Po raz kolejny chilijscy studenci wyszli na ulice miast, domagając się zmian w systemie publicznego szkolnictwa.
W stolicy kraju około 5 tys. studentów zebrało się, aby wyrazić
niezadowolenie z powodu sposobu finansowania systemu szkolnictwa
publicznego. Protest przerodził się w zamieszki, w trakcie których m.in.
spalono 3 autobusy i aresztowano ok. 75 osób. Podobna sytuacja miała
miejsce w resorcie Viña del Mar, gdzie zniszczono aptekę oraz sklep i
zatrzymano 11 osób. W czasie protestów studenci po raz kolejny domagali
się "darmowej" edukacji na uczelniach.
Źródło: santiagotimes.cl
Opracował: Arkadiusz Markiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz