sobota, 20 października 2012

# Polacy przekorni również w kwestiach moralnych.

Dla większości Polaków najważniejsza jest trwała rodzina. Ceni ją więcej osób niż pięć lat temu
Mimo że w Polsce rozpada się co trzecie małżeństwo, a coraz więcej osób żyje w wolnych związkach, wartość rodziny nie słabnie. Polacy się rozwodzą, ale deklarują, że pragną trwałych rodzin.
- Być może dlatego, że w realnym świecie związki się rozpadają, reakcją na ten stan jest zwrot ku rodzinie – mówi socjolog dr Barbara Fedyszak-Radziejowska, która realizowała badania prowadzone przez Centrum Myśli Jana Pawła II oraz CBOS.
Według nich, w ciągu pięciu lat znacząco spadła akceptacja dla rozwodów. W 2007 r. rozwody akceptowało dwa razy więcej osób, niż je odrzucało (44 pkt. proc. „tak”, 22 pkt. proc. „nie”). Dziś tendencja się odwróciła, a wartości niemal się równoważą. 30 pkt proc. zyskała odpowiedź „nie”, a 29 pkt. proc. „tak”. Ciekawe, że przyzwolenie na rozwody spadło głównie wśród ludzi młodych i mieszkańców dużych miast. Gdy przed pięciu laty w grupie wiekowej 15–19 lat „tak” dla rozwodów uzyskiwało niemal 50 proc., dziś już tylko 19 proc.
– Być może jest to pierwsze pokolenie młodych ludzi, których dotknął rozwód rodziców – mówi dr Fedyszak-Radziejowska.
Psycholog społeczny prof. Janusz Czapiński przyznaje, że w Polsce nigdy nie było przyzwolenia na rozwody. Z innych badań CMJPII i CBOS (przeprowadzonych w tym roku) wynika, że dla 92 proc. Polaków wzorem życia powinna być trwała rodzina.
Badacze różnią się jednak w ocenie znaczenia tych deklaracji. W prezentowanym sondażu rodzina jako „bardzo ważna” sprawa w życiu zyskała 92 proc., a razem z odpowiedziami „raczej ważna” 99 proc. W podobnych badaniach w 2007 r. Polacy również stawiali rodzinę na pierwszym miejscu, ale w tym roku zyskała ona jako „bardzo ważna” 4 pkt proc. Wartość rodziny zwiększyła się głównie wśród ludzi młodych, wykształconych i pracujących na własny rachunek.
W ocenie dr Fedyszak badania wskazują, że liderzy procesu modernizacji Polski mają poglądy bardziej konserwatywne niż liberalne, jak by wynikało to z medialnego przekazu. Nie podziela tej opinii prof. Janusz Czapiński.
– Nie sądzę, aby w młodym pokoleniu był renesans wartości konserwatywnych – mówi.
I choć przyznaje, że w Polsce rodzina trzyma się mocno, to podkreśla, że zmienia się rozumienie rodziny. Za rodzinę uważają się także osoby żyjące w konkubinatach.
W badaniach na kolejnych miejscach – po rodzinie – wśród spraw ważnych dla Polaków znalazły się: dzieci i potomstwo, praca, przyjaciele i znajomi, wykształcenie, czas wolny, religia, dostatnie życie, służenie innym, sukces i kariera. Na ostatnim, jedenastym miejscu, znalazła się polityka.
Z miejsca piątego na siódme spadła religia. Mniej osób (o 4 pkt proc.) uważa ją za bardzo ważną w życiu, ale w sumie za ważną (bardzo ważna i raczej ważna) uznaje ją więcej badanych niż w 2007 r. Być może spadek wskazań jest wynikiem agresywnej antyreligijnej i antyklerykalnej kampanii, jaką w ostatnich latach prowadzi Ruch Palikota i niektóre media.
Badanie zostało wykonane przez Centrum Myśli Jana Pawła II i CBOS w styczniu na ogólnopolskiej próbie losowej 1000 Polaków w wieku od 15 lat.
źródło:  rp.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz