Jak donosi "Dziennik Gazeta Prawna", JE Donald Tusk przyznał wreszcie, że podnoszenie składki rentowej to "zwiększanie opresji fiskalnej".
- Trzeba przede wszystkim zadbać o ludzi, bo to ludzie muszą przeżyć kryzys (...). Ale to byłaby pusta demagogia, gdybym chciał komuś wmówić, że ludzie przeżyją, kiedy wszystkie firmy padną. Podniesienie składki (...) po stronie pracodawców jest dotkliwe dla firm, ale w żadnym wypadku nie jest rujnujące - powiedział p. Tusk.
Szef rządu przyznał, że podnoszenie składki rentowej to "zwiększanie opresji fiskalnej". Zaznaczył jednak, że zależy mu, by miało to jak najmniejszy wpływ bezpośrednio dla obywateli.
Źródło: gospodarka.dziennik.pl
Opracował: G.K.
Ciekawe dobór słów ma Tusk "zwiększam opresję fiskalną"jak dla mnie to znaczy "zwiększam kłopoty(opresja) fiskalne(podatki i inne opłaty przymusowe)dla Polaków by jeszcze bardziej ich wydoić z tego co jeszcze mają..
OdpowiedzUsuńI jak tu ufać rządowi,parlamentowi,senatowi?a swoją drogą ciekawe jak byśmy wyglądali gdyby rządził Jarek czy byłoby gorzej czy lepiej?..