środa, 5 października 2011

# Rewolucja rozlewa się po Stanach.

"Antykorporacyjne" protesty z Wall Street rozprzestrzeniają się na kolejne stany Ameryki.

Marsze wzorowane na nowojorskim miały już miejsce m.in. w Los Angeles, Portland i w Maine. Część manifestujących uważa się za przedstawicieli konserwatywnego ruchu Tea Party, zaznaczając jednak, że są jego "postępowym skrzydłem". Z kolei inni protestujący odwołują się do "Arabskiej Wiosny Ludów", która od kilku miesięcy trwa na Bliskim Wschodzie.

Źródło: www.moneynews.com
Opracował: Jarosław Wójtowicz

1 komentarz:

  1. Tylko że jak antykorporacyjne to z korporacji się się ich zwolni i zatrudni nowych młodych,wykształconych ze świeżym spojrzeniem zaraz po szkole ci strajkować nie będą w końcu to korporacje a nie budżetówka czyli państwo..

    Maya

    OdpowiedzUsuń