niedziela, 21 sierpnia 2011

Czy ktoś jeszcze wierzy ,że to było samobójstwo?

P. Hanna Podwójci, psychoterapeutka, z kórej usług wielokrotnie korzystał śp. Andrzej Lepper, stwierdziła, że nie wierzy, iż jej klient popełnił samobójstwo.

Jak podaje "Fakt", w wywiadzie dla tygodnika "Angora", psychoterapeutka powiedziała, że śp. Lepper skarżył się jej przed śmiercią na to, że jest inwigilowany. Wyznała również, że nie wierzy w samobójstwo.
- Albo go ktoś do tego zmusił, albo to było... - tu zrobiła pauzę, a gdy odpytujący ją dziennikarz dodał "morderstwo" przytaknęła: - Właśnie. Komuś przeszkadzał, i tyle - powiedziała p. Podwójci.

Zobacz także: Nie wierzą w samobójstwo Leppera.

Źródło: fakt.pl
Opracował: G.K.
------------------------------------------------------
Z sondażu IIBR dla "Newsweeka" wynika, że 31% ankietowanych osób nie wierzy w samobójczą śmierć śp. Andrzeja Leppera, lidera Samoobrony.
Z kolei białoruska telewizja państwowa twierdzi, że w śledztwie ws. śmierci śp. Leppera pojawiły się nowe dowody, jednak są one ignorowane przez władze i media w Polsce.
- Przyjaciele i współpracownicy (Leppera) są przekonani, że w śmierci lidera polskiej opozycji jest ślad polityczny, a w społeczeństwie i w Internecie aż kipi z powodu niejasności wokół śmierci nieugiętego polityka - powiedział komentator białoruskiej telewizji. - W Polsce wielu się obawia, czy władze nie chcą zupełnie przemilczeć wszystkiego, co się stało. Samobójstwo, czy jednak zabójstwo. (...) Samobójstwo, w które nikt nie wierzy - dodała białoruska telewizja.

Zobacz także: Białoruś zaniepokojona samobójstwem Leppera.

Źródło: www.rp.pl, wiadomosci.onet.pl
Opracował: TC

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz