sobota, 22 października 2011

# Migalski zjednoczy prawicę?


Wszystkie sensowne siły na polskiej prawicy, które nie weszły do Sejmu, powinny podjąć trud integracji - uważa WCz. Marek Migalski, eurodeputowany PJN.
 
W wywiadzie dla "Wprost" polityk przyznał, że za sukcesem Ruchu Palikota stały duże pieniądze i słaby rywal po lewej stronie w osobie p. Grzegorza Napieralskiego, a porażka PJN wynikała z trudnej konkurencji w postaci pp. Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego.

P. Migalski przyznał jednak, że PJN nie zamierza kończyć działalności, ale podjąć próbę integracji na prawicy.

- Uważam, że wszystkie sensowne siły, które są na polskiej prawicy, a które nie weszły do Sejmu, powinny podjąć teraz trud integracji. Dostaliśmy jasny sygnał od wyborców, że jako samodzielne byty jesteśmy za słabi. Ale wyobrażam sobie drużynę złożoną z Pawła Kowala, Janusza Korwin-Mikkego, ludzi Rafała Dutkiewicza i Marka Jurka, jako politycznie, intelektualnie i osobowościowo atrakcyjną propozycję dla 10-15 proc. wyborców - powiedział europoseł. - Zachowuję dystans do osoby Korwin-Mikkego, ale mam ogromny szacunek dla jego wyborców. Zresztą to nie musi być koalicja - chodzi tylko o jakąś formę współpracy, która jest konieczna. W sprawach ekonomicznych jesteśmy bardzo wolnorynkowi, a to części ludzi głosujących na Kongres Nowej Prawicy na pewno się podoba. Trzeba rozmawiać i zobaczymy jak te rozmowy się zakończą - dodał.

Źródło: wprost.pl
Opracował: TP

1 komentarz:

  1. Prawica z pjn w nazwie to taka prawica teoretyczna.Przed wyborami czytałam ich obietnice cacanki.W naszym kraju różnica między "prawicą" a "lewicą"to chyba tylko podejście do patriotyzmu i religii.Prawica widzi w kościele i religii podstawę polskości a lewica nie i to jest jedyna poważna różnica.W sprawach gospodarczych to wszyscy tak samo gruszki na wierzbie obiecują,a nic konkretnego zrobić nie potrafią.Przyznam że słabo sobie wyobrażam stworzeniu jednego ruchu prawicowego w tym kraju jednoczącego te co są.Bo ja osobiście kompletnie nie wyobrażam siebie głosującą na Marka Jurka i ludzi z jego partii,właśnie z przyczyn takich jak religia i kościół. Korwin nie traktuje tych spraw piorytetowo jemu zależy na gospodarce i za to go lubię a nie za mówienie o wartościach jakby innych problemów w tym kraju nie było.

    Maya

    OdpowiedzUsuń