P. Wilhelm Ferrell, amerykański aktor komediowy, podczas
wywiadu z serwisem "The Daily Caller" stwierdził, że w USA powinna
obowiązywać stawka podatkowa na poziomie 75%.
Gdy aktor został zapytany, czy tak wysokie podatki nie zaszkodziłyby
gospodarce, ten stwierdził, że "nie". Kiedy jednak dziennikarz zapytał
p. Ferrella, czy sam chciałby płacić tak wysokie podatki od własnych
dochodów, aktor odpowiedział, że "nie, trzymam całe moje pieniądze w
moim materacu". P. Ferrell, podobnie jak wielu aktorów z
Hollywood, należy do zwolenników postępowego prezydenta Baraka Obamy.
Ostatni raz tak wysoka stawka podatkowa w USA obowiązywała w 1981 r.,
kiedy wynosiła ona aż 77%. Za jej obniżanie wzięła się administracja
prezydenta Ronalda Reagana, która do 1989 r. obniżyła ją do 28%.
Źródło: dailycaller.com
Opracował: Jarosław Wójtowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz