Kuriozalne robią się tłumaczenia policji w sprawie filmu, na
którym widać, jak umundurowany policjant podnosi z ziemi płonącą racę
świetlną i rzuca ją w środek tłumu. - Policjant działał w obronie
własnej osoby – przekonuje rzecznik policji, insp. dr Mariusz
Sokołowski.
Miejsce do tak ryzykownej tezy znalazło się - a jakże - na portalu gazeta.pl.
- Jak widać na filmie, policjant odrzucił racę świetlną w stronę osób, które rzucały nimi w policjantów. Prawdopodobnie myślał w tej dramatycznej chwili o bezpieczeństwie własnym i swoich kolegów - opowiada insp. Sokołowski.
Dopytywany przez gazeta.pl o to, czy policjant powinien ponieść konsekwencji, insp. Sokołowski dał się już ponieść fantazji. A nawet wydał wyrok. - Nie zapominajmy, że stroną atakowaną i obrzucaną jest policjant i on działa w obronie własnej osoby. Należy to traktować jako obronę własnej osoby, a nie atak - stwierdził.
W obronie własnej osoby?no fakt,przecież nie od dziś wiadomo że najlepsza obrona to atak..
OdpowiedzUsuńMaya