Przewodniczący ukraińskiego parlamentu Wołodymyr Łytwyn po
niemal miesiącu od przyjęcia podpisał ustawę rozszerzającą wykorzystanie
języków mniejszości narodowych w urzędach państwowych, mediach i
reklamie. Dotyczy ona tych regionów, gdzie mniejszość stanowi 10
procent. Ustawa znacznie zwiększy popularność języka rosyjskiego. Będzie
on językiem regionalnym w 13 z 27 regionów Ukrainy. Z kolei węgierski
uzyska taki status na Zakarpaciu, a rumuński – na Bukowinie.
Przyjęcie ustawy wywołało falę protestów w Kijowie i na zachodniej
Ukrainie. Przewodniczący Rady Najwyższej Wołodymyr Łytwyn nie chciał jej
podpisać i próbował zrezygnować ze stanowiska, ale jego decyzji nie
poparł parlament. W końcu zatwierdził ustawę i teraz trafiła ona do
prezydenta Wiktora Janukowycza. Politolodzy oceniają, że Wołodymyr
Łytwyn prawdopodobnie porozumiał się z rządzącą Partią Regionów. Jego
bliscy współpracownicy będą bowiem startować w październikowych wyborach
parlamentarnych z ramienia ugrupowania władzy. Na ciche poparcie ze
strony rządzących może liczyć także sam Wołodymyr Łytwyn, który startuje
w okręgu jednomandatowym w obwodzie żytomierskim. Według ostatnich
badań, połowa Ukraińców uważa za ojczysty język ukraiński, dla 29
procent jest nim język rosyjski.1/5 wymienia dwa języki. Na co dzień,
szczególnie w większych miastach, na wschód od Żytomierza, używany jest
jednak rosyjski.
Więcej:
Premier Ukrainy Mykoła Azarow dotąd nie wypowiada się po ukraińsku, poza
początkiem posiedzeń rządu, gdzie z silnym akcentem, czyta z kartki
przygotowany wcześniej tekst. Kultura popularna jest całkowicie
zdominowana przez rosyjskojęzycznych piosenkarzy. Podobnie w telewizji,
większość stanowią seriale rosyjskie. W tym języku prowadzone są także
niektóre wydania wiadomości i popularne talk-show. Choć filmy w kinach
dotąd były dubbingowane na ukraiński, to i tak większość, szczególnie
młodych ludzi, ogląda filmy ściągane z internetu, dostępne jedynie w
wersji rosyjskiej.
źródło: narodowcy.net
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz