Mogliby Państwo zapytać dlaczego ja jestem przeciwko In Vitro skoro nie jestem osobą wierzącą (w cokolwiek poza zasadami naszej cywilizacji) tak samo jak aborcji. O aborcji mówić chyba nie muszę to jasne ,iż zabijanie dzieci jest w żaden sposób nie uzasadnione pozaideologicznie i jest zaprzeczeniem nawet zasad tolerastycznej ideologii która twierdzi ,że życie jest wartością najwyższą i nie pozwala na zabijanie nawet najgorszych zbrodniarzy. In Vitro w 1/3 przypadków kończy się aborcją ,to pierwsze. Uważam ,że natura sama pewne rzeczy kontroluje ,dlatego nietórzy ludzie są bezpłodni tak samo jak ludzie z zespołem Down'a dla przykładu ,albo płody mieszane gatunkowo ,które jak już się urodzą to nie mogą się dalej rozmnażać. To element natury. Nie sądzę ,by z ludzkich zarodków dało się coś ciekawego uzyskać ,naukowcy już wiedzą ,że za parę lat będą w stanie tworzyć własnoręcznie nowe życie przystosowane np. do produkowania paliwa ,ale o zarodkach niczego podobnego się nie słyszy choć wydawałoby się ,iż mają większy potencjał. A jednak nie mają.Jeżeli dopuścimy do zapładniania pojedynczych osób które nawet nie wiadomo jak zostaną sprawdzone psychologicznie i na inne sposoby ,to natychmiast zostanie ta furtka z hukiem otwarta na ościerz i zaczną się zabawy jak wspomniany w filmie przypadek ,gdy lesbijki chciały by dziecko urodziło się głuchonieme. Takie wyjaśnienie jest chyba zrozumiałe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz