środa, 9 listopada 2011

# 11 listopada przyjadą niemcy by podpalić Warszawę!


Niemcy pomogą polskiej lewicy zatrzymać Marsz Niepodległości, żeby nigdy więcej polski faszyzm nie zagroził Europie i światu.
1. Jedenastego listopada przyjadą do Warszawy anarchiści z Niemiec, żeby powstrzymać odradzający się w Polsce faszyzm.
Anarchiści z Niemiec staną ramię w ramię z elitą lewactwa polskiego, miedzy innymi z posłem Biedroniem, żeby wspólnymi siłami zablkokować Marsz Niepodległości, zorganizowany przez Młodzież Wszechpolską.
Wszechlewacy siłą powstrzymają Wszechpolaków....

2. Poseł Biedroń, zapytany w telewizji, dlaczego trzeba powstrzymać Marsz Niepodległości, przywołał polski antysemityzm i przypomniał, że w Warszawie znajdowało się największe w Europie getto.
Fakt - największe getto utworzone zostało nie w Berlinie, nie w Monachium, tylko w Warszawie. Poseł Biedroń zapomniał jeszcze dodać, że w niedalekiej Treblince znajdował się też jeden z największych "polskich obozów zagłady".

3. Chwała, że zaprawieni w walce o poikój Niemcy wspierają polską lewicę w jej heroicznej walce z polskim faszyzmem. Trzeba zachować czujność, żeby znów z polskiej ziemi nie rozlała się na świat faszystowska zaraza. I żeby nigdy więcej nasączona faszyzmem Polska nie rozpętała krwawej wojny jakimś atakiem na radiostację w Zgorzelcu albo w Gliwicach.

4. Antyfaszyści wszystkich krajów łaczcie się, w walce z odradzającym się polskim faszyzmem! 

źródło: wpolityce.pl
=================

Znani z zamieszek bojówkarze zza Odry wybierają się do Warszawy, by zablokować organizowaną 11 listopada przez Młodzież Wszechpolską i Obóz Narodowo- Radykalny manifestację - alarmuje "Rzeczpospolita".
Niemieccy anarchiści i lewacy - jak twierdzi gazeta - skrzykują się na forach internetowych "by powstrzymać marsz faszystów".  
Na ulicach Berlina i Wiednia wiszą plakaty wzywające do blokady Marszu Niepodległości.
Prawicowo-konserwatywny rząd i Kościół katolicki od lat utrzymują w Polsce klimat rasistowski, antysemicki, homofobiczny. Chcielibyśmy zwrócić uwagę na ów problem i wezwać do wspierania naszych polskich towarzyszy w Warszawie 11 XI 2011 - gazeta cytuje jeden z apeli, który pojawił się w internecie.
Niemieccy anarchiści i lewacy dość często biorą udział w ulicznych rozruchach. Jak przypomina gazeta w lutym tego roku ponad 3 tys. lewaków zjechało do Drezna, by zablokować marsz neonazistów. Doszło do ulicznych starć, podczas których zdemolowano sklepy i samochody. Rannych zostało wówczas 82 policjantów.
W Polsce zablokować przemarsz chce Porozumienie 11 listopada, w którego skład wchodzi m.in. stowarzyszenie Młodzi Socjaliści, Federacja Anarchistyczna, stowarzyszenie Nigdy Więcej i pismo "Krytyka Polityczna". Jego przedstawiciele potwierdzają, że do Polski prawdopodobnie przyjedzie grupa zwolenników ich akcji z Niemiec.
(...) 
źródło: sfora.pl

"Niemieccy anarchiści i lewacy cieszą się złą sławą ze względu na częsty udział w ulicznych rozruchach. W tym roku w lutym ponad 3 tys. lewaków zjechało do Drezna, by zablokować marsz neonazistów. Zaatakowali jednak przede wszystkim policjantów. Obrzucili ich kamieniami i butelkami, demolowali sklepy i samochody. 82 funkcjonariuszy zostało rannych.
1 maja 2010 r. pod hasłem "walki z faszyzmem" sprowokowali z kolei walki z policją w Berlinie i Hamburgu. Pobili blisko 100 funkcjonariuszy. Rok wcześniej w starciach z policją w stolicy Niemiec rannych zostało 500 mundurowych." -pisze Rzeczpospolita.
  
POLECAM ORYGINAŁ ARTYKUŁU PRZECZYTAĆ TUTAJ.

1 komentarz:

  1. Widać wyraźnie że za czasów układu Warszawskiego NRD były największym sprzymierzeńcem i najbardziej lojalnym towarzyszem zsrr.Pogrobowcy STASI żyją i działają i nostalgia jak to dobrze za komuny było ciągle jest tam żywa.Zastanawiam się jak Niemcy jako państwo mogą normalnie funkcjonować skoro mają taką V kolumnę w swoim państwie?Ale to przy okazji tłumaczy czemu poglądy polityczne wszystkich dzisiejszych Niemców to 70% lewica bliska komunizmowi.

    Maya

    OdpowiedzUsuń