Zdaniem p. Piotra Zaremby, publicysty "Rzeczpospolitej", zarejestrowanie tylko 6 komitetów wyborczych świadczy o uwłaszczeniu się liderów wielkich partii, a także o ich znakomitym słuchu społecznym.
Zdaniem publicysty, tego daru zabrakło pp. Korwin-Mikkemu i Jurkowi.
- Janusz Korwin-Mikke niewątpliwie chciał wypełnić pewną lukę: być kandydatem ludzi wierzących bez zastrzeżeń w wolny rynek, nawet PO takich wyborców w znacznej mierze opuściła. Ale obciążył ten kierunek swoimi fobiami i ekscentryzmami: od fanatycznej rusofilii po upór, aby walczyć w obronie legalnych narkotyków czy rehabilitować "dorobek Trzeciej Rzeszy". W efekcie stał się potrawą dla wąskiej grupy smakoszy. Z kolei Jurek, jeden z najuczciwszych ludzi w polskiej polityce, także obciążył swoją ofertę brakiem elastyczności i stał się w zbyt dużej mierze rycerzem jednego tematu. Na dokładkę, nie umiał się porozumieć ani z Korwinem, ani z PJN, ich negocjacje przypominały dawny Konwent św. Katarzyny - napisał p. Zaremba na portalu wpolityce.pl.
Zobacz także: Nowa Prawica wystartuje tylko w zarejestrowanych okręgach.
Źródło: wpolityce.pl
Opracował: G.K.
===========================
...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz