No akurat te 80% zagranicznego towaru na półkach to fikcja,bo tylko w marketach kupię i mam duży wybór naszych rodzimych producentów także lokalnych,a towarów ich w sklepikach przydomowych zwyczajnie nie ma.Przy domu to są Nestle itp.produkty(no owoce i warzywa choć też nie muszą być naszego rodzimego chowu w całości asortymentu) i producenci co są dużo mniej polscy niż ci z marketów..Co do odzieży i obuwia oraz elektroniki zgoda ale w naszym kraju produkuje się tak mało tych produktów że aż serce boli,a to jest u nas produkowane można b.łatwo kupić także w marketach oni tam nie są wybredni.Co do podatków zgoda choć co do tych 3 lat przesada taki real czy carrefour albo tesco siedzią w tym kraju dużo dłużej niż 3 lata..
Chodzi o jakieś zmiany na górze firmy co powoduje ,że musi być na nowo rejestrowana ,czy coś w tym stylu i co trzy lata ten cykl się powtarza. 80% to nie przesada bo polskie wyroby dotyczą głównie spożywczego działu ,a reszta sklepu?
A w zwykłych sklepach kupisz polski towar np.przemysłowy??też nie zawsze,nawet na polską odzież nie zawsze trafisz w zwykłych sklepach(chyba że to firmowy)a jak jest to za taką cenę nie każdy chce wydawać i stać(np.buty 300zł w górę)ale w markecie też kupisz polską odzież np.bieliznę znanych marek polskich np.Atlantic itp.producenci,i nie musisz iść do firmowego(ceny te same a łatwiej dostać niż firmowy znaleźć),trzeba tylko wiedzieć czego szukać i gdzie.W sumie gdzie byś nie poszedł i chciał kupić,to i tak o.70% towaru w Chinach i innych krajach azjatyckich jest wyprodukowane,łącznie z narzędziami itp.osprzętem..Nawet sklepiki przydomowe budowlane sprzedają przynajmniej w 70% chińskie produkty(no poza farbami itp.akcesoriami,ba nawet płyty i kafelki bywają coraz częściej w Chinach robione...ale to samo w markecie też kupisz i to dużym wyborze producentów i bez czekania na zamówienie,bo towar już jest w magazynie,a czekanie na towar ma też wpływ na zakup).Z narzędzi typu Bosh to jak myślisz gdzie to jest produkowane?też Chiny(sprawdzone) podobnie jak innych markowych producentów(Black & Decker też linie produkcyjne w Chinach wystarczy poczytać miejsce produkcji na opakowaniu),a kosztuje tak jakby w miejscu pochodzenia,z obserwacji tylko Makita produkuje w Japonii swoje narzędzia(i cena proporcjonalna też jest)reszta narzędziówki to 70% to Chiny(Topex w kilku wariantach robi swój towar)..Polskie firmy też coraz częściej produkują w Chinach(kiedyś Polartec był w Polsce dziś w Chinach)Zelmer od 2005r.też linie produkcyjne w Chinach,a od teraz(wczoraj podali w info na necie) Zelmer sprzedał się Niemcom i ciekawe jak długo będzie istnieć.Mam jeszcze pralkę Masterkooka i mam nadzieje że jak kupię następną(też tej firmy świetny sprzęt z Wrocławia,zdecydowanie lepsza firma niż Amica czy Polar w jakości i niezawodności produktu,jak dla zdecydowanie nr.1) to też będzie w naszym kraju produkowane,a nie firma w Polsce zarejestrowana a produkcyjna linia Chiny...co w unii jest normą od co najmniej 7lat(zusy ,podatki itp.koszta pracy oto unijny socjalizm zawsze zwycięski..)Są i jeszcze kosmetyki i środki kosmetyczne,chigieniczne itp.np.Pollena w różnych liniach np.Eva ,Ziaja Soraya ,Bella itp.firmy to też nasze często dużo tańsze niż zagraniczne(zwłaszcza kosmetyki)a jakością nie ustępują,ale to też w marketach kupisz i to w dużo większym asortymencie niż małej drogerii które w sumie są już na wymarciu(była sieć Vega i poszła z torbami,a miała wspaniały wybór naszego i zagranicznego towaru w niskich cenach)z chemią już gorzej.Szczerze mówiąc znaleźć towar co jest nie tylko z nakleją made in Poland ale jest też w naszym kraju od początku do końca wyprodukowany to wcale nie taka łatwa sprawa i wierz mi polskich producentów najwięcej w marketach znajdziesz,bo sklepy specjalistyczne są coraz częściej likwidowane(no Ziaja ostatnio otworzyła ale przy czynszu jaki tam mają ciekawe jak długo pociągną choć towar 1 klasa i klienci są,oby tylko nie do oglądania a zakupów też) i zostaje najczęściej wysyłkowo(ale to już raczej dla hurtowników)albo market(tam kupisz na 100%),bo w przydomowych sklepach znaleźć dobry polski towar to dużo trudniejsze niż w markecie(poza owocami,warzywami mało co faktycznie jest naszego rodzimego producenta i produkcji).W sumie najlepsza opcja jaką widzę to polskie sieci marketów(oprócz społem)sprzedające towar tylko polskiego pochodzenia pytanie czy znajdą się na to dość odważni i przy kasie inwestorzy,i czy pójdą do takich sklepów ludzie na regularne zakupy?
