Na włoskiej wyspie Lampedusa odnotowano gwałtowny wzrost liczby afrykańskich imigrantów przybywających na przepełnionych łodziach z Afryki.
Ponad 3000 ludzi dotarło w ciągu kilku dni do małej wyspy Lampedusa leżącej ok. 200 km od tunezyjskiego wybrzeża.
Wg wstępnych danych imigranci to w dużej mierze Somalijczycy, Nigeryjczycy, a także uciekający przed przemocą mieszkańcy Libii.
Źródło: www.bbc.co.uk
Opracował: Daniel Król
Powinni ich witać ostrzałem karabinowym i z powrotem do wody,niech wracają skąd przyszli,wiem okrutne ale do Europy chyba nigdy nie przybywają wartościowe jednostki tylko hołota najgorszego gatunku zbyt skompromitowana by żyć normalnie we własnej ojczyźnie...
OdpowiedzUsuńZgoda.
OdpowiedzUsuńAle zastanawia mnie ta kwestia ,bo zdawało mi się ,że Włochy zamykały granice dla imigrantów z afryki ogólnie. Ale jednocześnie przypomina mi się coś ,że chyba tylko jedną wyspę i tylko dla Turków ,czy coś w tym stylu. Orientujesz się może w tej sytuacji?
No właśnie nie,z tego co wiem to Francja zamknęła swoje granice na emigracje i zawiesiła swój udział w strefie szangen ,ale Włochy tego nie zrobiły przyznaję że jednak nie śledzę zbyt pilnie tych informacji,ale pamiętam że komisja europejska miała o to pretensje do Francji więc być może pod jej naciskiem Włoch szerzej się otworzyły?przyznam że nie wiem niestety..
OdpowiedzUsuń