Nie wybrzmiało jeszcze noworoczne expose Jego Ekscelencji, w którym powracającym motywem było wzrastające znaczenie Polski na świecie, gdy znów Polska znalazła się na ustach całego świata po tym, gdy prokurator wojskowy strzelił sobie w usta. O tym już nawet pisze prasa kubańska co dowodzi, że wszyscy szanują niewątpliwe dokonania Donalda Tuska, także w dziedzinie modernizacji prokuratury. Prokuratorzy, dzięki światłemu przywództwu Wielkiego Wodza, działają teraz jak szeryfowie na Dzikim Zachodzie, co w sytuacji beznadziejnej – wymaga też odwagi, by strzelić do siebie samego.
Ze słów prokuratora Przybyła wynikało, że nie może sobie poradzić z mafią, która grasuje w Wojsku Polskim, kradnąc przy pomocy państwowych urzędników, co się da. Ale strzelił do siebie nie z tego powodu …
Prokurator Przybył nie ujawnił bowiem przed strzałem w swoje usta, ile śledztw prokuratorskich zostało umorzonych i to dotyczących mafii paliwowych w polskim wojsku, mafii handlujących sprzętem wojskowym, lub biorących kasę za bezprzetargowe przetargi. Strzelając sobie w usta - warto byłoby o tym wspomnieć, gdyż uczestnikami tych mafii byli generałowie i admirałowie, którym przysłowiowy włos z głowy w III RP nie spadł. Warto wspomnieć, że jedynym oskarżonym w tropieniu tych mafii zdaje się być Antoni Macierewicz, na którego prokuratura przygotowuje akt oskarżenia…
Nie wspomnę już o mataczeniu śledztwa smoleńskiego, w wyniku czego prokurator Pasionek został odsunięty od prowadzenia dochodzenia – m.in. dzięki prokuratorowi Przybyłowi…
Póki jednak co, cały świat z zapartym tchem czeka na pojedynek gigantów: tj. prokuratora Seremeta z prokuratorem Parulskim. Na tę okoliczność do Polski zjechały wszystkie główne telewizje świata, gdyż jest oczywiste, że obaj prokuratorzy mają pozwolenie na broń i jest tylko kwestią chwili, który z nich pierwszy wystrzeli. Wiadomo, że w III RP jest jak w teatrze: skoro w pierwszym akcie pojawia się strzelba na ścianie, to przynajmniej w trzecim akcie ta strzelba wystrzeli. Za Tuska, ta strzelba wystrzeliła już w akcie pierwszym i użył ją Ryszard Cyba, podpuszczony codziennymi seansami „miłości” do opozycji w „odpolitycznionych” telewizjach…
Po akcie strzału w usta, wielu komentatorów usiłowało z prokuratora Przybyła zrobić spadkobiercę dawnej dewizy Wojska Polskiego, polegającej na trzech słowach: „Bóg, Honor i Ojczyzna”. Okazuje się jednak, że honor oficera Wojska Polskiego III RP, a w dodatku prokuratora, dotyczy obrony takich wartości, jak Prokurator Parulski i Prokuratura Wojskowa. Bo przecież cała prasa światowa, w tym ulubiona prasa Jego Ekscelencji – prasa Jamajki odnotowały, że w następny dzień po strzale w usta, do niedoszłego samobójcy dotarła reporterka radia ZET i to mimo szczelnej ochrony szpitala przez Żandarmerię Wojskową ! Niedoszły samobójca stwierdził w wywiadzie, że nie zamierzał polec w obronie Boga i Ojczyzny, lecz Prokuratora Parulskiego i Prokuratury Wojskowej: "Trzeba uratować Naczelnego Prokuratora Wojskowego gen. Krzysztofa Parulskiego….Broniłem honoru ludzi, których znałem i którzy świetnie pracują. Chciałem, aby prokuratura przetrwała i to pod dowództwem gen. Parulskiego. To jest człowiek, który gwarantuje uczciwe prowadzenie spraw” – dodał niedoszły samobójca w wywiadzie dla reporterki radia Zet, udzielonym w szpitalu chronionym przez siły Żandarmerii Wojskowej.
Ten spektakularny akt honoru polskiego oficera, który sprawił, że Polska jest znów na ustach całego świata, to zapewne przygrywka do dalszych, równie spektakularnych akcji, świadczących o postępującej modernizacji kraju, rządzonego przez Tuska i Platformę. Efektem tej "modernizacji" może być przejęcie władzy przez juntę wojskową, która potrafi „zmodernizować” ten kraj w znacznie szybszym tempie niż to czyni Tusk. Naród, którego nie stać na zapłacenie za prąd i ogrzewanie, czekający w niekończących się kolejkach do lekarza, a następnie - stojący w kolejkach po coraz droższe leki zaakceptuje każdą, kolejną „modernizację” i „postęp” - czego tak nam zazdroszczą nasi przeciwnicy. A poza tym, Jego Ekscelencja będzie miał na następne expose noworoczne (o ile junta wojskowa utrzyma gajowego w Pałacu) uzasadnione powody do stwierdzenia, że „znaczenie Polski na świecie w mijających roku wzrosło o ca 54%, gdyż o tyle wzrosło zainteresowanie zagranicznych mediów naszymi dokonaniami. "..
Bo już teraz warto odnotować, że Papież Benedykt XVI zapytany, co sądzi o dzisiejszej sytuacji w Polsce odpowiedział: „Jezus, Maria !!!” - koniec cytatu.
źródło: niepoprawni.pl
Dobry artykuł,a Antek Macierewicz zamiast uzdrawiać nasze służby specjalne powinien zrobić czystkę wśród generalizacji w końcu Lech Kaczyński był tym prezydentem przez 4,5 roku...Nie byłby dzisiaj oskarżony i może prokuratora nie byłaby w desperacji przed wszechpotężna mafią...
OdpowiedzUsuńMaya