Ależ kraj produkcji ,a kraj pochodzenia firmy to dwie różne sprawy (co też ma przełożenie na jakość produktów w różnych krajach) no i chciałem tylko potwierdzić ,że to 80% nie jest fikcyjne. Ten demot sygnalizuje pewien problem i nie chodzi o supermarkety ,a o sposób prowadzenia polityki ,który nas rujnuje. Niech sobie sprzedają np. tylko niemieckie produkty ,ale niech odprowadzają tak duże podatki jak Polacy.
Nie tylko na jakość produktów,ale też na zatrudnienie w kraju z którego pochodzi dana firma..bo przykładowo co mi po Zelmerze jak produkcję ma w Chinach,a to pracy mi nie da(ani nikomu innemu poza Chińczykami i zarządem firmy oraz paroma gości co e-maile odbierają z zamówieniami)a podatki?a pieron wie gdzie mają dokładnie zarejstrowaną tą działalność może jak Solorz na Cyprze(polsat cyfrowy puls itp.).a niby polska firma.Jak dla mnie w całym kraju sprzedaż produktów zagranicznych to o.70%,o te 80% to przesada,chyba że policzone też linie produkcyjne zagranicą..Ale dobrze że zauważyłeś tu już nie chodzi o supermarkety ale zgubny system gospodarczy jaki dominuje nie tylko w naszym kraju ale w całej unii.Z tym że oni byli lepiej rozwinięcie i u nich jeszcze nie jest tak źle jak u nas.. A co do podatków z tego co wiem cit to 19% na dziś,czyli wcale nie tak strasznie dużo(markety płacą coś o.połowę tego bo coś tam jednak płacą nie mogą wszystkiego w straty wpisywać,bo inaczej skarbówka już dawno siedziałaby w każdym markecie sprawdzając księgowość)choć dla drobnego przedsiębiorcy to może być za dużo,zwłaszcza jak doliczyć zus itp.dodatki..
No akurat te 80% zagranicznego towaru na półkach to fikcja,bo tylko w marketach kupię i mam duży wybór naszych rodzimych producentów także lokalnych,a towarów ich w sklepikach przydomowych zwyczajnie nie ma.Przy domu to są Nestle itp.produkty(no owoce i warzywa choć też nie muszą być naszego rodzimego chowu w całości asortymentu) i producenci co są dużo mniej polscy niż ci z marketów..Co do odzieży i obuwia oraz elektroniki zgoda ale w naszym kraju produkuje się tak mało tych produktów że aż serce boli,a to jest u nas produkowane można b.łatwo kupić także w marketach oni tam nie są wybredni.Co do podatków zgoda choć co do tych 3 lat przesada taki real czy carrefour albo tesco siedzią w tym kraju dużo dłużej niż 3 lata..
OdpowiedzUsuńChodzi o jakieś zmiany na górze firmy co powoduje ,że musi być na nowo rejestrowana ,czy coś w tym stylu i co trzy lata ten cykl się powtarza. 80% to nie przesada bo polskie wyroby dotyczą głównie spożywczego działu ,a reszta sklepu?
