środa, 13 czerwca 2012

# Szwacjaria zapewni płacę minimalną dla...obcokrajowców?

Szwajcaria chce wprowadzić płacę minimalną dla obcokrajowców pracujących w tym kraju.

Ma to chronić obcokrajowców przed staniem się "ofiarą dumpingu płac". Pomysł taki przedstawił WCz. Paweł Rechsteiner z Socjalnej Demokracji.


Za uregulowaniem płac dla obcokrajowców są oczywiście związkowcy, a przewodniczący szwajcarskich związków zawodowych podał przykład pracowników z Europy wschodniej, którzy w spalarni niedaleko Winterthur pracowali za 8,45 CHF za godzinę, zamiast minimalnych 22,7 CHF.

Źródło: www.thelocal.ch

Opracował: Jarosław Wójtowicz
========================================================
 Komentarz do tekstu:
"Dzisiaj rano przyjechałem do Szwajcarii (przejeżdżam tu służbowo, regularnie od 1997 - z dwuletnią przerwą). Dwie scenki ze środków komunikacji.

Na dworcu w Zurichu wsiadł murzyn. Za nim dwóch kolesi, zupełnie gubiących się w tłumie - całkiem przeciętni, biali. Murzyn usiadł w przedziale pasażerskim, a kolesie zostali na korytarzu. Jak tylko pociąg ruszył kolesie podeszli do murzyna pokazali jakąś blachę i skontrolowali mu papiery, kieszenie, skąd i dokąd jedzie, gdzie mieszka. Mnie i kolegę ominęli, a zapewne słyszeli, że rozmawiamy po polsku.

Potem jeszcze jechaliśmy autobusem podmiejskim. My i głośna grupa może sześciu czarnoskórych. Nacisnęli przycisk, że chcą wysiąść. Kierowca zatrzymał pojazd na przystanku, ale drzwi nie otworzył, przeszedł na tył autobusu, gdzie siedzieli, machając ręką, żeby mu zeszli z drogi, i ostentacyjnie sprawdził, czy nie narobili mu syfu. Potem wrócił za kółko i dopiero otworzył drzwi. Mnie i koledze drzwi normalnie otworzył i pożegnał nas serdecznym "Schoenen Tag", a też wiedział, że jesteśmy Auslanderami.
A swoją drogą to odważny ten kierowca - ich było sześciu, postawnych facetów.

Minął już rok jak rozmawiałem na takie tematy z rodowitym Szwajcarem, byłym szefem. I on mówił tak: Przez lata byliśmy dumni, że różni ludzie do nas przyjeżdżają, żyją i pracują. Fajnie bo dzięki temu nawet babeczki były ładniejsze, a rodowite Szwajcarki, to urodą raczej nie grzeszą. Nikt - poza nielicznymi ekstremistami - nie miał nic przeciwko czarnym, czy żółtym. Ale od pewnego czasu zjeżdża się do Szwajcarii coraz gorsze barachło i robi nam tu syf. Pracować im się za bardzo nie chce, to albo kradną, albo łażą grupami i zaczepiają, czy nawet biją młodych Szwajcarów. Dlatego niechęć i opór Szwajcarów narasta. Źle jest, że policja kierowana poprawnością polityczną nie reaguje tak jak powinna. Ale - zapewnił były boss - to się zmieni.
Zgodził się całkowicie, jak mu powiedziałem, że winien jest socjal.

Czekam na referendum z pytaniem: "Czy czarni bez pracy won?""

1 komentarz:

  1. I dlatego Szwajcaria nie jest w unii i nigdy w niej nie będzie,za mądrych tam mają ludzi..jak nie przy żłobie to w samorządach i gminach.

    Maya

    OdpowiedzUsuń