Rodzice, którzy w sklepie skarcili swoje dziecko klapsem, staną przed sądem w Zielonej Górze - podaje Onet.
Jak podaje portal, matce grozi do roku więzienia, a ojcu do 2 lat - za grożenie dziecku pobiciem. Sprawę do prokuratury wniosła jedna z klientek sklepu.
Portal przypomina, że podstawą oskarżenia była Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Zgodnie z nowelizacją tych aktów prawnych, która miała miejsce 10 czerwca 2010 r., ustawodawca zakazał osobom wykonującym władzę rodzicielską oraz sprawującym opiekę lub pieczę nad małoletnim stosowania jakichkolwiek kar cielesnych.
Źródło: wiadomosci.onet.pl
Opracował: G.K.
Dzieciakowi pewnie się należało ale groźby pobicia ojca wobec dzieciaka to już mocne przegięcie.Jest to też lekcja podglądowa dla rodzin że poza domem mają trzymać nerwy na wodzy i szukać metod wychowawczych powszechnie uznanych by trafić do mózgu dzieciaka tak by się ich nikt nie czepiał.
OdpowiedzUsuńIle czasu trzeba by nasz kraj w drugą Norwegię czy Szwecję się zmienił?Bo prawo do tego etapu jest już gotowe i w użyciu.
Maya
Te "groźby" to zapewne było typowe: "Uspokój się bo zaraz w dupę dostaniesz". To można by wręcz jako topos kulturowy uznać.
OdpowiedzUsuń