OdpowiedzUsuńA w zwykłych sklepach kupisz polski towar np.przemysłowy??też nie zawsze,nawet na polską odzież nie zawsze trafisz w zwykłych sklepach(chyba że to firmowy)a jak jest to za taką cenę nie każdy chce wydawać i stać(np.buty 300zł w górę)ale w markecie też kupisz polską odzież np.bieliznę znanych marek polskich np.Atlantic itp.producenci,i nie musisz iść do firmowego(ceny te same a łatwiej dostać niż firmowy znaleźć),trzeba tylko wiedzieć czego szukać i gdzie.W sumie gdzie byś nie poszedł i chciał kupić,to i tak o.70% towaru w Chinach i innych krajach azjatyckich jest wyprodukowane,łącznie z narzędziami itp.osprzętem..Nawet sklepiki przydomowe budowlane sprzedają przynajmniej w 70% chińskie produkty(no poza farbami itp.akcesoriami,ba nawet płyty i kafelki bywają coraz częściej w Chinach robione...ale to samo w markecie też kupisz i to dużym wyborze producentów i bez czekania na zamówienie,bo towar już jest w magazynie,a czekanie na towar ma też wpływ na zakup).Z narzędzi typu Bosh to jak myślisz gdzie to jest produkowane?też Chiny(sprawdzone) podobnie jak innych markowych producentów(Black & Decker też linie produkcyjne w Chinach wystarczy poczytać miejsce produkcji na opakowaniu),a kosztuje tak jakby w miejscu pochodzenia,z obserwacji tylko Makita produkuje w Japonii swoje narzędzia(i cena proporcjonalna też jest)reszta narzędziówki to 70% to Chiny(Topex w kilku wariantach robi swój towar)..Polskie firmy też coraz częściej produkują w Chinach(kiedyś Polartec był w Polsce dziś w Chinach)Zelmer od 2005r.też linie produkcyjne w Chinach,a od teraz(wczoraj podali w info na necie) Zelmer sprzedał się Niemcom i ciekawe jak długo będzie istnieć.Mam jeszcze pralkę Masterkooka i mam nadzieje że jak kupię następną(też tej firmy świetny sprzęt z Wrocławia,zdecydowanie lepsza firma niż Amica czy Polar w jakości i niezawodności produktu,jak dla zdecydowanie nr.1) to też będzie w naszym kraju produkowane,a nie firma w Polsce zarejestrowana a produkcyjna linia Chiny...co w unii jest normą od co najmniej 7lat(zusy ,podatki itp.koszta pracy oto unijny socjalizm zawsze zwycięski..)Są i jeszcze kosmetyki i środki kosmetyczne,chigieniczne itp.np.Pollena w różnych liniach np.Eva ,Ziaja Soraya ,Bella itp.firmy to też nasze często dużo tańsze niż zagraniczne(zwłaszcza kosmetyki)a jakością nie ustępują,ale to też w marketach kupisz i to w dużo większym asortymencie niż małej drogerii które w sumie są już na wymarciu(była sieć Vega i poszła z torbami,a miała wspaniały wybór naszego i zagranicznego towaru w niskich cenach)z chemią już gorzej.Szczerze mówiąc znaleźć towar co jest nie tylko z nakleją made in Poland ale jest też w naszym kraju od początku do końca wyprodukowany to wcale nie taka łatwa sprawa i wierz mi polskich producentów najwięcej w marketach znajdziesz,bo sklepy specjalistyczne są coraz częściej likwidowane(no Ziaja ostatnio otworzyła ale przy czynszu jaki tam mają ciekawe jak długo pociągną choć towar 1 klasa i klienci są,oby tylko nie do oglądania a zakupów też) i zostaje najczęściej wysyłkowo(ale to już raczej dla hurtowników)albo market(tam kupisz na 100%),bo w przydomowych sklepach znaleźć dobry polski towar to dużo trudniejsze niż w markecie(poza owocami,warzywami mało co faktycznie jest naszego rodzimego producenta i produkcji).W sumie najlepsza opcja jaką widzę to polskie sieci marketów(oprócz społem)sprzedające towar tylko polskiego pochodzenia pytanie czy znajdą się na to dość odważni i przy kasie inwestorzy,i czy pójdą do takich sklepów ludzie na regularne zakupy?
OdpowiedzUsuńAleż kraj produkcji ,a kraj pochodzenia firmy to dwie różne sprawy (co też ma przełożenie na jakość produktów w różnych krajach) no i chciałem tylko potwierdzić ,że to 80% nie jest fikcyjne. Ten demot sygnalizuje pewien problem i nie chodzi o supermarkety ,a o sposób prowadzenia polityki ,który nas rujnuje. Niech sobie sprzedają np. tylko niemieckie produkty ,ale niech odprowadzają tak duże podatki jak Polacy.
OdpowiedzUsuńNie tylko na jakość produktów,ale też na zatrudnienie w kraju z którego pochodzi dana firma..bo przykładowo co mi po Zelmerze jak produkcję ma w Chinach,a to pracy mi nie da(ani nikomu innemu poza Chińczykami i zarządem firmy oraz paroma gości co e-maile odbierają z zamówieniami)a podatki?a pieron wie gdzie mają dokładnie zarejstrowaną tą działalność może jak Solorz na Cyprze(polsat cyfrowy puls itp.).a niby polska firma.Jak dla mnie w całym kraju sprzedaż produktów zagranicznych to o.70%,o te 80% to przesada,chyba że policzone też linie produkcyjne zagranicą..Ale dobrze że zauważyłeś tu już nie chodzi o supermarkety ale zgubny system gospodarczy jaki dominuje nie tylko w naszym kraju ale w całej unii.Z tym że oni byli lepiej rozwinięcie i u nich jeszcze nie jest tak źle jak u nas..
OdpowiedzUsuńA co do podatków z tego co wiem cit to 19% na dziś,czyli wcale nie tak strasznie dużo(markety płacą coś o.połowę tego bo coś tam jednak płacą nie mogą wszystkiego w straty wpisywać,bo inaczej skarbówka już dawno siedziałaby w każdym markecie sprawdzając księgowość)choć dla drobnego przedsiębiorcy to może być za dużo,zwłaszcza jak doliczyć zus itp.dodatki..