Władze Warszawy za pieniądze podatników organizują...
szkolenia antydyskryminacyjne dla restauratorów, hotelarzy i
właścicieli klubów i będą przyznawać certyfikaty Disc Free - podaje
serwis polskalokalna.pl.
Zdaniem organizatorów, szkolenia pozwolą kontrolować problem
dyskryminacji w Warszawie, a ich efektem ma być przyznanie restauracjom i
hotelom certyfikatu Disc Free, który może być umieszczony na stronach
internetowych i w lokalach, ale ma być weryfikowany przez ratusz. Wg
organizatorów, taki certyfikat zwiększy zyski lokalu.
Serwis podaje, że w przyszłości w umowach najmu lokali zawieranych z
miastem mają znaleźć się także zobowiązania do niestosowania praktyk
dyskryminacyjnych wobec kogokolwiek.
Źródło: polskalokalna.pl
Opracował: G.K.
======================================
Organizatorzy zakładają ,że takowy "problem" faktycznie istnieje. Pytanie tylko ,czemu z własnych pensji tego nie sfinansują i drugie ,dlaczego nie chcą pozwolić narazić się na straty finansowe restauratora nie obsługującego np. murzynów ,bo ich nie lubi? A kto wie ,może właśnie brak tej wolności od wymogów spowoduje ,że te straty się zwiększą?
Tylko idioci myślą ,że do klubów nie wpuszcza się murzynów bo są czarni. Nie wpuszcza się ich bo zawsze są z tego burdy i straty materialne właściciela klubu oraz mniej klientów chętnych do przebywania w niebezpiecznym miejscu. Na tej samej zasadzie nie wpuszcza się dresiarzy. Ale to już zapewne nie dyskryminacja. Dopóki dresiarze są Biali oczywiście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz