czwartek, 20 października 2011

# Walka z pokerzystami rozkręca się.

Ok. 80 policjantów i funkcjonariuszy służby celnej zakłóciło imprezę urodzinową w jednym ze szczecińskich klubów z powodu rzekomego nielegalnego turnieju pokerowego, który miał zorganizować solenizant.

Jak podaje serwis autonom.pl, część uczestników imprezy została przesłuchana, po czym postawiono im propozycję nie do odrzucenia - mandat za wykroczenie skarbowe w wysokości 430 zł, albo zarzuty.
Izba Celna w Szczecinie twierdzi, że turniej urodzinowy w Szczecinie, w którym grano o puchar solenizanta, był nielegalny, zgodnie z ustawą o grach hazardowych, gdyż „wszelkie turnieje, w których do zdobycia są nagrody pieniężne i rzeczowe, powinny być organizowane w kasynie”.

Źródło: autonom.pl
Opracował: TC
-------------------------------------
Już kilka miesięcy temu mój kolega ,który jak i ja interesuje się pokerem ,wyczytał o zmianach w polskim prawie ,które mają według obecnie rządzących "liberałów" uchronić Polaków przed popadaniem w naług tzw. twardego hazardu do którego się zalicza pokera ,paradoksalnie nazywając miękkim hazardem np. czystko losową grę jak ruletka,czy kości. Okazało się ,że nie możemy wypłacić zarobionych na grze przez internet pieniędzy ,ani nosić koszulek ,czy czapek z symbolami stron pokerowych ,gdzie można grać na pieniądze ,pod groźbą ciężkiego mandatu. To proszę Państwa jest właśnie FASZYZM.

6 komentarzy:

  1. Ciekawe i pomyśleć że są na świecie ludzie co są zawodowymi pokerzystami...Lepiej żeby do Polski nie przyjeżdżali,bo jeszcze ich aresztują za to...
    A swoją drogą ustrój który zabrania obywatelom wydawać na co chcą ich własne pieniądze i mieć hobby nawet szkodliwe to zwykły totalitaryzm i łamanie praw demokracji...

    Maya

    OdpowiedzUsuń
  2. W okół pokera jest mit ,że ludzie tracą majątek życia przy stoliku ,podczas ,gdy ludzie którzy wykraczają poza ściśle wydzieloną do gry sumę to jest albo niemal niezauważalny margines ,albo Ci na szczycie którzy na pokerze w ciągu tygodnia potrafią zarobić milion dolarów. Rekordzistą jeśli chodzi o grę przez internet jest Fin Patrik Antonius ,niedoszły tenisista ,który przez internet zarobił w ciągu miesiąca ponad 3 mln. dolarów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Żenia Kafelnikow zamienił rakietę tenisową na karty do pokera i teraz zarabia na życie grając w turniejach pokerowych.Podobno za jednym zamachem ugrał 300tyś dolarów.Wiem że na zachodzie to jest normalny sport trochę jak brydż i sposób na utrzymanie.To że bez kasy nawet nie ma co marzyć by usiąść przy stoliku.Oczywiście są netowi gracze i ci co grają w realu.Zgadzam się taka ruletka,kości czy automaty są dużo bardziej hazardem niż poker,który jest grą karcianą i jak ktoś potrafi grać nikt nie oszukuje to czemu nie może sobie legalnie grać tam gdzie chce?Zwłaszcza że ja też lubię sobie w pokerka pograć na zapałki bo na kasę mnie nie stać,no i jednak nie te umiejętności.W końcu gdybym na urodziny zorganizowała sobie z kuzynami pokera za minimalną kwotę lub zwykłe fanty jak w Szczecinie to moglibyśmy nawet pójść siedzieć za łamanie polskich przepisów prawnych o grach.Paranoja i totalitaryzm pod płaszczykiem demokracji i ochrony obywatela...

    Maya

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie boli to o tyle ,że mój znajomy się utrzymywał z pokera ,przez neta ,i ja z moim kolegą też się za to zabraliśmy ,ale wtedy się okazało ,że na biurku prezydenta leży już do podpisania ta ustawa i lepiej było nie ryzykować z wypłacaniem zarobionych pieniędzy.Znajomy też z dnia na dzień bez powodu stracił pracę można powiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Policja i nasze państwo sami się już mieszają we własnych przepisach. Z jednej strony policjanci wkroczyli aby wszystkich aresztować (ktoś musiał podkablować) i zmusili ich do zaakceptowania mandatów z powodów podanych na blogu. Wszystko fajnie tylko przepisy też stanowią: "jeśli gra losowa nie odbywa się w kasynie nie mogą brać w niej udziału kwoty pieniędzy". Czyli jeśli gracze w Szczecinie grali o puchar czy też dyplom i nie mieli wygrać ani grosza to zostali zatrzymani bezprawnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. To też inna sprawa i myślę ,żę adwokat na pewno to zauważy,z resztą uczestnicy sami to akcentowali w rozmowach w dziennikarzami.

    OdpowiedzUsuń