poniedziałek, 12 grudnia 2011

# Polska edukacja leży i kwiczy.

Polska edukacja jest niedofinansowana i przestarzała - donosi "Gazeta Prawna".

Z raportu kuratorów wynika, że przedszkola pogłębiają dysproporcje, podstawówki uczą pod testy, a gimnazja są przeładowane. To badania stanu edukacji prowadzone od 2 lat przez kontrolerów w całej Polsce. Ich wyniki resort edukacji ma przedstawić najwcześniej w lutym przyszłego roku. Jednak jak ustaliła gazeta, z raportu wynika, że nauczyciele wciąż uczą wg starych schematów, nieprzystających do zreformowanej podstawy programowej. Brakuje indywidualnych zajęć z uczniami, a także rozpoznawania ich specjalnych potrzeb. W prowadzeniu lekcji szkoły nie wykorzystują narzędzi multimedialnych, choć są one już niemal powszechne. Nauczyciele szufladkują, segregują i demotywują uczniów. To prowadzi do problemów wychowawczych w gimnazjum, a w liceum do małej aktywności młodzieży.

Źródło: gazetaprawna.pl
Opracował: G.K.

1 komentarz:

  1. Schemat nauczycielski zawsze był ten sam;pakować uczniom wiedzy do główek ile się da z każdego przedmiotu z przekonaniem nauczyciela że "mój przedmiot"jet najważniejszy.To też i mamy rosnącą liczbę wagarowiczy mimo obowiązku edukacyjnego do 18,i do tego popieranych przez rodziców.Indywidualne nauczanie?chyba na korepetycjach skoro gminy decydują kogo zatrudnią i ilu może być nauczycieli danego przedmiotu a edukacja domowa miłością ministerstwa się nie cieszy.Nauczyciele po kilku godzinach lekcyjnych ma jeszcze robotę papierkową-urzędową do wypełnienia,plus klasówki,sprawdziany itp.robociznę już widzę jak chce im się jeszcze prowadzić dodatkowe zajęcia indywidualne w szkołach...Aby korzystać z narzędzi multimedialnych to a.szkoła musi je mieć,b.nauczyciel musi umieć się nim posługiwać a,z tą powszechnością chyba jednak przesadzają.
    Co do problemów wychowawczych sorry ale z tego co ja pamiętam nikt nigdy o swoich problemach domowych ani klasowych z wychowawcą czy innymi nauczycielami nie gadał bo komu by się chciałoby?no chyba że się inaczej nie dało i sytuacja to wymuszała.zaś uczeń szkół ponad podstawowych zawsze szedł z poczuciem męki, widzę że nic się nie zmieniło..I co ciekawe mamy zdolnych uczniów co na różnej maści olimpiadach osiągają świetne wyniki wyjątki jakieś czy co?

    Maya

    OdpowiedzUsuń