środa, 17 października 2012

# 3 lata więzienia dla kibiców biegających po wodzie?

Kibice ślizgający się wczoraj po zmoczonej trawie mogą trafić do więzienia. Już siedzą w policyjnym areszcie jednej z warszawskich jednostek policji; być może jeszcze dziś zajmie się nimi sąd.

Było tak: woda na boisku, mecz odwołany, kibice zawiedzeni, darte bilety fruwają w powietrzu. Z atmosfery ogólnego zawiedzenia wyłamują się jedynie trzej mężczyźni: wbiegają na murawę i zaczynają radośnie galopować po bryzgającej deszczem powierzchni.

W pościg za nimi biegną ochroniarze, ale idzie im słabo: wyraźnie zostają z tyłu, przewracają się, robią efektowne wolty w powietrzu. Niesforni biegacze unoszą ręce ku górze jak zwycięzcy olimpijskiego finału w biegu przez płotki. Galop po deszczu kończą ślizgiem na brzuchu. Wyprowadzają ich stewardzi.

I na tym radosna zabawa w deszczu się kończy. Wszyscy zatrzymani przez ochronę zostali przekazani policji i przewiezieni na warszawski komisariat Praga Południe.

- Naruszyli artykuł 60., paragraf 1 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Grozi im grzywna, ograniczenie albo pozbawienie wolności. Sąd zajmie się nimi w trybie przyspieszonym - informuje asp. Mariusz Mrozek z biura rzecznika prasowego Komendy Stołecznej Policji.

W myśl ustawy za wdarcie się na boisko grozi grzywna "do 180 stawek dziennych" (czyli najmniej ponad 5300 zł), a nawet trzyletnie więzienie.

Sąd ma czas werdykt do jutrzejszego wieczora.
źródło: wyborcza.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz