Zdaniem p. Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, doradczyni ekonomicznej premiera, Polska musi zlikwidować przywileje emerytalne i być może będzie podnieść podatek VAT, żeby osiągnąć odpowiedni poziom redukcji deficytu budżetowego.
W opinii ekspertki, ponieważ rząd obiecał redukcję deficytu, który w zeszłym roku wyniósł 7,9% PKB, dla osiągnięcia tego celu może być konieczne czasowe podniesienie stopy podatku VAT o 1 pkt proc. do 24%. Doradczyni premiera równocześnie ostrzegła, że rządy nie powinny łatać dziur budżetowych „wszelkim kosztem”, gdyż zbyt drastyczne cięcia mogą zdławić odrodzenie gospodarcze w Europie.
Źródło: biznes.gazetaprawna.pl
Opracował: G.K.
Czegoś nie rozumiem zgodnie z planem tuskowym w latach 2011-2013 ma dochodzić do corocznej podwyżki vatu z 22% do docelowo 25% co więc ta kobieta mówi?
OdpowiedzUsuńZgodnie z podany,i dzisiaj info na jednym z portali polskie uczelnie produkują ekonomistów speców od marketingu i sprzedaży,pedagogów,socjologów,nic więc dziwnego że w tym kraju nic nowego nie powstaje przemysł zdycha a finanse leża.W narodzie potrafią chyba tylko swoją prywatną kasę liczyć ale zrobienie budżetu i jakiegoś sensownego planu dla kraju jest za trudne,czemu?
Maya