Jak podaje "Wprost", KE ostrzegła, że jeśli oceni, iż Polska nie podjęła wystarczających kroków, by w 2012 r. zejść z deficytem poniżej 3% PKB, to Rada UE może upublicznić słabości budżetu.
KE poinformowała, że ocena budżetu powinna być gotowa "w ciągu najbliższych dni". Jak podaje "Wprost", w przypadku złej oceny dla Polski, konsekwencją mogłoby być upublicznienie słabości budżetu, co byłoby złym sygnałem dla rynków.
- W przypadku krajów spoza euro nie ma sankcji finansowych; Komisja może zaproponować ministrom krajów UE, by zaproponowali danemu rządowi środki zaradcze i upublicznić ich ocenę, a więc naświetlić słabości budżetu. W obecnym kontekście byłby to silny sygnał dla rynków, poparty oceną Rady UE, nawet jeśli nie tak silny jak oceny Standard&Poor's - powiedział p. Altafaj Tardio, rzecznik komisarza ds. walutowych, p. Olli Rehna.
Źródło: wprost.pl
Opracował: G.K.
O tym że budżet jest słaby wiemy o tym w kraju chyba wszyscy i co niby da dobrego to upublicznienie?Zaś samo upublicznianie dla rynków to zły pomysł bo wtedy ci co byli by zdecydowani na jakieś inwestycje odpłyną w innym kierunku i zamiast pomóc gospodarce zaszkodzą no ale unia do najmądrzejszych się nie zalicza,zaś bardzo kocha kryzysy na swoim obszarze...
OdpowiedzUsuńMaya