Przywódcy UE zgodzili się na zebranie 200 mld euro dla MFW na ratowanie strefy euro. Na Polskę ma przypaść ponad 100 mld zł - donosi "Gazeta Polska Codziennie".
Kwota, jaka z uzgodnionych 200 mld euro przypadłaby na nasz kraj, stanowi ok. 1/3 wszystkich wydatków budżetowych Polski, czyli tyle, ile na ochronę zdrowia lub modernizację naszego wojska wydajemy przez kilkanaście lat - podkreśla gazeta.
Zdaniem dr. Roberta Gwiazdowskiego z CAS, absurdem jest wydawanie naszych pieniędzy na ratowanie Włoch czy Grecji, których w dodatku nie da się uratować. Jego zdaniem, nadszedł czas, by spojrzeć prawdzie w oczy i pozwolić upaść bankrutom, by mogli zacząć budować swoje gospodarki od nowa na solidniejszych fundamentach.
A miało być 300 mld euro od Unii dla Polski, jak obiecywała PO.
Źródło: gpcodziennie.pl
Opracował: G.K.
Zastanawiam się czy Tusk ma rozum?i potrafi myśleć,bo wątpię,że świadomy myślący premier może wpakować kraj którym rządzi w takie bagno i spiralę długów...Ciekawe jakie haki na niego mają..że się zgadza na takie coś..
OdpowiedzUsuńMaya
Ja myślę ,że jednak chodzi o to ,że Tusk stawia wszystko na jedną kartę. Z tego on się nie wyłga ,ludzie mu wydrapią gardło jak odczują jak nam dowala podatkami ,jednocześnie oddając ponad 100 miliardów bez powodu i z własnej woli w obce ręce. Tusk walczy dosyć naiwnie o swoje życie bo liczy ,że ta "pomoc" przeðłuży nieco agonię UE i powstanie w ciągu tygodni Państwo Europejskie ,a Tusku za swe zasługi dostanie wygodną posadkę na szczycie. Niestety ,ale zapomina ,że on nigdy nic nie znaczył w międzynarodowej polityce i to z własnej winy ;grając kartą serwilistycznego psa który sika ze szczęścia jak ktoś go pogłaszcze. Oczywiście nie jest ,aż takim idiotą i jednak zabezpiecza się na wypadek klęski i wszystkie swoje decyzje realizuje poprzez cudze ręce ,a wszystkie kontrowersyjne deklaracje wygłasza cudzymi ustami. Tylko ,czy ludzie się na to nabiorą?
OdpowiedzUsuń