W Marsylii pobito policjantów, którzy chcieli sprawdzić
tożsamość kobiety idącej po ulicy w burce. Cztery osoby zostały
zatrzymane, w tym dziewczyna, która dotkliwie pogryzła jednego z
funkcjonariuszy.
Dwaj funkcjonariusze policji patrolujący ulice w dzielnicy położonej w
pobliżu meczetu zauważyli kobietę z twarzą zakrytą burką. Zgodnie z
przepisami chcieli ją wylegitymować. Młoda dziewczyna odmówiła pokazania
dokumentów twierdząc, ze nie uznaje prawa francuskiego, po czym zaczęła
przeraźliwie krzyczeć o pomoc.
W krótkim czasie na miejscu wydarzenia pojawiło się około pięćdziesięciu osób, które oświadczyły, że są u siebie i że tutaj
policja
nie rządzi. Kilku z nich rzuciło się na policjantów z pięściami,
próbując powalić ich na ziemię. Jednemu z policjantów udało się wezwać
pomoc.
Trzech mężczyzn i dziewczynę, która dotkliwie pogryzła policjanta w
ramię zatrzymano, jednak sąd zdecydował się ich zwolnić co wywołało
niezadowolenie związku zawodowego policjantów.
Związkowcy przyznają, że często policja rezygnuje z kontroli tożsamości
kobiet, które wbrew prawu pokazują się w miejscach publicznych z
zasłoniętymi twarzami w obawie przed podobnymi konfliktami.
źródło: konflikty.wp.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz