środa, 17 sierpnia 2011

Tyle Polska zapłaci eurokołchozowi za "dotacje".

Jak wylicza w tygodniku "Najwyższy CZAS!" p. Tomasz Cukiernik, w 2011 r. Polska otrzyma z UE 72,3 mld zł, podczas gdy całkowity koszt bycia członkiem Eurokołchozu w tym roku po stronie polskiej wyniesie łącznie 117,8 mld zł.

Oznacza, że w tym roku Polska dołoży do interesu, jakim jest członkostwo w UE, aż 45,5 mld zł.
Koszty po stronie polskiej można podzielić na trzy grupy. Po pierwsze, koszty związane z samym uczestnictwem w UE, czyli składka unijna oraz koszty regulacji unijnych, które w 2011 r. łącznie wynoszą około 36,1 mld zł. Po drugie, koszty poniesione przez polski sektor publiczny w związku z istnieniem unijnych dotacji, czyli biurokracja oraz współfinansowanie projektów dotacyjnych wraz z obsługą kredytową, które wynoszą 41,8 mld zł. Po trzecie, koszty poniesione przez beneficjentów dotacji unijnych (m.in. firmy, samorządy, organizacje itp.), czyli koszty związane z przygotowaniem wniosków (także tych odrzuconych) oraz koszty prefinansowania i współfinansowania samych dotacji – łącznie 39,9 mld zł - wylicza w "Najwyższym CZAS-ie!" red. Cukiernik.

Źródło: Najwyższy CZAS!

1 komentarz:

  1. Żadna nowość "nasz dziennik" pisał o tym jeszcze przed wejściem Polski do unii,no ale większość chciała...

    OdpowiedzUsuń