niedziela, 11 grudnia 2011

# PO obiecało 300mld z unii ,zapłcimy 100 mld na ratowanie obcej waluty.

Przywódcy UE zgodzili się na zebranie 200 mld euro dla MFW na ratowanie strefy euro. Na Polskę ma przypaść ponad 100 mld zł - donosi "Gazeta Polska Codziennie".

Kwota, jaka z uzgodnionych 200 mld euro przypadłaby na nasz kraj, stanowi ok. 1/3 wszystkich wydatków budżetowych Polski, czyli tyle, ile na ochronę zdrowia lub modernizację naszego wojska wydajemy przez kilkanaście lat - podkreśla gazeta.
Zdaniem dr. Roberta Gwiazdowskiego z CAS, absurdem jest wydawanie naszych pieniędzy na ratowanie Włoch czy Grecji, których w dodatku nie da się uratować. Jego zdaniem, nadszedł czas, by spojrzeć prawdzie w oczy i pozwolić upaść bankrutom, by mogli zacząć budować swoje gospodarki od nowa na solidniejszych fundamentach.

A miało być 300 mld euro od Unii dla Polski, jak obiecywała PO.

Źródło: gpcodziennie.pl
Opracował: G.K.

2 komentarze:

  1. Zastanawiam się czy Tusk ma rozum?i potrafi myśleć,bo wątpię,że świadomy myślący premier może wpakować kraj którym rządzi w takie bagno i spiralę długów...Ciekawe jakie haki na niego mają..że się zgadza na takie coś..

    Maya

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja myślę ,że jednak chodzi o to ,że Tusk stawia wszystko na jedną kartę. Z tego on się nie wyłga ,ludzie mu wydrapią gardło jak odczują jak nam dowala podatkami ,jednocześnie oddając ponad 100 miliardów bez powodu i z własnej woli w obce ręce. Tusk walczy dosyć naiwnie o swoje życie bo liczy ,że ta "pomoc" przeðłuży nieco agonię UE i powstanie w ciągu tygodni Państwo Europejskie ,a Tusku za swe zasługi dostanie wygodną posadkę na szczycie. Niestety ,ale zapomina ,że on nigdy nic nie znaczył w międzynarodowej polityce i to z własnej winy ;grając kartą serwilistycznego psa który sika ze szczęścia jak ktoś go pogłaszcze. Oczywiście nie jest ,aż takim idiotą i jednak zabezpiecza się na wypadek klęski i wszystkie swoje decyzje realizuje poprzez cudze ręce ,a wszystkie kontrowersyjne deklaracje wygłasza cudzymi ustami. Tylko ,czy ludzie się na to nabiorą?

    OdpowiedzUsuń