We wrześniu 2012 r. za średnią pensję można było kupić
znacznie mniej jedzenia niż rok wcześniej - informuje "Dziennik Gazeta
Prawna".
W porównaniu z wrześniem 2011 r., przeciętne wynagrodzenie w
przedsiębiorstwach wzrosło o 1,6%, jednak można było za nie kupić mniej
podstawowych artykułów żywnościowych. Za średnią pensję we wrześniu
można było kupić 466 kg kurczaków (o 31 mniej niż przed rokiem) lub 1618
półkilogramowych bochenków chleba (o 13 mniej). Jak pisze "DGP",
podobnie wygląda sytuacja z jajkami, serem twarogowym, mąką oraz
kiełbasą, mięsem wołowym i wieprzowym.
Źródło: dziennik.pl
Opracował: G.K.
Niestety nic nowego a to wszystko przez coraz to nowe podatki ,zmiany w nich,sztuczne podnoszenie kosztów produkcji marze i wiele innych przczyn,ale faktem jest że w naszym kraju "podwyżka"to już niemalże sf,mają ją chyba tylko emeryci i renciści ale tam nazywa się "waloryzacja".Reszta normalnie pracujcych ludzi jak dostaje bony na święta to się cieszy bo to jedyne na co może liczyć..W sumie w okresie 2005-2007 dostałam 2"podwyżki" jedna o całe 5gr(stawka godzinowa)druga o całe 50gr ,następna dopiero w 2008r o (szok)2zł nie wiem jak jest w innych firmach ale nic dziwnego że wartość nabywcza pieniądza maleje jak przeciętny obywatel ma mega farta gdy widzi podwyżkę raz do roku wyższą niż 2zł...
OdpowiedzUsuńMaya