niedziela, 8 stycznia 2012

# Czy uda się zmienić kodeks wyborczy?

"Rzeczpospolita" pisze, że organizacje pozarządowe apelują o zmianę prawa tak, by ograniczyć możliwość wyborczych nadużyć.

Dziennik pisze, że dziś kodeks wyborczy nie dopuszcza do lokali zewnętrznych obserwatorów. W dodatku przepisy sprzyjają fałszerstwom, szczególnie w wyborach samorządowych. Politycy PO chcą zorganizować w Sejmie debatę w tej sprawie z udziałem między innymi PKW i organizacji pozarządowych - pisze "Rz".
Gazeta przypomina, że jesienią 2010 r. podczas wyborów samorządowych doszło do licznych fałszerstw w Wałbrzychu. Do urn poszły osoby, którym zapłacono za poparcie kandydata PO. Sprawa zakończyła się unieważnieniem wyborów i prokuratorskim śledztwem. Wg organizacji pozarządowych, gdyby w lokalach w Wałbrzychu był obserwator, zauważyłby, że jedna osoba przyprowadza kolejne grupki wyborców.

Źródło: rp.pl
Opracował: G.K.

1 komentarz:

  1. U nas ciągle się coś w tym zakresie zmienia albo sposób liczenia mandatów albo coś w ten deseń,ale to wszystko na nic jak nie ma na kogo głosować...
    Fajnie że chcą przykrócić oszustwom nad urną ale kto wtedy będzie głosy liczył?No i to że ktoś ludzi przyprowadzał grupkami na głosowanie i namawiał do głosowania na jakąś partię jak byli na listach nie jest oszustwem,w końcu w rodzinach czy wśród znajomych to norma,chyba że za taki wybór dostali kasę ale to trzeba udowodnić.

    Maya

    OdpowiedzUsuń