Mieszkańcy niewielkiego duńskiego
miasteczka Kokkedal dowiedzieli się, że w tym roku na Boże Narodzenie
nie będzie już miejskiej choinki. Miała kosztować od 5 do 7 tys. koron
(ok. 4 tys. złotych). To za dużo – orzekli radni, którzy całkiem
niedawno wydali dziesięć razy tyle (60 tys. koron) na miejskie obchody
islamskiego święta ofiarowania. Rzecz w tym, że w radzie miejskiej
miasteczka Kokkedal muzułmanie stanowią już większość i dlatego nie
muszą się liczyć z chrześcijańskimi świętami.
Sprawa nabrała wielkiego rozgłosu i trafiła do parlamentu.
Zainteresowała się nią również telewizja, która chciała nakręcić
reportaż o muzułmańskiej dominacji w mieście. Bezskutecznie. Jej wóz
transmisyjny został napadnięty przez zamaskowanych napastników, a
dziennikarzy wyzwano od neonazistów.
Źródło: Radio Watykańskie
PG
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Decyzja zdominowanej przez muzułmanów rady osiedlowej w
duńskim Kokkedal, która zrezygnowała z obchodów Bożego Narodzenia,
sprowokowała narodową debatę nad duńskim modelem państwa
wielokulturowego – pisze agencja AFP.
Rada mieszkańców osiedla Egeldalsvaenge w miasteczku Kokkedal, na
północ od Kopenhagi, zdecydowała, że nie zapłaci za choinkę i świąteczne
przyjęcie. Uzasadnienie rady – zbyt wysoki koszt przedsięwzięcia,
wynoszący 7 tys. koron (ok. 4 tys. zł) – wywołało oburzenie mediów,
ponieważ kilka dni wcześniej wydała ona 60 tys. koron na obchody
muzułmańskiego Święta Ofiarowania.
więcej na www.onet.pl
Oto europejska demokracja..a co chcieliście, budowaliście to macie..U nas nie tak prędko do tego by doszło,bo emigranci zbytnio nas nie lubią(na szczęście)i nie chcą się osiedlać,wolą na zachód jechać,co nie znaczy że mniejszości nie mamy.
OdpowiedzUsuń