niedziela, 5 sierpnia 2012

# Niemieckie fałszerstwa w kwestii wypędzonych.


Wydaną w 1949 r. pracę „Religia starogermańska i jej aktualne znaczenie w Niemczech” Leon Halban kończy takimi oto słowami:
„Tak jak po roku 1918 zdaje się, że nie powiodą się i tym razem próby wzbudzenia w Niemcach poczucia winy i skruchy, poza kołami, które nie ulegały sugestii barbarzyństwa, a od dawna nie posiadały i nie wywierały dostatecznego wpływu na większość społeczeństwa. W myśl wsączanej wszelkimi drogami doktryny prawdziwemu Germaninowi obcym jest przecież, określany jako znamię niższej rasy poczucie grzechu i wyrzuty sumienia. Natomiast tak jak po poprzedniej wojnie i tym razem wzrastać będzie poczucie krzywdy. Bo przecież dla bohatera germańskiego i nadczłowieka jest krzywdą nieuzyskanie tego, czego pożąda. Zbrodnią przy tym wobec niego jest stawianie oporu jego woli, w której przejawia się nakaz bogów, opatrzności czy niemieckiego boga. Bo przecież, jak poucza nie tylko profesor Bergman, człowiek niemiecki, a naturalnie w jeszcze wyższym stopniu cały lud: „jest naprawdę i prawdziwie Bogiem”.  (Die Deutsche Nationalkirche str.112).”
Przyglądając się umieszczonej na stronie „Centrum Przeciwko Wypędzeniom” kronice „wypędzeń” XX wieku, trudno nie poddać się smutnej refleksji, że prof. Halban niestety miał rację. Tabela, która podaje liczby ofiar poszczególnych „wypędzeń”  jest bowiem tak skonstruowana, że jednoznacznie z niej wynika, że największą ofiarą „wypędzeń” dokonanych w Europie XX wieku są właśnie Niemcy. Zbrodnie dokonane przez Niemców natomiast są konsekwentnie pomniejszane.
I tak, przykładowo, zgodnie z tabelą w latach 1933-41 zostało „wypędzonych” 350 tys., a w latach 1939-45 6 milionów Żydów. Ofiary obozów koncentracyjnych są więc także „wypędzonymi”. Jeśli chodzi o Polaków „wypędzonych” przez Niemców w czasie II Wojny Światowej, to tabela podaje tylko liczbę ofiar „wypędzeń” dokonanych od października 1939 do marca 1941. Liczba ta szacowana jest na 460 tys. I to wszystko. Wiele polskich ofiar obozów koncentracyjnych prawdopodobnie nie jest więc „wypędzonymi”, podobnie jak wielu polskich robotników przymusowych. Ich liczba przekracza 460 tys. Wypędzonymi nie są mieszkańcy Warszawy, którzy po powstaniu musieli opuścić miasto (zgodnie z tabelą niemieckie wypędzenie zakończyły się w 1941 r.) W tabeli brakuje także innych ofiar niemieckich akcji, mających na celu planową eksterminację całych narodów, jak np. Rosjan czy Białorusinów. W tabeli nie pojawiają się, poza 60 tys. Słoweńców i 460 tys. Polaków, żadne inne słowiańskie ofiary niemieckich zbrodni. Okazuje się więc, że ofiary Generalnego Planu Wschód nie są „wypędzonymi”.
Jak natomiast wygląda sprawa Niemców? Zgodnie z tabelą, w XX wieku zostało „wypędzonych” 14.607.000 Niemców, co stawia ich na pierwszym miejscu pod względem liczby ofiar „wypędzeń” dokonanych w XX wieku.
Wykreowanie Niemców na największe ofiary XX wieku nie byłoby możliwe bez przeprowadzenia  manipulacji  wokół definicji samego pojęcia „wypędzeń”. Twórcy Centrum bowiem na równi stawiają  przymusową deportację Niemców z Holokaustem czy też  zbrodniami popełnionymi przez Niemców na Polakach i innych Słowianach. A wydarzenia te różnią się między sobą w sposób zasadniczy. W przypadku Holokaustu, jak również zbrodni dokonywanych przez Niemców na Słowianach, chodziło o celowe i planowe niszczenie całych narodów. Żydzi, Polacy, Rosjanie i inni stali się ofiarami brutalnej eksterminacji, ewentualnie robiono z nich niewolniczą siłę roboczą pracującą dla niemieckich „panów”. Jak wygląda natomiast sprawa niemieckich „wypędzonych”? Niemcy byli przymusowo deportowani do Niemiec, czego prawną podstawę stanowiły postanowienia poczdamskie. Ponadto niemieccy „wypędzeni” dostali odpowiednie odszkodowania od swojego własnego państwa. Przede wszystkim jednak, to Niemcy rozpętali całe to piekło…
Wizji historii przedstawianej przez twórców Centrum nie podziela zdecydowana większość ich rodaków. Jeszcze. Twórcy Centrum chcą to bowiem zmienić. Budowa Centrum ma na celu zmianę narodowej świadomości Niemców, która w odczuciu jego pomysłodawców jest świadomością fałszywą. Dlatego też Centrum stać się ma miejscem edukacji patriotycznej, do którego np. przyprowadzana będzie młodzież szkolna. W ten oto sposób w Niemcach ma zostać wzbudzone poczucie krzywdy i chęć dokonania zemsty na „oprawcach” narodu niemieckiego (czyli przede wszystkim na Polakach).
Na takim właśnie poczuciu krzywdy została zbudowana ideologia Narodowego Socjalizmu. W oparciu o takie poczucie krzywdy ma zostać dokonane kolejne wcielenie się tego samego demona w naród niemiecki.
Obyśmy tym razem nie dopuścili do tego…
Magdalena Ziętek
źródło:  http://prokapitalizm.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz