poniedziałek, 19 listopada 2012

# Jak UE produkuje w Polsce biedę.

Unijne regulacje i ustalane w Brukseli minima podatkowe, które do swojego systemu prawnego implementuje polski ustawodawca, spowodowały wzrost cen niemal wszystkiego - pisze p. Tomasz Cukiernik na łamach tygodnika "Najwyższy Czas!".

P. Cukiernik wyliczył, że od 2004 r., czyli od momentu wejścia Polski do UE do teraz cena benzyny bezołowiowej 95-oktanowej wzrosła o 81%, oleju napędowego - o 104%, prądu - o 60-80%, gazu ziemnego - o 121%, papierosów - o 185%. Na ceny tych artykułów w znaczej mierze ma wpływ prawodawstwo polskie i unijne poprze podatki i regulacje.
Dla porównania od 2004 r. średnia płaca netto w Polsce wzrosła o 66%.
Jak czytamy w "Najwyższym Czasie!", "w tych sektorach gospodarki, na które duży wpływ ma państwo i Unia Europejska, sytuacja wygląda coraz gorzej. W 2004 roku za średnią pensję netto można było kupić 1358 m3 gazu ziemnego (wraz z przesyłem), a w 2012 roku – w wyniku podwyżek – już tylko 1024 m3. Podobnie w 2004 roku za średnią krajową pensję w województwie śląskim można było kupić 3810 kWh energii elektrycznej (wraz z przesyłem), a w 2012 roku – już tylko 3564 kWh. W roku przystąpienia do UE za średnią płacę krajową Polak mógł kupić 558 litrów oleju napędowego, a w 2012 roku – tylko 456 litrów tego paliwa. Jeśli chodzi o papierosy, to w 2004 roku za średnią pensję netto można było kupić 390 paczek, a teraz – 226. Jednym słowem: biedniejemy".

Źródło: nczas.com

1 komentarz:

  1. No cóż nie da się ukryć drożyzna jest straszna ale te ceny prądu to przesadzili ,jakieś 50% owszem nawet do 60%ale nie 60-80%.Mam rachunki jeszcze z przed wejścia do unii i tych 80% na pewno nie ma,choć od przyszłego roku cena za prąd pójdzie w górę o.30%,bo unijne normy likwidowania co2 z atmosfery i pakiet klimatyczny są ważniejsze niż rzeczywistość i zdrowy rozsądek no ale unia i zdrowy rozsądek ..im nie jest po drodze.

    OdpowiedzUsuń