- Ani rząd, ani żadna inna instytucja publiczna nie są
przygotowane do zapewnienia spokojnego i bezpiecznego przebiegu
mistrzostw Europy w piłce nożnej - ostrzega na łamach "Naszego
Dziennika" były szef ABW Bogdan Święczkowski.
Według niego, mimo pięciu lat przygotowań państwo jest w rozsypce, a
wszelkie przygotowania to jedna wielka improwizacja w myśl hasła "jakoś
to będzie". Były szef ABW ostrzega też, że istnieje poważne zagrożenie
zamachami, bo Polska jest w koalicji antyterrorystycznej.
Bogdan Święczkowski uważa, że ostatnie trzy katastrofy kolejowe, do
których doszło w ciągu ostatnich 3 miesięcy, a w których zginęło
kilkanaście osób, a kilkadziesiąt zostało rannych, dowodzą, że państwo jest źle przygotowane w zakresie bezpieczeństwa transportu.
W dodatku autostrady i drogi ekspresowe nie zostały zbudowane, a drogi krajowe, wojewódzkie i lokalne w opłakanym stanie.
Okazuje się też - pisze w "Naszym Dzienniku" były szef Agencji
Bezpieczeństwa Wewnętrznego - że rząd Tuska nie przeznaczył dodatkowych
środków na bezpieczeństwo zdrowotne w miastach, w których odbędą się
mecze.
Zdaniem Święczkowskiego, jeszcze gorzej jest z przygotowaniem policji i służb specjalnych, którym brakuje pieniędzy na wszystko.
Były szef ABW ostrzega też, że istnieje poważne zagrożenie zamachami, bo
Polska jest w koalicji antyterrorystycznej, a na turnieju zagrają
piłkarze z krajów jednoznacznie kojarzonych z interwencją zbrojną w
Afganistanie i Iraku.
źródło: niezalezna.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz