W ciągu 11 miesięcy tego roku w Polsce ukarano tylko 5 urzędników za niezgodne z prawem wydawanie publicznych pieniędzy - pisze "Gazeta Prawna".
Gazeta podkreśla, że system odpowiedzialności nie działa, a urzędnicy pozostają bezkarni. Do połowy listopada Główna Komisja Orzekająca, ostatnia instancja odwoławcza w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych, zajmowała się tylko 118 sprawami. Większość z nich kończy się uniewinnieniem lub odstąpieniem od wymierzenia kary - pisze dziennik. Dodaje, że GKO jest niezwykle wyrozumiała dla urzędników.
Jedna ze spraw, które w tym roku trafiły pod jej obrady, dotyczyła aresztowanego niedawno dyrektora Centrum Projektów Informatycznych MSWiA. Wcześniej komisja pierwszej instancji przy ministrze spraw wewnętrznych uznała go winnego zmarnotrawienia milionowych kwot. GKO rozstrzygnęła odwołanie na jego korzyść i uwolniła od zarzutów. Te same decyzje dyrektora prześwietlało CBA. Postępowanie zakończyło się postawieniem zarzutu korupcji - podkreśla "GP".
Źródło: prawo.gazetaprawna.pl
Opracował: G.K.
Tylko 5?Widać tych 5 musiało strasznie coś s@%@ skoro zostali ukarani a reszta?a tak jednak niewinni..Czekam aż w Polsce powstanie prawo karne dla urzędników państwowych o ich odpowiedzialności materialnej i karnej tak jak mają np.kasjerki w niektórych marketach za manko czy przepuszczenie towaru płacą z własnej wypłaty urzędnicy też tak powinni mieć bo ich błędy są dużo kosztowniejsze dla pastwa i obywateli którzy padają ofiarą tych błędów.
OdpowiedzUsuńMaya