20% mieszkańców hrabstwa County w Illinois uznało, że głównym powodem
wzrostu brutalnych napadów w Chicago są gangi, 13% obarczyło winą za to
brak nadzoru rodzicielskiego nad trudniejszą młodzieżą, 12% wskazało na
brak możliwości ekonomicznych, 8% na zbyt małą liczbę patroli
policyjnych, a 7% uznało, że to wina znudzonych młodych ludzi. Dostęp do
broni wskazało zaledwie 6% ankietowanych.
Zdaniem p. Michała McKeona, organizatora sondażu, wyniki jego badania
dowodzą, że postępowi aktywiści, jak np. p. Rahm Emanueal, burmistrz
Chicago oraz wielebny Jesse Jackson mylą się, twierdząc, że rozwiązaniem
problemu przestępczości będzie zaostrzenie regulacji dot. dostępu do
broni palnej.
Źródło: dailycaller.com
Opracował: Jarosław Wójtowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz