sobota, 27 października 2012

# Moje wrażenia po "Myślach nowoczesnego Endeka".

    Reklamowałem tutaj tą najnowszą z książek pióra Pana Ziemkiewicza i zrobiłem słusznie. 
Zaznaczę ,iż obecnie jestem po pierwszym dniu czytania i 3/4 lektury mam za sobą ,jednak wiem już czym to się je.
    Tytuł sugerowałby ,iż będzie to dzieło podobne do słynnej pracy Ministra Dmowskiego ,jednak tak nie jest ,a w każdym razie nie do końca. Jest to nie tyle wyraz światopoglądu autora co opis i analiza sytuacji w kraju w jego oczach. Oczach Endeka. 
Nie będę wnikał w zawartość. Dlaczego? Ponieważ o wszystkim w zasadzie o czym przeczytałem jak na razie w omawianym tytule sam pisałem już tutaj na tym blogu ,więc moi wierni czytelnicy mogą się poczuć lekko zawiedzeni ,wtórnością materiału ,choć ja osobiście jestem ukontentowany chociażby odkryciem ,iż poglądy na temat "pogromów" ,a szczególnie Jedwabnego szanowany przeze mnie autor ma w zupełności zbieżne z moimi. 
Niestety mam niedosyt (przynajmniej na obecnym etapie)  Myśli Narodowej, która się w tej książce jedynie przewija gdzieś w tle opisywanych wydarzeń.
Jest to książka popularno socjologiczna i popularno historyczna ,oraz na poły publicystyczna ,co powoduje iż jest łatwo przyswajalną dawką prawicowości dla nawet niedzielnego czytelnika.
    Warto ją było kupić choćby po to by dać do przeczytania najbliższym ,którzy nie mają czasu na czytanie mego bloga i wiele z tych informacji będzie dla nich czymś nowym. Czy polecam ją czytelnikom tego bloga? Ciężko powiedzieć ,gdyż zbieżność poglądów autorów ,oraz sama zawartość jest niemal bliźniaczo podobna ,przynajmniej w omawianych w książce tematach. Ale warto ją mieć na wypadek jakiejś katastrofy która pozbawiła by nas dostępu do internetu ,obojętnie czy to będzie cenzura wprowadzona przez PO które postanowiło wybudowanie pomniku wolności słowa (jak już mówiłem pomniki stawia się tym co umarli) ,czy katastrofa nieco bardziej naturalna ,wynik np. epoki lodowcowej w której już przecież żyjemy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz