Południowoafrykański
Sąd Najwyższy w procesie odbywającym się w Pretorii uznał winnym zdrady
stanu jednego z liderów małej burskiej organizacji Boeremag (Siły
Burskie), Mike'a Du Toit. Sędzia Eben Jordaan powiedział, że Du Toit
„odgrywał kluczową rolę w spisku mającym na celu doprowadzenie do
siłowego obalenia rządów Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC)”. Sam
skazany i jego adwokat odmówili komentarza.
Na poprzednim posiedzeniu sądu sędzia Jordaan powiedział, że Du Toit
był autorem planu obalenia rządu i rozmawiał o jego szczegółach z innymi
członkami grupy. „Plan wojenny” policja odnalazła podczas przeszukania
domu oskarżonego w 2001 roku. Du Toit, były wykładowca historii na
uniwersytecie Vista, był jednym z 22 aresztowanych w kwietniu 2002 roku i
oskarżonych o zdradę stanu. Wśród stawianych im zarzutów sąd wylicza
zdradę stanu, zabójstwo, usiłowanie zabójstwa, sabotaż, terroryzm,
produkcję materiałów wybuchowych oraz nielegalne posiadanie broni.
Zarzut morderstwa odnosi się do kobiety, która zginęła w 2002 roku w
wyniku eksplozji podłożonej na lini kolejowej bomby. Zarzut usiłowania
zabójstwa ma dotyczyć rzekomego planu zabicia byłego prezydenta RPA,
Nelsona Mandeli, wcześniej zaangażowanego w terrorystyczną walkę z
białym rządem (Mandela był jedym z dowodzących terrorystyczną
organizacją Umkhonto We Sizwe - Włócznia Narodu).
Sąd powiedział, że Du Toit rekrutował zwolenników wśród radykalnych
białych aktywistów. Pozostali oskarżeni w trwającym dziewięć lat
procesie, tak samo jak Du Toit, mogą zostać skazani na dożywotnie
więzienie. W procesie zeznawało 195 świadków. Ogłoszenie wyroku odbędzie
się w przyszłym miesiącu.
źródło: autonom.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz