W 2002 roku zostałem (na podstawie
nieistniejących dowodów) aresztowany, następnie przesiedziałem kilka
miesięcy w areszcie za niewinność. Pomimo uniewinnienia do tej pory nie
doczekałem się uznania przez sąd odszkodowania.
Konkluzją z mojego osobistego doświadczenia jest to, że w praktyce „istnieje”
dalej sankcja prokuratorska, która pozwala aresztować każdego bez
przedstawienia żądnych dowodów... Zachęcam do walki z systemem, bo bez
sprawiedliwych sądów nic się w tym kraju nie zmieni.
Gorąco zachęcam do polubienia fanpage'a Żądamy Sprawiedliwych Sądów na Facebooku.
Stanisław Żółtek
Wiceprezes KNP
Wiceprezes KNP
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz