Zamieszkami zakończyły się protesty przeciwko wizycie papieża Benedykta XVI w Madrycie. Jedenaście osób zostało rannych, w tym dwóch policjantów. Zatrzymano siedmiu demonstrantów. W stronę katolików poleciały butelki i przekleństwa.
Protestujący szli trasą uzgodnioną wcześniej z władzami. Choć policja próbowała zapobiec spotkaniu grupy z pielgrzymami, doszło do niego na centralnym placu Puerta del Sol.Manifestanci wykrzykiwali obelgi pod adresem młodych katolików. "Papież to nazista", "Nie dla umysłowego Guantanamo", "Lepszy jamnik od wilczura niemieckiego" - krzyczeli. Powiewali flagami republikańskimi i w kolorze tęczy. Wobec niesionych przez pielgrzymów krzyży pokazywali prezerwatywy. Kilku protestujących przedostało się przez kordon policji i zaczęło bić pielgrzymów. W policjantów rzucali różnymi przedmiotami, m. in. butelkami. - Bez broni jesteście nikim - krzyczeli.
Policja użyła gumowych pałek i rozpędziła protestujących. Jedenaście osób zostało rannych, w tym dwóch policjantów. Zatrzymano siedmiu demonstrantów.
Organizatorzy ŚDM odpierają zarzuty protestujących. Podkreślają, że wizyta papieża w Madrycie nie będzie kosztowała państwa "ani jednego euro". Według nich wizyta Ojca Świętego wyniesie nie 100, a 50 mln euro, z czego 70 proc. pokryją pielgrzymi, a 30 proc. pochodzić będzie od firm i z datków.
- Duża liczba pielgrzymów przyniesie miastu zyski w wysokości 100 mln euro i pozwoli na zmniejszenie deficytu budżetowego w bieżącym roku - powiedział dyrektor ds. finansowych ŚDM Fernando Jimenez Barriocanal.
źródło:tvn24.pl
No cóż widać Hiszpanom obrzydł już kościół katolicki jako prawa ręka i szara eminencja za rządów gen.Franco.Oto efekty...Nigdy nie oddawaj władzy a jak już to wybierz następcę co będzie szedł dokładnie twoim śladem inaczej wczorajsi bohaterowie dzisiaj mają procesy o zbrodnie przeciw narodowi..
OdpowiedzUsuńWątpię by to miało jakieś historyczne podłoże ,myślę ,że jest to efekt podobny jak to co u nas miało miejsce w kwestii "krzyża". Media podkręcają młodzież do sprzeciwiania się zabobonnej ,"zaściankowej" mitologii ,a młodzież dzisiaj wiadomo jaka. U nas pijani nastolatkowie oddawali mocz na znicze pod krzyżem ,i zaczepiali staruszków próbując wdać się z nimi w bójkę. U nas policjant przejeżdżał motocyklem po kwiatach i wiązankach ,u nich młodzież rzucała butelkami w katolików ,wyzywała papieża i biła się z policjantami.
OdpowiedzUsuńMyślę ,że powód był w obu przypadkach podobny.
Z tekstu wynika jednak ,że chodziło rzekomo o obawy o ich finanse.
Wszystko ma historyczne podłoże.Historia jest w stanie przewidzieć to co będzie się dziać za 10,20,50,100lat bo konsekwencje przeszłości zawsze wyjdą w przyszłości co historia wielokrotnie udowodniła.Jak myślisz czemu ludzie odwracają się od kościoła,czy tylko z braku wiary?złej propagandy?starań mediów nieprzychylnych kościołowi?nie to wyłazi na wierzch wolność od dyktatorskiej władzy kościoła jak trwała przez stulecia.Dzisiaj w Hiszpanii wielu znanych ludzi sztuki ,filmu itp.otwarcie mówi o ciężkim dzieciństwie w katolickich szkołach i traumie jaką z tego powodu przeżyli,dzisiejsi młodzież tego nie zna,ale są "wrażliwi społecznie"czytaj wierzą w to co im ich dzisiejsi idole mówią i zachowują się tak jakby są sterowania jak widać,a pieniądze to pretekst do wojny,zawsze tak było.Moja ciocia(żona wujka)jako dziecko została po wojnie po śmierci matki oddana do szkoły klasztornej pod opiekę zakonnic przez swojego ojca,spędziła tam kilka lat.Do śmierci pozostała zatwardziałą ateistą i z tego co wiem księdza na łożu śmierci nie przyjęła a z religii się zawsze wyśmiewała a krk mocno olewała,choć nigdy nie zabraniała synowi czy mężowi w praktykach religijnych.Ciekawe skąd u niej taka niechęć do kobiet co były dla niej dobre(?)nie ukrywajmy prawdy miłość i miłosierdzie bliźniego o jakim mówi krk to kit ci co poznają to życie od podszewki już jakoś nie są tacy wierzący ani kochający boga czy kościół.Moim zdaniem ta nienawiść jest sztucznie podkręcana przez media. ale stoi na solidnych podstawach właśnie historycznych.
OdpowiedzUsuńZ tego co mówisz wynika ,ze źródłem nie są naleciałości historyczne ,a sama religia. Cóż ja uważam ,ze kościół katolicki ,tak jak i islam oraz i być może przede wszystkim judaizm trzeba by zniszczyć ,ale dopiero po upadku "tolerancyjnych" nurtów w dzisiejszych realiach. Chociaż kto wie ,czy wtedy nie powstały by nowe jeszcze gorsze mutacje. Taka "tolerancja" to już jest wręcz sposób myślenia ,życia i światopogląd ,a nie po prostu cierpliwe znoszenie czegoś czym się np. brzydzisz. Ale przy zdecydowanym ataku udałoby się przywrócić normalność. Najwazniejsze myślę ,to kontrolować co mają w głowie nasze dzieci ,co czytają i czego uczy się ich w szkole (a najlepiej gdyby normalni ludzie przejęli w ogóle państwowe szkolnictwo ,póki jeszcze istnieje. W stanach jest w szkołach tak źle ,pod każdym względem ,że coraz popularniejsze staje się nauczanie w domu. To też jakieś rozwiązanie. Najlepiej gdyby mieć 20 lat na wychowanie całego pokolenia i wtedy wszystko wróci do normy samo z siebie.
OdpowiedzUsuńNie tylko sama religia,ale też władza.Teokracja to najgorsza forma władzy,przestępstwo państwowe to przestępstwo wobec kościoła i religii,lub na odwrót.W Hiszpanii tak właśnie było za inkwizycji i,ta instytucja najdłużej przetrwała właśnie w Hiszpanii.W Polsce za komuny krk był"prześladowany"no niektórzy księża i krk miał poparcie społeczne i był swego rodzaju miejscem gdzie rodził się bunt przeciw władzy świeckiej.Zaś w Hiszpanii dyktatura Franco i krk szły w jednej parze wspomagając się we wszystkim to jest jednak różnica także w reakcjach dzisiejszych Hiszpanów tak też było w Irlandii nieograniczona władza kościoła z pełnym poparciem władzy świeckiej zrodziła bezprawie i całą masę nadużyć za które krk dzisiaj "cierpi".A co do gorszych mutacji natura nie znosi próżnie więc zawsze by się coś innego znalazło na miejsce innej głowy hydry jaką jest sojusz religia-kościół-władza świecka.W sumie ludzka historia to taki krąg który ciągle wraca w miejsce wyjścia oczywiście zachodzą zmiany ale ogólna sytuacja jest niezmienna niestety..
OdpowiedzUsuń