środa, 1 sierpnia 2012

# Jeden Naród -ponad granicami. Wileńszczyzna.

Jest paradoksalny fakt, że dla przypomnienia w Koronie o Wileńszczyźnie większe zasługi niż otwarcie granic mają same litewskie władze. Wbrew ich zamierzeniom, o ich jawnie antypolskiej, dyskryminacyjnej polityce, robi się coraz głośniej nad Wisłą. Tym samym o nas i o naszym losie coraz więcej dowiadują się zwykli obywatele Rzeczpospolitej zaangażowani zazwyczaj w zwykłe sprawy dnia codziennego. Tę zmianę dostrzec można nie tylko w zmianie retoryki władz polskich (oby nie skończyło się tylko na retoryce, oby były i działania), ale także w coraz liczniejszych inicjatywach społecznych obywateli Rzeczpospolitej chcących wspierać polskość Kraju Wileńskiego. Wydarzeniem symbolicznym jest dla nas udział Koroniarzy w manifestacji obrony polskiej oświaty 17 marca tego roku.

Polacy Wileńszczyzny nie są nikim innym jak członkami jednego, wielkiego, niepodzielnego Narodu Polskiego – tysiącletniej wspólnoty historii i kultury. Tego Narodu żyjącego dziś w Rzeczpospolitej ale i zamieszkującego resztą Kresów – obecnie pod administracją Republiki Białoruś czy Ukrainy. Tego Narodu, którego dzieci zostały rozproszone po całej Eurazji przez represje reżimu sowieckiego i tego tworzącego dziś żywe emigracyjne skupiska na wszystkich kontynentach, szczególnie w Europie Zachodniej i obu Amerykach. Jesteśmy jedną z gałęzi tego wielkiego narodowego drzewa. Wiadomo co się dzieje gdy ktoś usiłuje odpiłować od drzewa gałąź na której sam siedzi…

Pamiętamy o czasach gdy ziemia Filomatów i Filaretów był nawet kulturowym centrum całego Polskiego Narodu. Dziś Wileńszczyzna pozostaje jednym z jego obszarów. Jako społeczność przetrwaliśmy dzięki kulturze polskiej a synowie ziemi wileńskiej hojnie ją wzbogacali. Braliśmy z niej by dawać i dawaliśmy by dalej czerpać z tego wspólnego skarbca tożsamości. To, że znajdujemy się dziś we władzy państwa innego niż Rzeczpospolita niczego w tej kwestii nie zmienia. Wprost przeciwnie, w warunkach kwestionowania naszej tożsamości na każdym kroku przed struktury tutejszego państwa, tożsamość nasza nie jest codzienną oczywistością jak w Koronie – widoczną najbardziej w czasie świąt narodowych. Nasza polska tożsamość jest tutaj wartością uświadamianą nieustannie i zadaniem do wykonania na każdy dzień. Czasem trudnym i kosztownym zadaniem.

Jednak My – Polacy Wileńszczyzny – musimy sobie uświadomić, że jesteśmy w stanie przetrwać jako społeczność i zmieniać warunki w jakich żyjemy, wbrew obecnemu reżimowi politycznemu, tylko przy zachowaniu łączności z rodakami z Macierzy i przy ich wsparciu. Gałąź nie pozostanie zielona po odcięciu od drzewa, będzie żyć tylko tak długo jak trzyma się pnia.

Z faktu naszej jedności narodowej wynika jednak także zobowiązanie dla naszych Rodaków z Macierzy wobec nas tutaj. Nad Wisłą, w Warszawskich salonach ale i na ulicach polskich miast leży klucz do zwycięstwa nad Wilią. Politycy Rzeczpospolitej zaczną prowadzić prawidłową politykę wtedy gdy w samej Koronie ludzie wyraźnie pokażą, że sprawa Wileńszczyzny (i w ogóle Kresów) jest dla nich ważna. W chwili gdy stosunek do Kresów stanie się dla naszych Rodaków w Macierzy jednym z istotnych elementów decyzji którego polityka wybrać a którego nie, politycy w RP też zaczną przejmować się tą kwestią na poważnie. Rodacy – jeśli będziecie głosować na tych co o Wileńszczyźnie mówią, co na Wileńszczyznę jeżdżą ale przede wszystkim, którzy cokolwiek realnego w jej sprawach robią, wtedy możemy liczyć na polepszenie naszego losu.

Jednak kartka wyborcza nie wystarczy! Ona wpada do urny raz na cztery lata i politycy między wyborami często robią co chcą. Dlatego wierzymy przede wszystkim w oddolną działalność społeczną wszystkich naszych przyjaciół w Macierzy. Stowarzyszenia, Fundacje, artykuły w gazetach, audycje w radio i telewizji, portale internetowe, marsze, manifestacje, pikiety protestacyjne, oprawy na stadionach – to wszystko organizowane w naszej sprawie może zbudować w Rzeczpospolitej atmosferę, która zmusi polityków do prawdziwego zajęcia się naszą kwestią. Tylko Wasze społeczne działania – Rodacy, mogą pomóc. Uważamy, że skoro jesteśmy częścią jednego, niepodzielnego narodu polskiego, mamy takie samo prawo do opieki ze strony Państwa Polskiego i do solidarności jak wszyscy inni Polacy. Solidarność to słowo, które niegdyś w Polsce stało się faktem społecznym zmieniającym ją samą i całą Europę. Dziś my potrzebujemy Waszej solidarności.

Redakcja bloga „Jesteśmy u siebie”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz