Francja
znowu pod lupą Komisji Europejskiej w związku z sytuacją Romów.
Rzeczniczka Komisji Mina Adreeva powiedziała Polskiemu Radiu, że
Bruksela sprawdza informacje o deportacji Romów do Rumunii.
Chodzi o niedawną likwidację kilku obozowisk romskich pod Lille, Lyonem i w Paryżu. Francuskie władze tłumaczyły deportację zagrożeniem dla porządku publicznego.
Dorośli otrzymali 300 euro, dzieci po 100 euro i jeszcze tego samego dnia samoloty z nimi odleciały do Bukaresztu. To miały być dobrowolne wyjazdy, jednak Europejskie Centrum Praw Romów w Budapeszcie informuje, że deportacje były wymuszane, a działania dyskryminacyjne, wymierzone tylko w społeczność romską.
Rzeczniczka Komisji Europejskiej powiedziała Polskiemu Radiu, że unijni eksperci weryfikują te doniesienia. Bruksela już skontaktowała się z Paryżem i poprosiła o wyjaśnienia, które ma otrzymać do końca sierpnia.
Wraz z likwidacją romskich obozowisk powróciło wspomnienie masowych deportacji Romów z Francji w 2010 roku. Wtedy na ówczesnego prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego spadła ostra krytyka, Bruksela wymusiła wstrzymanie deportacji i nakazała wdrożenie unijnych przepisów. A zgodnie z unijnym prawem, deportacje muszą być przeprowadzone zgodnie z procedurami. Osoby, które mają być wydalone z kraju członkowskiego, najpierw powinny otrzymać decyzję na piśmie, z dokładnym uzasadnieniem i możliwością odwołania się. Masowe deportacje są zabronione.
źródło: aktyw14.net
Chodzi o niedawną likwidację kilku obozowisk romskich pod Lille, Lyonem i w Paryżu. Francuskie władze tłumaczyły deportację zagrożeniem dla porządku publicznego.
Dorośli otrzymali 300 euro, dzieci po 100 euro i jeszcze tego samego dnia samoloty z nimi odleciały do Bukaresztu. To miały być dobrowolne wyjazdy, jednak Europejskie Centrum Praw Romów w Budapeszcie informuje, że deportacje były wymuszane, a działania dyskryminacyjne, wymierzone tylko w społeczność romską.
Rzeczniczka Komisji Europejskiej powiedziała Polskiemu Radiu, że unijni eksperci weryfikują te doniesienia. Bruksela już skontaktowała się z Paryżem i poprosiła o wyjaśnienia, które ma otrzymać do końca sierpnia.
Wraz z likwidacją romskich obozowisk powróciło wspomnienie masowych deportacji Romów z Francji w 2010 roku. Wtedy na ówczesnego prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego spadła ostra krytyka, Bruksela wymusiła wstrzymanie deportacji i nakazała wdrożenie unijnych przepisów. A zgodnie z unijnym prawem, deportacje muszą być przeprowadzone zgodnie z procedurami. Osoby, które mają być wydalone z kraju członkowskiego, najpierw powinny otrzymać decyzję na piśmie, z dokładnym uzasadnieniem i możliwością odwołania się. Masowe deportacje są zabronione.
źródło: aktyw14.net
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz