzie było napisane o tym jak żywa jest tam przeszłość ,że nadal mają tego ducha co ich przodkowie(jako jedyni ze Skandynawów) i jak niewiele się od wtedy zmieniło codzienne życie wielu z nich. Artykuł dosyć długi i ciekawy. Co do wierzeń to o ich religii wiadomo więcej niż o Sławiańskiej ,a w niekŧórych miejscach np. na Islandii właśnie ,jest ciągłość kultywowania jej ,a i większość Islandczyków ,gdyby miała się deklarować to z pewnością zadeklarowałaby się jako Rodzimowiercy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się,to jedyni Skandynawowie co zachowali stare obyczaje i zasady religijne,a także charakter przodków.I z tego co wiem faktycznie jakieś procent Islandczyków deklaruje się jako Rodzimowiercy,ciekawe czy jest ich tylu co wg.oficjalnych danych czy liczba rośnie.. szkoda że na kontynencie brakuje takich ludzi..np w Polsce,bo u nas za tradycje uważa się niestety chrześcijaństwo zamiast odkurzać nasze stare obyczaje.

    Maya

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak ,dla mnie jednym z powodów dla którego nigdy nie mogłem z czystym sumieniem dołączyć do żadnego ugrupowania Narodowego był fakt ,że wszystkie znaczące odwołują się do obcej nam tak naprawdę i będącej współtwórcą naszej tragicznej historii ,religii żydowskiej (notabene politeistycznej). W naszej kulturze religia była tylko dodatkiem do codziennego życia ,elementem tradycji i kultury który umożliwiał poszaleć w Noc Kupały ,czy sprawdzić się w rytualnych walkach na cześć "bogów" wojny. Jak się patrzy na dzisiejszą politykę to Sławiańska dusza zaśmiać się smutno tylko może. W naszej kulturze ciężko de facto mówić nawet o religii (w języku Sławiańskim nie było pojęcia "boga") ,był to system tradycji spełniający wiele różnych funkcji chociażby usystematyzowania czasu. Tak samo wbrew temu co nam dzisiaj wciska lewactwo nigdy nie byliśmy narodem z natury socjalistycznym. Jest dokładnie odwrotnie ,nasz charakter narodowy jest tłumiony przez socjalizm ,jesteśmy również na tej płaszczyźnie de facto wynaradawiani. Z naszym charakterem narodowym zgodny jest jedynie kapitalizm i dzięki niemu jak wierzę Polska może stać się mocarstwem. Nie tylko dlatego ,że wolny rynek jest tak potężnym narzędziem rozwoju ,ale i dlatego ,że będziemy się realizować i żyć w zgodzie ze sobą samym.
    Wracając jednak do samych Rodzimowierców to jest tylko jedna taka organizacja Narodowa ,a jest nią Zadruga ,która chce doprowadzić do stworzenia tzw. Unii Słowiańskiej ,czyli jak każdy rozgarnięty człowiek wie ,uzależnienia Polski od Rosji. Odpada.
    Mało tego nawet z samymi oficjalnymi grupami Rodzimowierczymi nawiązywałem kontakt i się nagle urywał. Wydaje mi się ,że mój pogląd na wiarę przodków jest dla nich swoistą herezją ,chociaż osobiście jestem przekonany ,że to ja mam rację i przyzna mi ją wielu specjalistów. Ale rozumiem ,że są to grupy stricte religijne więc zrzeszają tylko tych religijnych i szczerze wierzących. Ma to sens.
    Niestety chociaż grupy te zyskują coraz więcej popularności to obawiam się ,że nigdy już nikt nie sięgnie tak daleko. Owszem ,wierzę ,że Narodowcy dojdą u nas w końcu do władzy ,ale będą to raczej katolicy. Szykuje się połączenie kilku organizacji w jedną polityczną siłę ,być może znajdzie się tam i Zadruga ,wtedy szansa na zwiększenie powszechności Rodzimowierstwa i jego promocji jest nawet prawdopodobne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Może mam nadzieję że ludzie w tym kraju mają jeszcze trochę tożsamości narodowej tej prawdziwej.Ja nigdy partyjna nie byłam nie jestem i nie zamierzam właśnie dla tego ze zawsze jest coś w tych partiach co mnie od nich odrzuca,ale liczę że może kiedyś coś się w tej materii zmieni i że nie będzie to partia tylko katolicka i będzie tam miejsce dla pogan i Rodzimowierców...

    Maya

    OdpowiedzUsuń