Zdaniem chińskiego ekonomisty, p. Andy'ego Xie, władze Państwa Środka nie powinny zbytnio przejmować się, a już na pewno bezpośrednio odpowiadać, na kryzys trapiący kraje strefy euro.
Ekonomista uważa, że zamiast zajmować się Europą i jej problemami, Chiny powinny skupić się na działaniach, których celem będzie uczynienie z juana międzynarodowej waluty.
P. Andy Xie ponadto wymienia w wywiadzie udzielonym China News Service kilka głównych powodów, dla których pomaganie Europie nie leży w chińskim interesie. Jego zdaniem zakup euroobligacji jest bardzo niepewną inwestycją, na której można dużo stracić. Ponadto w zamian za ewentualne wsparcie, Chiny raczej nie uzyskają satysfakcjonujących korzyści politycznych, a wpłynięcie kapitału z Państwa Środka może osłabić pozycję Niemiec, co także nie leży, jego zdaniem, w chińskim interesie.
Ekonomista zauważa również, że ewentualna pomoc nie byłaby sprawiedliwym posunięciem w stosunku do obywateli Chin, którzy pracują o wiele więcej od Europejczyków, a zarabiają znacznie mniej.
Jednak koronnym argumentem jest zdaniem p. Andy'ego Xie fakt, że Europa może sobie doskonale pomóc sama, zważywszy na to, iż dług Grecji stanowi zaledwie 4% PKB całej strefy euro.
Źródło: www.wantchinatimes.com
Opracował: Kuba Klimkowicz
Chińczycy mają racje oni nie mają żadnego interesu pomagając europie sama wpędziła się w kłopoty niech teraz sama sobie radzi.W końcu 19 i 20 wiek nauczył ich ile warci są biali europejczycy a skoro byli tacy mądrzy to niech się teraz wykażą..
OdpowiedzUsuńMaya