środa, 1 sierpnia 2012

# Stanisław Żółtek o tym jak siedział choć był niewinny.

W 2002 roku zostałem (na podstawie nieistniejących dowodów) aresztowany, następnie przesiedziałem kilka miesięcy w areszcie za niewinność. Pomimo uniewinnienia do tej pory nie doczekałem się uznania przez sąd odszkodowania.
S. Żółtek o aresztowaniach bez dowoduKonkluzją z mojego osobistego doświadczenia jest to, że w praktyce „istnieje” dalej sankcja prokuratorska, która pozwala aresztować każdego bez przedstawienia żądnych dowodów... Zachęcam do walki z systemem, bo bez sprawiedliwych sądów nic się w tym kraju nie zmieni.
Gorąco zachęcam do polubienia fanpage'a Żądamy Sprawiedliwych Sądów na Facebooku.
Stanisław Żółtek
Wiceprezes KNP
*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz