Ok. 800 tys. Rosjan popełniło samobójstwo w ciągu ostatnich 20 lat, od upadku ZSRR - wynika z najnowszych statystyk. Oznacza to, że co 15 minut 1 osoba odbiera sobie życie.
Średni wiek rosyjskich samobójców to 43 lata dla mężczyzn i 52 lata dla kobiet. Mężczyźni popełniają samobójstwo 6 razy częściej niż kobiety. Statystyki pokazują również, że prawie co czwarty Rosjan "często" myślał o śmierci. Najmniej samobójstw popełnianych jest w dużych miastach, takich jak Moskwa, i na północnym Kaukazie, gdzie mieszka duża populacja muzułmanów. Najwięcej samobójców mieszka na Syberii i wschodnich regionach Rosji.
Źródło: telegraph.co.uk
Opracował: TP
=================
Coś mi się wydaje ,że pobili na głowę tą statystyką ,Norwegię ,Finlandię ,a nawet Japonię.
Biorąc pod uwagę ze standart życia w byłym zsrr był jakoś 2-3 razy niższy niż w Polsce za komuny a po upadku dzięki genialnym demokratycznym i liberalnym rządom za Jelcyna ilość samobójstw mnie nie dziwi.W sumie to nawet mało.Dopiero za Putina rosyjscy emeryci zaczęli dostawać regularnie emerytury a pracujący w firmach państwowych gotówkę za pracę,wcześniej dostawali towar na wymianę.W latach 1990-1999 było tam było chyba gorzej niż za "budowy komunizmu"z lat "1917-1924"czyli za Lenina...A i tak wielkie obszary Rosji to straszna bieda z nędzą.Dobrze to mają tylko mieszkańcy dużych miast np.Moskwa ,Petersburg i niektóre kraje federacyjne jak np.Kamczatka którą podobno prawie całą wykupił Abramowicz mając tam swoje niemalże udzielne księstwo.Nie dziwią wiec statystyki gdzie jest najwięcej samobójstw.
OdpowiedzUsuńMaya