Dokument, który ostatnio wypłynął, dotyczący śp. Bronisława Geremka, z całą pewnością nie jest fałszywką - stwierdził dr Piotr Gontarczyk, znany historyk z IPN.
- Jest to dokument autentyczny. Należy poddać go normalnej weryfikacji, jak to się robi z innymi dokumentami. Należy normalnie i spokojnie o tym rozmawiać - podkreślił historyk. Tymczasem red. Ziemkiewicz zauważył, że główny nurt w mediach całą sprawę przemilcza lub mówi się, że dokument jest fałszywką. Pojawiają się głosy, że śp. Geremek był tak wielki, że należy zostawić go w spokoju i nie drążyć tematu.
- Mam poczucie deja vu. Te same środowiska, te same argumenty. Odmowa dyskusji na temat "wielkiego Polaka" - zgodził się p. Gontarczyk, który doświadczył podobnej sytuacji po swojej książce o p. Lechu Wałęsie.
Źródło: youtube.com
Opracował: G.K.
Oczywiście że Geremek nie był ani,święty ani wielki,ani nawet dobry podobnie jak wielu innych "bohaterów" z tamtych lat co pewnie wyjdzie oficjalnie na jaw po latach ale teraz jeszcze widać za wcześnie.Niestety ale pan Pospieszalski złamał zasadę o niemówieniu złego o zmarłym który jest pod"ochroną"władz mediów i nie tylko,za co zapłacił naganą publiczną swojego programu i być może anulacją.W tym kraju mówienie prawdy jest zwyczajnie bardzo niepopularne.Nawet jeśli wiedza o Geremku była dostępna już wcześniej lecz nieupowszechniona a przecież w tym kraju mówienie prawdy mało kogo interesuje.
OdpowiedzUsuńMaya