Po nieudanej próbie wykorzystania przez Iran masowych protestów w krajach arabskich, teraz nadszedł czas na Turcję.
Premier Erdogan nie tylko zamierza skorzystać z wielkiego poruszenia w regionie z racji tzw. "arabskiej wiosny", ale i z powodu niepewnej sytuacji na Bliskim Wschodzie wzmacnianej staraniami Palestyny o uznanie w ONZ, chce on nie tylko przejąć przywództwo wśród państw arabskich, ale także straszy Unię Europejską, domagając się uznania dwóch państw na Cyprze oraz wznawia poszukiwania ropy naftowej i gazu w tym rejonie.
Źródło: www.asharq-e.com
Opracowanie: EC
Turcja to chyba jedyny rozsądny kraj muzułmański i dla tego chce rządzić regionem co myślę jest na plus(choć z drugiej strony historia się śmieje)pewnie dla tego rozsądny że choć islam tam rządzi to nie jest to kraj arabski...
OdpowiedzUsuń