Kanclerz
Niemiec, Angela Merkel, która jeszcze przed dwoma laty z pokorą
przyznawała, że projekt multikulturowych Niemiec nie zdał egzaminu, dziś
zaznacza potrzebę ukazywania jeszcze większej przychylności dla
muzułmanów, bowiem - jak twierdzi - islam stał się „integralną częścią
kraju”.
Angela Merkel wyraziła potrzebę silniejszej integracji z żyjącymi w
Niemczech muzułmanami na zjeździe swojej partii, Chrześcijańskiej-Unii
Demokratycznej (CDU), podczas którego temat „zrozumienia muzułmanów” był
jednym z ważniejszych. Zgromadzeni na zjeździe stwierdzili, iż polityka
władz powinna pobudzać tolerancję wobec wyznawców islamu, którzy według
oficjalnych statystyk stanowią ponad 4,5 miliona populacji Niemiec
(blisko 2,5 ml z nich to etniczni Turcy i Kurdowie).
Wcześniej z podobnych deklaracji zasynął były prezydent Christian Wulff, który jako jeden z pierwszych polityków wyrażał zdecydowaną aprobatę dla zwiększającej się liczby muzułmanów w Niemczech.
Polityka „integralności” jest już coraz bardziej zauważalna. Między innymi w sierpniu tego roku w Hamburgu, lokalne władze podpisały historyczne porozumienie z muzułmańskimi organizacjami społecznymi, które gwarantuje poszanowanie islamskich świąt, godzin religii w szkołach oraz prawo do pochówku w ramach określonego rytuału.
źródło: autonom.pl
Wcześniej z podobnych deklaracji zasynął były prezydent Christian Wulff, który jako jeden z pierwszych polityków wyrażał zdecydowaną aprobatę dla zwiększającej się liczby muzułmanów w Niemczech.
Polityka „integralności” jest już coraz bardziej zauważalna. Między innymi w sierpniu tego roku w Hamburgu, lokalne władze podpisały historyczne porozumienie z muzułmańskimi organizacjami społecznymi, które gwarantuje poszanowanie islamskich świąt, godzin religii w szkołach oraz prawo do pochówku w ramach określonego rytuału.
źródło: autonom.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz